Rozważania

Rozważania

spożywając chleb powszedni
i przyjmując Chleb Eucharystyczny
szykujemy się do śmierci
by być gotowymi na zmartwychwstanie

dobrze - westchnął wiatr mijającego pokolenia
dobrze - dał się słyszeć szept nadchodzącej burzy
uczuć, których trzeba się uczyć
myśli kto prawy, a kto zmyśli
pragnienia co na lepsze zmienia
utrapienia dopadającego w drodze istnienia
dobrze Bóg uczynił wszystko
źle diabeł widzi wszystko
dobrze doszukiwać się odrobiny
co wciska się między źdźbła
tęsknot szczeliny
oświeceni nie jaśniepaństwo
jaśniej
brzaskiem nadziei
o której opowiadała babcia
mama, tata, ksiądz
Bóg wie jeszcze kto
byś w rozpaczy potłuczeń
nie poszedł na dno

co to znaczy, że wierzy?
mimo, że upada, słabnie
płacze i szlocha
pozwala się prowadzić i pragnie
tak pięknie, tak delikatnie
do nieba zabrany nagle
podnosisz mnie i przytulasz

nie komplikuj – bez upiększania
nie przeginaj – bez egzaltowania
bądź – kiedy trzeba
słuchaj – o stopach na piasku
o gwiazdach w tobie
- na skraju nieba

na 4 Niedzielę Wielkiego Postu rok B
ksiądz Andrzej Hładki, Wilkanowo - Koźla, 5-8 marca 2024

4 NIEDZIELA WIELKIEGO POSTU, ROK B

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ por. J 3, 16
Aklamacja: Chwała Tobie, Królu wieków.
Tak Bóg umiłował świat, że dał swojego Syna Jednorodzonego;
każdy, kto w Niego wierzy, ma życie wieczne.
Aklamacja: Chwała Tobie, Królu wieków.

EWANGELIA J 3, 14-21
Bóg posłał swego Syna, aby świat został zbawiony

+ Słowa Ewangelii według Świętego Jana

Jezus powiedział do Nikodema: «Jak Mojżesz wywyższył węża na pustyni, tak trzeba, by wywyższono Syna Człowieczego, aby każdy, kto w Niego wierzy, miał życie wieczne. Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne. Albowiem Bóg nie posłał swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, by świat został przez Niego zbawiony. Kto wierzy w Niego, nie podlega potępieniu; a kto nie wierzy, już został potępiony, bo nie uwierzył w imię Jednorodzonego Syna Bożego.
A sąd polega na tym, że światło przyszło na świat, lecz ludzie bardziej umiłowali ciemność aniżeli światło: bo złe były ich uczynki. Każdy bowiem, kto źle czyni, nienawidzi światła i nie zbliża się do światła, aby jego uczynki nie zostały ujawnione. Kto spełnia wymagania prawdy, zbliża się do światła, aby się okazało, że jego uczynki zostały dokonane w Bogu».

Oto słowo Pańskie.

WDZIĘCZNOŚĆ BOGU
„Słusznie więc Mu śpiewamy, ponieważ to, że jesteśmy i żyjemy, nie jest zasługą naszej mocy czy potęgi, ale Jego zmiłowania i dobroci. Jemu więc, takiemu i tak wielkiemu Bogu, który zawsze był i jest, powinniśmy śpiewać to, co jest godne, co przynależy chwale Jego majestatu: że jest wieczny, wszechmogący, nieogarniony, że jest Stwórcą wieków i Zbawcą świata, że tak umiłował ludzi, iż Syna swego wydał na zbawienie świata, jak sam o sobie mówi w Ewangelii: „Tak bowiem Bóg umiłował ten świat, że dał Syna swojego Jednorodzonego, aby wszyscy, którzy w Niego wierzą, nie zginęli, lecz by mieli życie wieczne” (J 3, 16)”.

CHROMACJUSZ Z AKWILEI, ŚW. (+ 408). Pisarz łaciński. Przyjaciel Rufina z Akwilei i św. Hieronima. Autor homilii i homiletycznego komentarza do Ewangelii św. Mateusza.

[ks. Marek Starowieyski. „Karmię was tym, czym sam żyję. Ojcowie Kościoła komentują niedzielne czytania biblijne rok B”. Wydawnictwo WAM 2014. s. 117]

(grafika/foto) - autor: cocoparisienne
grafikę wybrała: paulina kucaba
całość opracował ks. Andrzej Hładki

lubię cię
słuchać
tobą pachnieć
wadzić się
uważnie
by dotykając myślą
o firmament pragnień
goryczą nie zawadzić

lubię cię
lubisz mnie
ja to wiem
bo dajemy się
lubić
tym
co wyznaczy rytm
bym
mógł się nie nudzić
z nóg zwala
humorem radosnym
wytrwale wspiera
gdy pretensji tłum
z przekąsem doskwiera
by nie dopadł drań żałosny

lubimy się
przez polubienie
przez zagubienie
przez znalezienie
przez zwątpienia
przez uniesienia
możemy tak długo
do spełnienia
ważne by w końcu
było coś mądrego
do powiedzenia
nie tylko przez dopowiedzenia
ale twórcze filozofii zbliżenia
lubić się nie ilością
lecz jakością polubienia
- do widzenia-
szepnął kochający
do kochanej
- DO ZBAWIENIA!

na 3 Niedzielę Wielkiego Postu – Rok B
ks. Andrzej Hładki, Koźla. 2024.02.16


***
nie zagrażam tobie
nie zagrażasz mnie
nie zagrażamy sobie
odmieniając przez przypadki
wypadków
wpadek
upadków
znam swoją wartość
i twoją poznaję
czy znasz swoją
i uszanujesz moją?

ks. Andrzej Hładki, Koźla. 2024.03.01

3 NIEDZIELA WIELKIEGO POSTU, ROK B

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ Por. J 3, 16
Aklamacja: Chwała Tobie, Słowo Boże.
Tak Bóg umiłował świat, że dał swojego Syna Jednorodzonego;
każdy, kto w Niego wierzy, ma życie wieczne.
Aklamacja: Chwała Tobie, Słowo Boże.

EWANGELIA J 2, 13-25
Zapowiedź męki i zmartwychwstania

+ Słowa Ewangelii według Świętego Jana

Zbliżała się pora Paschy żydowskiej i Jezus przybył do Jerozolimy. W świątyni zastał siedzących za stołami bankierów oraz tych, którzy sprzedawali woły, baranki i gołębie. Wówczas, sporządziwszy sobie bicz ze sznurków, powypędzał wszystkich ze świątyni, także baranki i woły, porozrzucał monety bankierów, a stoły powywracał. Do tych zaś, którzy sprzedawali gołębie, rzekł: «Zabierzcie to stąd i z domu mego Ojca nie róbcie targowiska!». Uczniowie Jego przypomnieli sobie, że napisano: «Gorliwość o dom Twój pochłonie Mnie».
W odpowiedzi zaś na to Żydzi rzekli do Niego: «Jakim znakiem wykażesz się wobec nas, skoro takie rzeczy czynisz?». Jezus dał im taką odpowiedź: «Zburzcie tę świątynię, a Ja w trzy dni wzniosę ją na nowo».
Powiedzieli do Niego Żydzi: «Czterdzieści sześć lat budowano tę świątynię, a Ty ją wzniesiesz w przeciągu trzech dni?».
On zaś mówił o świątyni swego ciała. Gdy zmartwychwstał, przypomnieli sobie uczniowie Jego, że to powiedział, i uwierzyli Pismu i słowu, które wyrzekł Jezus.
Kiedy zaś przebywał w Jerozolimie w czasie Paschy, w dniu świątecznym, wielu uwierzyło w Jego imię, widząc znaki, które czynił. Jezus natomiast nie zawierzał im samego siebie, bo wszystkich znał i nie potrzebował niczyjego świadectwa o człowieku. Sam bowiem wiedział, co jest w człowieku.

Oto słowo Pańskie.


WYRZUCENIE KUPCÓW ZE ŚWIĄTYNI
(...) „Kim są ci, co sprzedają woły? Szukajmy w figurze tajemnicy wydarzenia. To są ci, którzy swego szukają w Kościele, a nie tego, co jest Jezusa Chrystusa. Za towar przeznaczony do sprzedaży uważają wszystko ci ludzie, którzy nie chcą być odkupieni: nie chcą być nabyci, a tylko sprzedawać. A jednak byłoby dla nich dobrze, aby zostali odkupieni krwią Chrystusa, aby mogli dojść do pokoju z Chrystusem. Na cóż bowiem przyda się zakupić na tym świecie cokolwiek tymczasowego i przejściowego: czy to majątek, czy to przyjemność brzucha i gardła, czy to wreszcie zaszczyty w ludzkiej chwale? Czy to wszystko nie jest dymem i wiatrem, czyż to wszystko nie przemija, nie ucieka? A biada tym, którzy przylgnęli do tego, co przemijające, bo wraz z nim przeminą.”

AUGUSTYN, ŚW. (354–430). Pisarz łaciński. Doktor Kościoła. Największy teolog starożytności chrześcijańskich. Pochodził z Afryki, otrzymał wykształcenie retoryczne. Po burzliwej młodości nawrócił się w Mediolanie pod wpływem św. Ambrożego. Powrócił do Afryki, gdzie został biskupem w Hipponie i stał się przywódcą episkopatu afrykańskiego. Napisał bardzo wiele dzieł. Odegrał ważną rolę w formowaniu teologii Trójcy św., łaski, sakramentów, teologii historii, egzegezy. Jego mowy uderzają pięknem i prostotą. Wywarł i wywiera dotąd wielki wpływ na myśl europejską.

[ks. Marek Starowieyski. „Karmię was tym, czym sam żyję. Ojcowie Kościoła komentują niedzielne czytania biblijne rok B”. Wydawnictwo WAM 2014. s. 106n]

(grafika/foto) - autor: NoName_13
grafikę wybrała: paulina kucaba
całość opracował ks. Andrzej Hładki

raz, dwa, trzy…
odliczamy myśli głośno milcząc
chowając się w cieniu południa
za usypane piaskami czasu wydmy
zawieramy się w ramach co więcej mówią
niż obrazy pełne
odrazy
do ciemnej pokrętnej nocy

robisz wszystko
by nie zrobić nic
koniec jest blisko
nie będziesz tu wiecznie tkwić
przeżyłeś wygnania
osądzony bez pytania
banita gnany batem przemocy
sufit nieba
blaskiem jasnym
nadziei przenika

przyjdą aniołowie Pana
tak jak litera słowa zapisana
policzą głosy
bezgłośnych głosicieli
wzywających Bożej pomocy
„nie ten się śmieje, kto się śmieje” OSTATNIO
Pierwszy i Ostatni -
jest Ten Który Jest
i zagrzmi
poskłada w alfabecie stworzenia
wszystkie litery
- dokładnie
ładnie to pomyślał w myślach
odwiecznych rozmyślań

na dnie sensu
jest ostatni oddech
poszukiwań

na 2 Niedzielę Wielkiego Postu – Rok B
ks. Andrzej Hładki, Koźla. 2024.02.16

2 NIEDZIELA WIELKIEGO POSTU, ROK B

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ Por. Mt 17, 5
Aklamacja: Chwała Tobie, Królu wieków
Z obłoku świetlanego odezwał się głos Ojca:
«To jest mój Syn umiłowany, Jego słuchajcie».
Aklamacja: Chwała Tobie, Królu wieków

EWANGELIA Mk 9, 2-10
Pielgrzymując na ziemi uczestniczymy w życiu wiecznym

+ Słowa Ewangelii według Świętego Marka

Jezus wziął z sobą Piotra, Jakuba i Jana i zaprowadził ich samych osobno na górę wysoką. Tam się przemienił wobec nich. Jego odzienie stało się lśniąco białe, tak jak żaden na ziemi folusznik wybielić nie zdoła. I ukazał się im Eliasz z Mojżeszem, którzy rozmawiali z Jezusem.
Wtedy Piotr rzekł do Jezusa: «Rabbi, dobrze, że tu jesteśmy; postawimy trzy namioty: jeden dla Ciebie, jeden dla Mojżesza i jeden dla Eliasza». Nie wiedział bowiem, co powiedzieć, tak byli przestraszeni.
I zjawił się obłok, osłaniający ich, a z obłoku odezwał się głos: «To jest mój Syn umiłowany, Jego słuchajcie!». I zaraz potem, gdy się rozejrzeli, nikogo już nie widzieli przy sobie, tylko samego Jezusa.
A gdy schodzili z góry, przykazał im, aby nikomu nie rozpowiadali o tym, co widzieli, zanim Syn Człowieczy nie powstanie z martwych. Zachowali to polecenie, rozprawiając tylko między sobą, co znaczy „powstać z martwych”

Oto słowo Pańskie.

NAUKA PŁYNĄCA Z PRZEMIENIENIA
„Gdy on jeszcze mówił, oto okrył ich jasny obłok; a oto głos z obłoku mówiący: «Ten jest Syn mój miły, w którym sobie dobrze upodobałem, Jego słuchajcie»”. Oczywiście Ojciec był obecny w Synu, i w blasku przemienienia Pana – złagodzonym zresztą odpowiednio do wzrostu uczniów – Ojciec z Synem istotnie nie rozłączali się. Dla zaznaczenia jednak, że ich osoby są odrębne, Syna ukazywał blask ciała bijący w oczy. Ojca zaś objawiał głos z obłoku. Na ten głos uczniowie zdjęci wielką bojaźnią padli na twarz, drżąc nie tylko przed majestatem Ojca, ale i Syna zarazem. Zrozumieli bowiem w świetle nadprzyrodzonym, że w jednym i drugim jest ta sama natura Boska. A ponieważ w ich wierze nie było wahania, więc i w ich bojaźni nie było różnicy. Świadectwo to zatem szerokie i wielorakie miało znaczenie. Więcej niż dźwiękiem słów przemawiało ono swą treścią. Czyż bowiem w powiedzeniu Ojca: „Ten jest Syn mój miły, w którym sobie dobrze upodobałem, Jego słuchajcie” nie jest wyraźny ten sens: mój to jest Syn, mój, ze mnie przedwiecznie zrodzony i ze mną wespół królujący? Bo ani Ojciec nie jest od Syna starszy, ani Syn od Ojca młodszy. „Ten jest Syn mój” nierozłącznie i całkowicie podzielający to samo bóstwo, tę samą wszechmoc, to samo trwanie. To jest Syn mój, nie przysposobiony dopiero na dziecko, ale mój własny, nie skądinąd, jeno ze mnie zrodzony, nie utworzony z jakiejś innej natury i potem do mnie upodobniony, ale cały z mojej istoty i równy mnie samemu. Ten jest Syn mój, „przez którego wszystko się stało i bez Niego nic się nie stało” (J 1, 3). Wszystkie moje dzieła Jego są dziełami, wszystko, co ja czynię, On ze mną nierozłącznie i zgodnie czyni. Syn bowiem jest w Ojcu, a Ojciec w Synu, nasza jedność nie zna rozdziału, a chociaż ja, Rodzic, jestem kimś innym niż On zrodzony ze mnie, to jednak w nic innego nie wolno wam wierzyć, jak w to, co we mnie jest do pojęcia. „Ten jest Syn mój”, który równości swojej ze mną nie potrzebował dopiero zdobywać ani też jej sobie przywłaszczać (Flp 2, 6), jeno mając naprawić rodzaj ludzki za naszą wspólną naradą, jako Bóg niemogący podlegać zmianie, zniżył się do postaci sługi, nie przestając jednak trwać w mojej chwale (J 17, 5).
Słuchajcie Go tedy bez ociągania się. Jego, w którym ja mam największe upodobanie, Jego, co mnie głosi i objawia, i pokorą własną wsławia. Boć On jest „Prawdą i Życiem” (J 14, 6), On moją „mocą i mądrością” (1 Kor 1, 24). „Jego słuchajcie”, co przepowiadany był przez figury Starego Zakonu i wieszczony przez usta proroków. „Jego słuchajcie”, co krwią swoją świat odkupuje, co wiąże złego ducha i „sprzęt” mu odbiera, co w strzępy drze jego cyrograf i wszelkie pakta nieposłuszeństwa (Mt 12, 19; Kol 2, 14). „Jego słuchajcie!” On otwiera drogę do nieba, On męką krzyża wznosi stopnie do królestwa. Przed czym tak drżycie? Przed zbawieniem własnym? Czego się obawiacie? Wyleczenia z ran swoich? Co moją i Chrystusa jest wolą, niech się stanie. Precz z bojaźnią! Niezłomna wiara – oto wasza zbroja! Boć nie godzi się wam lękać w męce Zbawiciela tego, czego za Jego łaską nawet przy własnym zgonie obawiać się nie będziecie.”

LEON WIELKI, ŚW. (+ 460). Pisarz łaciński. Doktor Kościoła. Wielki papież epoki najazdów barbarzyńskich: ocalił Rzym przed Atyllą, nie zdołał jednak go uchronić przed Alarykiem. Autor pięknych homilii liturgicznych i licznych listów, z których poznajemy życie i problemy tych czasów. Reformator życia Kościoła. Tzw. Sakramentarz Leoniański zawiera modlitwy także z jego czasów, choć nie jest jego dziełem.

[ks. Marek Starowieyski. „Karmię was tym, czym sam żyję. Ojcowie Kościoła komentują niedzielne czytania biblijne rok B”. Wydawnictwo WAM 2014. s. 98n]

(grafika/foto) - autor: Katja
grafikę wybrała: paulina kucaba
całość opracował ks. Andrzej Hładki

obiecałeś!
obiecałaś!
gdy byłaś mała
gdy już po chmurach marzeń biegałaś
że przyjdziesz i będziesz
że zostaniesz i kochasz
teraz wyrosłaś
wypiękniałaś
a przyrzeczone słowo
zapomniałaś?
lubimy przypominać obietnice
programy, deklaracje
ile ich było? już nie liczę
staliśmy z zapalonymi świecami gotowości
Miłości mówiliśmy o kochającej wierności
pokornie
odgrażając się niesfornie
obiecując gorliwie
kłamiąc złośliwie
o chrzest, komunię prosząc
bo kochamy Boga
bo co ludzie powiedzą?
- kochamy Boga
gdy GO spotkamy
- co ludzie powiedzą
tyle ile rozumu mają - wiedzą

na I Niedzielę Wielkiego Postu – Rok B
ks. Andrzej Hładki, Koźla. 2024.02.16


**************************************************************


satyra 3 – na pomocników diabła

szatan zawsze szyje ponad miarę
by zakryć krótkie nogi
i wielkie „ego”
a serca malutkie
jest blisko - wiesz czego

satyra 3 – na pomocników diabła
ks. Andrzej Hładki, Koźla. 2024.02.16

1 NIEDZIELA WIELKIEGO POSTU, ROK B

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ Mt 4, 4b
Aklamacja: Chwała Tobie, Słowo Boże.
Nie samym chlebem żyje człowiek,
lecz każdym słowem, które pochodzi z ust Bożych.
Aklamacja: Chwała Tobie, Słowo Boże.

EWANGELIA Mk 1, 12-15
Jezus był kuszony przez szatana, aniołowie zaś Mu usługiwali.

+ Słowa Ewangelii według Świętego Marka

Duch wyprowadził Jezusa na pustynię. A przebywał na pustyni czterdzieści dni, kuszony przez Szatana, i był ze zwierzętami, aniołowie zaś Mu służyli.
Gdy Jan został uwięziony, Jezus przyszedł do Galilei i głosił Ewangelię Bożą. Mówił: «Czas się wypełnił i bliskie jest królestwo Boże. Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię!».

Oto słowo Pańskie.

PRZYGOTOWANIE DO WALKI I POBUDZENIE UFNOŚCI
„I nie wódź nas na pokuszenie, ale nas zbaw ode złego (Mt 6, 13), albowiem Twoje jest królestwo, chwała i moc na wieki wieków. Amen”. Chrystus poucza nas tu jasno o naszej niskości i poskramia pychę, ucząc, abyśmy unikali pokus, a nie rzucali się w nie. Tym bowiem sposobem zwycięstwo nasze będzie świetniejsze, a porażka szatana bardziej wstydliwa. Gdy bowiem zostaniemy przymuszeni, wtedy trzeba się mężnie potykać; jeśli jednak nie będziemy wezwani, zachowujmy się spokojnie i oczekujmy chwili zapasów, abyśmy ukazali naszą pokorę i męstwo. Złym nazywa tu szatana, nakazując nam, abyśmy toczyli nieubłaganą walkę, wskazując, że on takim nie był z natury. Zło bowiem nie należy do tych rzeczy, które pochodzą z natury, ale z woli. Przede wszystkim tak go nazywają dla niezmiernej jego złości oraz dlatego że, choć nie zrobiliśmy mu nic złego, prowadzi przeciwko nam nieubłaganą wojnę. Dlatego też nie powiedział: „Wybaw nas od złych [ludzi]”, ale „ode złego” ucząc, abyśmy nie odnosili się do bliźnich ze złością za to, cośmy złego od nich ucierpieli, ale byśmy tę ich nieprzyjaźń zwrócili ku tamtemu, gdyż ona jest przyczyną wszelkiego zła.”

JAN CHRYZOSTOM [ZŁOTOUSTY], ŚW. (ok. 350–407). Pisarz grecki. Doktor Kościoła. Był największym mówcą Wschodu chrześcijańskiego, stąd jego przydomek „Złotousty”. Otrzymał doskonałe wykształcenie retoryczne u poganina Libaniosa, następnie, po pobycie na pustyni, został kapłanem i kaznodzieją w Antiochii, gdzie zdobył sławę świetnego mówcy. Wiele mów to komentarze do ksiąg ST i NT (listy Pawłowe). Tam powstał dialog O kapłaństwie. Dzięki sławie mówcy został powołany na arcybiskupa Konstantynopola, gdzie naraziwszy się dworowi cesarskiemu, został skazany na wygnanie. Przepędzany z miejsca na miejsce, chory, umarł z wycieńczenia ze słowami „Bogu za wszystko dzięki”.

[ks. Marek Starowieyski. „Karmię was tym, czym sam żyję. Ojcowie Kościoła komentują niedzielne czytania biblijne rok B”. Wydawnictwo WAM 2014. s. 88n]

(grafika/foto) - autor: PIRO4D
grafikę wybrała: paulina kucaba
całość opracował ks. Andrzej Hładki

u kosmetyczki
uważni i przejęci
z wyczuciem – statyczni
nabieramy blasku
lśniąc od nocy do brzasku
coraz piękniej, szybciej i więcej
układamy konstelacje
samozachwytu
przyjdzie czas
na operację
która nas
pozbawi kilku
zaszczytów
zaaplikuje
serię zastrzyków
refleksji
zadumy
odwagi
- do odwyku
by pozbyć się
wyuczonych nawyków
atakowania
wymyślonych przeciwników

trochę się starłem
w debacie
z popiołem
co leży na życia blacie
jak można z mozołem
mówić o życiu i jego utracie
przecież my równi z aniołem!
prawie - argument w senacie
to niewiele
zmienia wiele
jak uczestniczenie blisko
albo stanie przy kościele
jak całowanie delikatnie
albo branie na dystansu ceregiele
można wycałować w myśli niebo
domagając się
nie wiadomo czego
wciąż pomstować bluzgając do Niego
opowiadając
brednie niepotrzebnie
- skończyła się utarczka słowna
została tylko mała prochu szczypta
i jeszcze ta nasza chwila cudowna

na Środę Popielcową
ks. Andrzej Hładki, Koźla. 2024.02.12

 

******************************************************************************************************


satyra 2 – na tych co potykają się o własne EGO

gdy cedzisz przez zęby
tekst podrzędny
zastanawiać się trzeba
komu jest przyjemny?

słuchając z atencją
badając wnikliwie
co jest intencją
można mieć przekonanie
ta rozmowa
to dokazywanie
igraszką słów
stów albo dwóch
pośród górnolotnych mów
albo mówiący ma słuchacza za cymbała
albo słuchający głupi jest i w tym bieda cała

satyra 2 – na tych co potykają się o własne EGO
ks. Andrzej Hładki, Koźla. 2024.02.12


ŚRODA POPIELCOWA

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ Por. Ps 95 (94), 8a. 7d
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
Nie zatwardzajcie dzisiaj serc waszych,
lecz słuchajcie głosu Pańskiego.
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.

EWANGELIA Mt 6, 1-6. 16-18
Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie

+ Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza

Jezus powiedział do swoich uczniów: «Strzeżcie się, żebyście uczynków pobożnych nie wykonywali przed ludźmi po to, aby was widzieli; inaczej bowiem nie będziecie mieli nagrody u Ojca waszego, który jest w niebie.
Kiedy więc dajesz jałmużnę, nie trąb przed sobą, jak obłudnicy czynią w synagogach i na ulicach, aby ich ludzie chwalili. Zaprawdę, powiadam wam: ci otrzymali już swoją nagrodę. Kiedy zaś ty dajesz jałmużnę, niech nie wie lewa twoja ręka, co czyni prawa, aby twoja jałmużna pozostała w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie.
Gdy się modlicie, nie bądźcie jak obłudnicy. Oni to lubią w synagogach i na rogach ulic wystawać i modlić się, żeby się ludziom pokazać. Zaprawdę, powiadam wam: otrzymali już swoją nagrodę. Ty zaś, gdy chcesz się modlić, wejdź do swej izdebki, zamknij drzwi i módl się do Ojca twego, który jest w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie.
Kiedy pościcie, nie bądźcie posępni jak obłudnicy. Przybierają oni wygląd ponury, aby pokazać ludziom, że poszczą. Zaprawdę, powiadam wam, już odebrali swoją nagrodę. Ty zaś, gdy pościsz, namaść sobie głowę i obmyj twarz, aby nie ludziom pokazać, że pościsz, ale Ojcu twemu, który jest w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie».

Oto słowo Pańskie.

POST NIE JEST DOBREM ZASADNICZYM
„Ojcowie nakazali nam czynić te wszystkie rzeczy [m.in. post] lub przynajmniej niektóre z nich przezornie i zachowywać je roztropnie, stosownie do powodu, do miejsca, do miary i do czasu; jest bowiem stwierdzone, że wykonywane w porę są odpowiednie i pożyteczne, a nie w porę, stają się niedorzeczne i szkodliwe.
Gdy na przykład nadejdzie brat, w którym należy z miłością pokrzepić i najuprzejmiej ugościć Chrystusa, a ktoś chciałby wówczas przestrzegać surowego postu: czyż nie popełniłby raczej zbrodni nieludzkości zamiast zyskać pochwałę i zasługę pobożności?
Albo gdy wyczerpanie i słabość ciała domaga się pokrzepienia sił i spożycia pokarmu, a ktoś nie zgodziłby się na złagodzenie surowej wstrzemięźliwości: czyż nie należy go raczej uważać za okrutnego zabójcę swego ciała niż za troskliwego stróża zbawienia?
Gdy więc czas uroczysty zezwala na odpowiednie pokrzepienie się i na konieczną swobodę w jedzeniu, ktoś nie chciałby odstąpić od surowego przestrzegania postów, to i jego musimy uważać nie tyle za pobożnego człowieka, ile raczej za szaleńca i głupca.
Ale niemniej wrogimi okażą się posty dla tych, którzy w nich łowią chwałę u ludzi i z próżności wystawiają na widok publiczny swoją bladość, szukając sławy świętości. Tacy według słów Ewangelii otrzymali już teraz swoją zapłatę (Mt 6, 16), a Pan stwierdza przez usta proroka, że brzydzi się tym postem. Czyni on sobie zarzut, jakby od nich pochodzący i rzecze: „Dlaczego pościli, a ty nie wejrzałeś, poniżyliśmy dusze nasze, a nie widziałeś” (Iz 58, 3). Ale zaraz odpowiadają, wyjawia przyczynę, dlaczego nie zasługują na wysłuchanie: „Oto w dzień postu waszego wychodzi na jaw własna wola wasza, a wszystkich dłużników swoich pociągacie. Oto pościcie wśród swarów i zwad, a bijecie się w pierś niezbożnie. Nie pośćcie tak jak dotąd, [jeżeli chcecie], aby dosłyszano głos wasz na wysokości! Czyż taki jest post, który obrałem, aby człowiek trapił przez dzień swoją duszę, aby zwiesił głowę jak obręcz i wór i popiół sobie pościelił? Czy to zwiesz postem i dniem przyjemnym dla Pana?” (Iz 58, 3–5). […]
Albowiem przykazania miłosierdzia, cierpliwości i miłości lub innych wyżej wymienionych cnót, w których tkwi dobro zasadnicze nie należy wykonywać dla postów, lecz raczej trzeba posty dla nich zachować. Przez posty należy dążyć do nabycia tych cnót, które są naprawdę dobrymi, a nie przez cnoty do postów.”

JAN KASJAN, ŚW. (+ 435). Pisarz łaciński. Po długim pobycie wśród mnichów egipskich powrócił na Zachód, do Marsylii, gdzie spisał swoje doświadczenia ascetyczne w dziełach Rozmowy oraz Instytucje zakonne, które odegrały decydującą rolę w formowaniu się monastycyzmu zachodniego.

[ks. Marek Starowieyski. „Karmię was tym, czym sam żyję. Ojcowie Kościoła prowadzą przez święta roku kościelnego”. Wydawnictwo WAM 2015. s. 144n]

(grafika/foto) - autor: OlgaVolkovitskaia
grafikę wybrała: paulina kucaba
całość opracował ks. Andrzej Hładki

nawet „wykształceni” sądzą „książkę po okładce”
podniecając się niezdrowo zdjęciami
nie czytają - obawiają się i pachną lękami
słyszeli o Marii siedzącej u stóp Pana
cała zasłuchana
żonglując świętymi cytatami
mają nieczyste intencje
nie daj Boże
wpaść w cyników ręce

jak oczyścić przekonanych o swojej doskonałej czystości?
gdy uderzają w cudze piersi grzechami
dokładnie badają winy innych, a nie swoje
boją się słońca – sami dla wszystkich słońcami

poczekam z cierpliwą miłością
tworząc nie wyłomy
budując mosty
czy jesteś uśmiechnięty i radosny
czy jesteś smutny i żałosny
zatęsknij za niebem chodząc po ziemi
zafascynowany człowiekiem
życząc dobrego dnia
każdego dnia
Bóg wie czego chcesz
jak twoje życie ma się do mnie,
jak zbliża i oddala do Niego
i jak szanujesz siebie samego
przed wiekami pokochanego
w bezkresie ograniczoności
w mikrokosmosie codzienności
dotyków czułych uśmiechem
i uników złośliwych cieniem
łatwiej wyciągnąć palec wskazujący
niż otworzyć serce
przemykasz mi myślą życzliwą
boisz się tą obecną chwilą
którą chwile chwały miną
cenię cię nawet w rozterce
jak nie rozmienić się na grosze
szumem sieci przemijając
godne chwile nie przeminą
moje serce jest dobre
docenia nawet uśmiechy drobne
moje serce jest drogie
wielokrotnie ciągane
po wertepach błędów na życiowej drodze
Serce – dziękuję za serce
Twoje jest stwórcze
składam ofiarę – niemodne słowo -
kiedy łatwiej oczekiwać niż dziękować
ofiarowuję moje życie całe
w nim goryczy czarę
z kielichem radosnego wina
smakując czym jest miłość co słucha a nie wyrokuje

na 6 Niedzielę zwykłą w ciągu roku – Rok B
ks. Andrzej Hładki, Paradyż. 2024.02.09

6 NIEDZIELA ZWYKŁA, ROK B

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ Por. Łk 7, 16
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
Wielki prorok powstał między nami
i Bóg nawiedził lud swój.
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.

EWANGELIA Mk 1, 40-45
Uzdrowienie trędowatego

+ Słowa Ewangelii według Świętego Marka

Pewnego dnia przyszedł do Jezusa trędowaty i upadłszy na kolana, prosił Go: «Jeśli zechcesz, możesz mnie oczyścić». A Jezus, zdjęty litością, wyciągnął rękę, dotknął go i rzekł do niego: «Chcę, bądź oczyszczony!». Zaraz trąd go opuścił i został oczyszczony.
Jezus surowo mu przykazał i zaraz go odprawił, mówiąc mu: «Bacz, abyś nikomu nic nie mówił, ale idź, pokaż się kapłanowi i złóż za swe oczyszczenie ofiarę, którą przepisał Mojżesz, na świadectwo dla nich».
Lecz on po wyjściu zaczął wiele opowiadać i rozgłaszać to, co zaszło, tak że Jezus nie mógł już jawnie wejść do miasta, lecz przebywał w miejscach pustynnych. A ludzie zewsząd schodzili się do Niego.

Oto słowo Pańskie.

UZDROWIENIE TRĘDOWATEGO
„Panie, jeśli chcesz, możesz mnie oczyścić” (Mt 8, 2nn). Ten, kto błaga wolę, nie wątpi o mocy. „I wyciągnąwszy rękę, dotknął go, mówiąc: «Chcę, bądź oczyszczony»”. Gdy Pan wyciągnął rękę, trąd natychmiast ustąpił. Jednocześnie popatrz, jaka pokorna odpowiedź, i to bez chełpliwości. Tamten powiedział: „Jeśli chcesz”, Pan odpowiedział: „Chcę”; tamten uprzedza: „Możesz mnie uzdrowić”, Pan dołącza się, mówiąc: „Bądź oczyszczony”. Nie należy jednak łączyć, jak to czyni wielu łacinników, i czytać: „Chcę, abyś był oczyszczony”, ale oddzielnie: najpierw rzekł: „Chcę”, a następnie rozkazał: „Bądź oczyszczony”. „I rzekł mu Jezus: Bacz, abyś nikomu nie mówił”. I zaprawdę, po co miał mówić, skoro samo ciało mówiło. „Ale idź, ukaż się kapłanowi i złóż ofiarę, którą Mojżesz nakazał na świadectwo dla nich”. Z powodu wielorakich przyczyn wysłał go do kapłana. Najpierw dla pokory, aby oddać cześć kapłanom. Prawo bowiem nakazywało, aby ci, którzy zostali oczyszczeni z trądu, złożyli dary kapłanom. Następnie, aby oni ujrzawszy, że trędowaty został uzdrowiony, uwierzyli Zbawcy albo nie uwierzyli: jeśliby uwierzyli, zostaliby zbawieni, jeśli zaś by nie uwierzyli, aby nie mieli usprawiedliwienia. I w końcu dlatego, aby – co Mu bardzo często zarzucano – nie zdawało się, że gwałci Prawo.”

HIERONIM, ŚW. (347–419). Pisarz łaciński, doktor Kościoła. Po burzliwym życiu osiadł w Betlejem i tam przebywał do śmierci. Był znakomitym egzegetą: jemu zawdzięczamy Wulgatę – częściowy przekład nowy, częściowe poprawienie starego tłumaczenia Biblii. Napisał liczne komentarze biblijne. Pozostawił wiele listów, traktatów teologicznych i innych prac, m.in. przekład pism Orygenesa i pachomiańskich pism monastycznych.

[ks. Marek Starowieyski. „Karmię was tym, czym sam żyję. Ojcowie Kościoła komentują niedzielne czytania biblijne rok B”. Wydawnictwo WAM 2014. s. 286]

(grafika/foto) - autor: cherylholt
grafikę wybrała: paulina kucaba
całość opracował ks. Andrzej Hładki

czym życie zaskoczy
tym ciebie wezbrane pragnienie
w potrzebie
miłości szeptem otoczy

szukamy szczęścia
kto nie jest po przejściach
- o Ty moje Szczęście niezmierzone! –
potykamy się o stopy
na krzyżu cicho położone
licytujemy się na targu
sprzedając dusze
twierdzimy, że jej nie mamy
skrzętnie upychamy
w otchłań na katusze

kto da więcej
za mniej
mniej mając
wszystko dając
by zyskać tylko chwilę

w zapomnienie odszedł stukot druku
w szeleście aksamitnych kopii
cyfrowo powielanych
analogowych
życia antologii
kto kogo słowem pobił?
kto komu na złość zrobił?
kto komu następcę powił?
kto z kim się umówił?
tą wiedzą rozsadzeni
rozdarci i pogubieni
potrzebujemy dobrego towarzystwa
Towarzysza drogi
co jest Drogą
- kochani – rozgniewani
czy wiemy dokąd idziemy?
przez zawiść chorujemy
dzięki Miłości żyjemy

na 5 Niedzielę zwykłą w ciągu roku – Rok B
ks. Andrzej Hładki, Koźla. 2024.02.02

5 NIEDZIELA ZWYKŁA, ROK B

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ Por. Mt 8, 17
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
Jezus wziął na siebie nasze słabości
i dźwigał nasze choroby.
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.

EWANGELIA Mk 1, 29-39
Jezus uzdrawia i wypędza złe duchy

+ Słowa Ewangelii według Świętego Marka

Po wyjściu z synagogi Jezus przyszedł z Jakubem i Janem do domu Szymona i Andrzeja. Teściowa zaś Szymona leżała w gorączce. Zaraz powiedzieli Mu o niej. On podszedł i podniósł ją, ująwszy za rękę, a opuściła ją gorączka. I usługiwała im.
Z nastaniem wieczora, gdy słońce zaszło, przynosili do Niego wszystkich chorych i opętanych; i całe miasto zebrało się u drzwi. Uzdrowił wielu dotkniętych rozmaitymi chorobami i wiele złych duchów wyrzucił, lecz nie pozwalał złym duchom mówić, ponieważ Go znały.
Nad ranem, kiedy jeszcze było ciemno, wstał, wyszedł i udał się na miejsce pustynne, i tam się modlił. Pośpieszył za nim Szymon z towarzyszami, a gdy Go znaleźli, powiedzieli Mu: «Wszyscy Cię szukają». Lecz On rzekł do nich: «Pójdźmy gdzie indziej, do sąsiednich miejscowości, abym i tam mógł nauczać, bo po to wyszedłem». I chodził po całej Galilei, nauczając w ich synagogach i wyrzucając złe duchy.

Oto słowo Pańskie.

LEKARZ MIŁOSIERNY
„(…)I podniósł ją, i ujął za rękę”. Ujął za rękę. Gdy Piotr znajdował się na morzu w niebezpieczeństwie i już się zanurzał, On dotknął jego ręki i podniósł go... Dotknął Jezus ręki i uciekła gorączka. Oby dotknął i naszej ręki, oby oczyścił nasze uczynki, oby wszedł do naszego domu i obyśmy mogli podnieść się nieco z naszego łoża i nie leżeli. Jezus stoi przed łożem, a my leżymy? Powstańmy, stańmy na nogi! Powinniśmy się wstydzić, że przed Jezusem leżymy.
Ale może ktoś powiedzieć: gdzie jest Jezus? Tu jest, przed tobą! „Pośrodku was stoi Ten, którego nie znacie” (J 1, 26). „Królestwo Boże jest pomiędzy wami” (Łk 17, 21). Uwierzmy i zobaczmy Jezusa, który jest obecny. Jeśli nie możemy dotknąć Jego ręki, upadnijmy Mu do stóp. Jeśli nie możemy przystąpić do głowy, to przynajmniej zrośmy łzami Jego stopy. Nasza pokuta jest dla Zbawiciela wonnym olejkiem. Patrz, jak wielkie jest miłosierdzie Zbawiciela: grzechy nasze wydają zły zapach, są zgnilizną. Jeśli jednak będziemy za nie czynili pokutę, jeśli je będziemy opłakiwali, rozkładające się grzechy nasze staną się wonnym olejkiem dla Pana... A co mówił Dawid? „Obmyjesz mnie i ponad śnieg wybieleję” (Ps 50, 9). Ponieważ jednak obmyłeś mnie moimi łzami, moje łzy i moja pokuta staną się dla mnie chrztem. Patrzcie, czego dokonuje pokutujący! Czynił pokutę, opłakiwał, został więc oczyszczony. I co dalej się dzieje? „Obym pouczał niegodziwych dróg Twoich, a bezbożni nawrócą się do Ciebie” (Ps 50, 15). Z pokutnika stał się nauczycielem. Dlaczego to wszystko powiedziałem? Bo w naszym tekście jest napisane: „I natychmiast opuściła ją gorączka, i służyła im”. Nie wystarczyło, że sprawił, iż opuściła ją gorączka, ale zostaje powołana do służenia Chrystusowi. „I służyła im”. Służyła stopami, służyła rękoma, biegała tu i ówdzie i czciła Tego, przez którego została uzdrowiona. My też służmy Chrystusowi! On chętnie przyjmuje naszą służbę, choćbyśmy mieli skalane ręce; a ponieważ On sam uzdrowił, więc na to, co uzdrowił, raczy też spojrzeć. Jemu chwała na wieki wieków. Amen.”

HIERONIM, ŚW. (347–419). Pisarz łaciński, doktor Kościoła. Po burzliwym życiu osiadł w Betlejem i tam przebywał do śmierci. Był znakomitym egzegetą: jemu zawdzięczamy Wulgatę – częściowy przekład nowy, częściowe poprawienie starego tłumaczenia Biblii. Napisał liczne komentarze biblijne. Pozostawił wiele listów, traktatów teologicznych i innych prac, m.in. przekład pism Orygenesa i pachomiańskich pism monastycznych.

[ks. Marek Starowieyski. „Karmię was tym, czym sam żyję. Ojcowie Kościoła komentują niedzielne czytania biblijne rok B”. Wydawnictwo WAM 2014. s. 274]

(grafika/foto) - autor: Engin_Akyurt
grafikę wybrała: paulina kucaba
całość opracował ks. Andrzej Hładki

zdziwienie pachnące tobą
gdy myślisz we mnie
ja tęsknię
- wzajemnie

podpowiadasz mi dobre rozwiązania
zagmatwanych oczekiwań
szczerością poszukiwań
- niezmiennie

dzielisz się żmudnymi poszukiwaniami
myślami splecionymi w zdania
doświadczeniem wypracowanych badań
- bezmiernie

na 4 Niedzielę zwykłą w ciągu roku – Rok B
ks. Andrzej Hładki, Wrocław. 2024.01.23

***
jak rozmawiać z bliskimi
by być blisko z nimi?
jak rozmawiać z bliskimi
by blisko Boga byli?
jak rozmawiać
nie wmawiać
różniąc się
z troską wspomagać…

Jezus ma moc odwieczną
przenikając kosmos
chodzi po naszej życiowej drodze
z miłości raną otwartą
ucisza ciszę
szepcze poprzez burze
- Jestem z tobą
- podnoszę
niebo do nieba
- w naturze

na 4 Niedzielę zwykłą w ciągu roku – Rok B
ks. Andrzej Hładki, Koźla. 2024.01.27


***
satyra na Satyra

dla kaprysu chwili
zmieniają
praworządność
na
leworządność
„bo tak”
sobie ustalili

ks. Andrzej Hładki, Wrocław. 2024.01.23

4 NIEDZIELA ZWYKŁA, ROK B

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ Mt 4, 16
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
Lud, który siedział w ciemności, ujrzał światło wielkie,
i mieszkańcom cienistej krainy śmierci wzeszło światło.
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.

EWANGELIA Mk 1, 21-28
Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię

+ Słowa Ewangelii według Świętego Marka

W Kafarnaum Jezus w szabat wszedł do synagogi i nauczał. Zdumiewali się Jego nauką; uczył ich bowiem jak ten, który ma władzę, a nie jak uczeni w Piśmie.
Był właśnie w ich synagodze człowiek opętany przez ducha nieczystego. Zaczął on wołać: «Czego chcesz od nas, Jezusie Nazarejczyku? Przyszedłeś nas zgubić. Wiem, kto jesteś: Święty Boga». Lecz Jezus rozkazał mu surowo: «Milcz i wyjdź z niego!». Wtedy duch nieczysty zaczął nim miotać i z głośnym krzykiem wyszedł z niego.
A wszyscy się zdumieli, tak że jeden drugiego pytał: «Co to jest? Nowa jakaś nauka z mocą. Nawet duchom nieczystym rozkazuje i są mu posłuszne». I wnet rozeszła się wieść o Nim wszędzie po całej okolicznej krainie galilejskiej.

Oto słowo Pańskie.

DWAJ ANIOŁOWIE TOWARZYSZĄ CZŁOWIEKOWI
„A teraz – powiedział – posłuchaj o wierze. Dwaj aniołowie towarzyszą człowiekowi: anioł sprawiedliwości i anioł złego. A jakże, Panie, poznam – spytałem – ich działanie, skoro obydwaj aniołowie są przy mnie? Słuchaj – odrzekł – a zrozumiesz.
Oto anioł sprawiedliwości jest czuły, wstydliwy, cichy, spokojny. A więc jeśli on wstąpi do serca twojego, będzie natychmiast rozmawiał z tobą o sprawiedliwości, o czystości, o świętości, o wstrzemięźliwości i o wszystkich uczynkach sprawiedliwych, i o wszelkiej cnocie wspaniałej. Jeśli to wszystko wejdzie do serca twojego, wiedz, że anioł sprawiedliwości jest z tobą. Oto dzieła Anioła sprawiedliwości. Zawierz tedy jemu i dziełom jego.
A teraz przypatrz się dziełom anioła złego. Przede wszystkim jest on zapalczywy, pełno w nim goryczy, jest niemądry, dzieła jego są złe i przywodzą sługi Boże do przewrotności. A więc jeśli on wstąpi do serca twego, poznaj go po jego dziełach. Panie – rzekłem – nie wiem, jak go rozpoznać. Słuchaj – powiedział – jeśli w tobie wzbierze zapalczywość albo gorycz, wiedz o tym, że on jest w tobie. Tak samo, jeśli wejdzie do serca twego pragnienie czynów niepohamowanych, zbytek w jedzeniu i piciu, częstych biesiadach i rozmaitych rozrywkach niepotrzebnych, pożądanie niewiast i bogactw, wielka pycha, samochwalstwo i wszystko, co do tego zbliżone i temu podobne – wiedz o tym, że anioł złego jest w tobie. A zatem skoro poznałeś dzieła jego, odstąp od niego i w niczym mu nie wierz, bo dzieła jego są złe i szkodliwe dla sług Bożych.
Oto masz działanie obu aniołów. Zrozum je i zawierz aniołowi sprawiedliwości, a od anioła złego odstąp, albowiem nauka jego jest zła pod każdym względem...”

HERMAS (II w.). Pisarz grecki, zaliczany do Ojców Apostolskich. Jego dzieło Pasterz ma charakter apokaliptyczny: w wizjach, nakazach i podobieństwach rozwija ciekawą naukę teologiczną (np. o pokucie).

[ks. Marek Starowieyski. „Karmię was tym, czym sam żyję. Ojcowie Kościoła komentują niedzielne czytania biblijne rok B”. Wydawnictwo WAM 2014. s. 265n]

(grafika/foto) - autor: Engin_Akyurt
grafikę wybrała: paulina kucaba
całość opracował ks. Andrzej Hładki

chwile trwają tylko przez chwilę
dobre wystarczą na dłużej
złe ucinaj i skracaj
w drodze życia do nich nie wracaj

są ludzie, których dnie podobne do nocy
lubiący komentować
innych – diagnozować
entuzjazmem życia dawaj odpór niemocy
nauczony i uczący się co to znaczy kochać
życiem delektuj się spokojnie bez przemocy
daj oddech sobie i innym – każdy potrzebuje pomocy

rozgartując zaspy śnieżnych myśli
w skąpanym słońcem sercu
zaśpiewają ptaki szukające lądu
w duszy poczerniałej od natarczywości grzechu
chcę odpocząć przy tobie
niczego nie udowadniając wam ani sobie
myśleć, milczeć, słuchać, kochać bez pośpiechu
kto patrzy z miłością
zerka spojrzeniem z tęsknotą
dobrocią kojącą w uśmiechu
ten nie marszczy brwi
bo inni są źli
nie traktuje człowieka jako zawalidrogę

zapytam się obecnością
jak przebyć drogę
w której i tobie pomogę
tylko wtedy
gdy nie masz gotowych odpowiedzi
zamienisz się w nasłuchiwanie
na szept, który słyszą
wiedzący czym jest oczekiwanie


***
„dobry czas”
każdy czas jest dobry
by być dobrym

na 3 Niedzielę zwykłą w ciągu roku – Rok B
ks. Andrzej Hładki, Koźla 2021-01-21

3 NIEDZIELA ZWYKŁA, ROK B

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ Mk 1, 15
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
Bliskie jest królestwo Boże.
Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię.
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.

EWANGELIA Mk 1, 14-20
Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię

+ Słowa Ewangelii według Świętego Marka

Gdy Jan został uwięziony, przyszedł Jezus do Galilei i głosił Ewangelię Bożą. Mówił: «Czas się wypełnił i bliskie jest królestwo Boże. Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię!».
Przechodząc obok Jeziora Galilejskiego, ujrzał Szymona i brata Szymonowego Andrzeja, jak zarzucali sieć w jezioro; byli bowiem rybakami. Jezus rzekł do nich: «Pójdźcie za Mną, a sprawię, że się staniecie rybakami ludzi». A natychmiast, porzuciwszy sieci, poszli za Nim.
Idąc nieco dalej, ujrzał Jakuba, syna Zebedeusza i brata jego, Jana, którzy też byli w łodzi i naprawiali sieci. Zaraz ich powołał, a oni zostawiwszy ojca swego, Zebedeusza, razem z najemnikami w łodzi, poszli za Nim.

Oto słowo Pańskie.

APOSTOŁOWIE NAUCZALI MOCĄ BOŻĄ
„Dla każdego, kto potrafi rozsądnie i roztropnie zastanowić się nad sprawą apostołów Jezusa, jest rzeczą oczywistą, że nauczali oni chrześcijańską mocą Bożą i skutecznie zwracali ludzi ku Słowu Bożemu: nie posiadali bowiem wrodzonej siły wysłowienia się i nie znali przepisów wymowy zgodnych ze sztuką dialektyki i retoryki greckiej, która potrafi zdobywać sobie słuchaczy. Sądzę, że gdyby Jezus wybrał sobie ludzi uchodzących wśród tłumu za mędrców, którzy by potrafili rozprawiać i przemawiać tak, jak to się podoba pospólstwu, i gdyby posłużyli się nimi jako nauczycielami swojej nauki, to można by słusznie podejrzewać, że naucza podobnie jak filozofowie, twórcy szkół filozoficznych: w takiej sytuacji nie spełniłaby się zapowiedź o tym, że Jego nauka jest nauką Bożą, albowiem Jego mowa i nauki zawierałyby się w przekonywających argumentach mądrości opartych na sztuce wymowy, a wiara nasza, tak jak wiara z nauki filozofów, tkwiłaby w „mądrości ludzkiej”, a nie „w mocy Boga” (1 Kor 2, 5).
Któż jednak patrząc na rybaków i celników – którzy nie posiadając podstawowego wykształcenia [tak piszą o nich autorzy Ewangelii, a Celsus w tym względzie wierzy w prawdę słów o braku wykształcenia apostołów], śmiało mówili o wierze w Jezusa nie tylko do Żydów, ale również głosili Go wśród pozostałych narodów i zdobywali uznanie – nie zastanowiłby się, skąd oni zdobywali umiejętności przekonywania?
Sztuka ta nie była wcale podobna do retoryki, znanej szerokim warstwom. Czyż nie musi każdy przyznać, że dzięki jakiejś Boskiej potędze spełnił Jezus w swych uczniach to, co zapowiedział: „Pójdźcie za Mną, a uczynię was rybakami ludzi” (Mt 4, 19)?”

ORYGENES (158–254). Pisarz grecki. Wielki egzegeta i genialny teolog aleksandryjski. Swymi pracami filologicznymi położył podwaliny pod egzegezę. Komentował Pismo św. w popularnych homiliach i uczonych komentarzach. Położył podwaliny pod teologię dogmatyczną (O zasadach), zwalczał pogan (Przeciw Celsusowi), pisał dzieła ascetyczne. Większość jego dzieł uległa zniszczeniu w późniejszych sporach dotyczących nie zawsze dobrze zrozumiałych treści dogmatycznych.

[ks. Marek Starowieyski. „Karmię was tym, czym sam żyję. Ojcowie Kościoła komentują niedzielne czytania biblijne rok B”. Wydawnictwo WAM 2014. s. 252n]

(grafika/foto) - autor: geralt
całość opracował ks. Andrzej Hładki

kto milczy szanuje prawo do mówienia
Boga, człowieka, sumienia
ceni nadzieję świętego milczenia
które nie jest infantylnym nadąsaniem
lecz refleksją, uciszeniem burzy, zatrzymaniem

nie masz prawa zasypywać mnie
toksycznymi złymi emocjami
bo chcesz się wypowiedzieć
skrusz serce miłością
rozmawiaj z życzliwością
<<w milczeniu i nadziei leży wasze ocalenie>> (Iz 30,15)
zastanowisz się co masz powiedzieć
dowiesz się co chcesz wiedzieć

wielu słyszy
mało słucha
jeszcze mniej jest posłusznych
uparcie bronią swojego zdania
nie dlatego, że jest dobre, lecz ich własne
bojąc się tego co jest w chwili spotkania
słowa ze Słowem, gdy wychodzi się poza myśli ciasne

jeżeli nie chcecie pasjonatów
będziecie mieć oportunistów
gdy <<wylewa się dziecko z kąpielą>>
nie ma to nic wspólnego z troskliwą dzietnością
ani z jakąkolwiek dobrze pojętą higieną
poza iluzją świętego spokoju
okraszoną żałosną czołobitnością

spotkanie człowieka
który dostrzega co trzeba
jest pisaniem poezji
na gruncie refleksji
codziennością znośną
dzięki nie słów finezji
lecz miłości wytrwałością

na 2 Niedzielę zwykłą w ciągu roku – Rok B
ks. Andrzej Hładki, Koźla 2021-01-11

2 NIEDZIELA ZWYKŁA, ROK B

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ Por. J 1, 41b. 17b
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
Znaleźliśmy Mesjasza, to znaczy Chrystusa,
łaska i prawda przyszły przez Niego.
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.

EWANGELIA J 1, 35-42
Powołanie pierwszych uczniów

+ Słowa Ewangelii według Świętego Jana

Jan stał wraz z dwoma swoimi uczniami i gdy zobaczył przechodzącego Jezusa, rzekł: «Oto Baranek Boży». Dwaj uczniowie usłyszeli, jak mówił, i poszli za Jezusem.
Jezus zaś, odwróciwszy się i ujrzawszy, że oni idą za Nim, rzekł do nich: «Czego szukacie?».
Oni powiedzieli do Niego: «Rabbi! – to znaczy: Nauczycielu – gdzie mieszkasz?».
Odpowiedział im: «Chodźcie, a zobaczycie». Poszli więc i zobaczyli, gdzie mieszka, i tego dnia pozostali u Niego. Było to około godziny dziesiątej.
Jednym z dwóch, którzy to usłyszeli od Jana i poszli za Nim, był Andrzej, brat Szymona Piotra. Ten spotkał najpierw swego brata i rzekł do niego: «Znaleźliśmy Mesjasza» – to znaczy: Chrystusa. I przyprowadził go do Jezusa.
A Jezus, wejrzawszy na niego, powiedział: «Ty jesteś Szymon, syn Jana, ty będziesz nazywał się Kefas» – to znaczy: Piotr.

Oto słowo Pańskie.

SPOTKANIE PIERWSZYCH UCZNIÓW
„Następnego dnia stał Jan i dwaj uczniowie jego, a patrząc na przechodzącego Jezusa, rzekł: «Oto Baranek Boży»”. Oczywiście, szczególny jest ten Baranek, bo i uczniowie nazwani są barankami: „Oto posyłam was jako baranki między wilki” (Mt 10, 16). Nazwani są również światłem: „Wy jesteście światłością świata” (Mt 5, 14). Ale innym [światłem] jest Ten, o którym powiedziano: „Była światłość prawdziwa, która oświeca każdego człowieka na świat przychodzącego” (J 1, 9). Tak i Baranek to szczególny: bez zmazy i bez grzechu; nie, iż Jego skazy zostały obmyte, lecz że żadnej skazy nie miał. Czy bowiem Jan, mówiąc o Panu: „Oto Baranek Boży” nie był mężem świętym? Nie był przyjacielem Oblubieńca? A więc ten w szczególny sposób jest Barankiem Bożym, bo tylko w sposób szczególny krwią tego Baranka ludzie mogli być odkupieni...
Gdy nadszedł czas, aby Bóg się zmiłował, przybył Baranek. Co to za Baranek, którego wilki się boją? Jaki to Baranek, który zabity, i lwa zabił? Nazwano bowiem lwem szatana, który „krąży i szuka, kogo by pożarł” (1 P 5, 8). Lew krwią Baranka został zwyciężony. Oto widowiska chrześcijan! A co jest jeszcze ważniejsze: ci oczami ciała widzą próżność, a my oczami serca – prawdę. Nie sądźcie, bracia, że Pan Bóg nasz bez znaków widomych nas pozostawił. Gdyby bowiem żadnych znaków nie było, dlaczego byście się dzisiaj zgromadzili? Oto, co powiedzieliśmy, widzieliście i głośno wołaliście. Nie wołalibyście, gdybyście nie widzieli. I wielką to jest rzeczą widzieć na całym kręgu ziemi lwa zwyciężonego krwią Baranka, wydobyte z zębów lwów członki Chrystusa i przyłączone do Chrystusowego ciała...”

AUGUSTYN, ŚW. (354–430). Pisarz łaciński. Doktor Kościoła. Największy teolog starożytności chrześcijańskich. Pochodził z Afryki, otrzymał wykształcenie retoryczne. Po burzliwej młodości nawrócił się w Mediolanie pod wpływem św. Ambrożego. Powrócił do Afryki, gdzie został biskupem w Hipponie i stał się przywódcą episkopatu afrykańskiego. Napisał bardzo wiele dzieł. Odegrał ważną rolę w formowaniu teologii Trójcy św., łaski, sakramentów, teologii historii, egzegezy. Jego mowy uderzają pięknem i prostotą.

[ks. Marek Starowieyski. „Karmię was tym, czym sam żyję. Ojcowie Kościoła komentują niedzielne czytania biblijne rok B”. Wydawnictwo WAM 2014. s. 242]

(grafika/foto) - autor: analogicus
całość opracował ks. Andrzej Hładki

© Kartka z liturgii. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Odwiedza nas 30 gości oraz 0 użytkowników.