ludzie oczekują cudów
od ludzi
zamiast od Boga
wyciskają łzy sobie, tobie
mówiąc, że to „na zdrowie”
chorują na syndrom obiboka
co ociąga się z kochaniem
a spieszy z wycenianym
licząc ile to mógłby zrobić
robiąc czego nie powinien
nie czyniąc co winien
jeszcze chce zarobić
na kapitał
co wyceniony na trzydzieści srebrników
w promocji jest dla Judaszy
w szkalowaniu wspólników
nie zbudujesz Kościoła w rodzinie
gdy kolejna niedziela bez Eucharystii minie
masz skarb na wyciągnięcie ręki
jesteś skarbem z krzyża dłońmi ujęty
Słowem poczęty
pragnieniem wniebowzięty
codziennością pokrzywiony i przegięty
miłością ogarnięty
zbawieniem przejęty
podjąłem trud chodzenia po wodzie
łez wylanych w niezgodzie
by osuszony słońcem sprawiedliwości
dawać lekcje w skromnej miłości
zbuduj nas Słowem co ma ostatnie słowo
na początku wypowiedziane stworzenia mową
zbudujmy siebie dobrą nauką
lepszym przykładem
poświęceni łaską jak wodą
oczyszczającą ze złudzeń
na ROCZNICĘ POŚWIĘCENIA KOŚCIOŁA WŁASNEGO - uroczystość
ks. Andrzej Hładki, Koźla. 2023.07.24
ROCZNICA POŚWIĘCENIA KOŚCIOŁA WŁASNEGO
ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ Por. J 4, 24
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
Mieszkanie moje pośród nich będzie,
Ja będę ich Bogiem, a oni będą moim ludem.
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
EWANGELIA J 4, 19-24
Prawdziwi czciciele Boga
+ Słowa Ewangelii według św. Jana.
Kobieta z Samarii powiedziała do Jezusa:
«Panie, widzę, że jesteś prorokiem. Ojcowie nasi oddawali cześć Bogu na tej górze, a wy mówicie, że w Jerozolimie jest miejsce, gdzie należy czcić Boga».
Odpowiedział jej Jezusa: «Wierz Mi, kobieto, że nadchodzi godzina, kiedy ani na tej górze, ani w Jerozolimie nie będziecie czcili Ojca. Wy czcicie to, czego nie znacie, my czcimy to, co znamy, ponieważ zbawienie bierze początek od Żydów. Nadchodzi jednak godzina, nawet już jest, kiedy to prawdziwi czciciele będą oddawać cześć Ojcu w Duchu i prawdzie, a takich to czcicieli szuka Ojciec. Bóg jest duchem; trzeba więc, by czciciele Jego oddawali Mu cześć w Duchu i prawdzie».
Oto słowo Pańskie.
KOŚCIÓŁ JEST TWOJĄ NADZIEJĄ
„Nie mów, że Kościół zdradził tego, który został zdradzony. Nie byłby on bowiem zdradzony, gdyby nie opuścił kościoła. Nie mów, że schronił się i został zdradzony, bo nie Kościół go opuścił, lecz on sam opuścił kościół. Nie wewnątrz kościoła został zdradzony, lecz zewnątrz. Dlaczego opuściłeś kościół? Chciałeś się ocalić? Należało trzymać się ołtarza. Nie mury cię tu zabezpieczały, lecz Opatrzność Boska. Byłeś grzesznikiem? Bóg cię nie odprawia. Przyszedł bowiem wezwać do pokuty nie sprawiedliwych, lecz grzeszników (Mt 9, 13). Jawnogrzesznica została zbawiona, skoro objęła nogi Pana. Wszak słyszeliście, co dziś odczytano?
Mówię to dlatego, żebyś nigdy nie wahał się uciekać do kościoła. Zostań w kościele, a Kościół cię nie zdradzi. A jeśli uciekasz z kościoła, Kościół nie ponosi winy. Gdy bowiem będziesz wewnątrz, wilk nie wejdzie; jeśli zaś wyjdziesz, zwierz cię pochwyci, ale nie winna temu zagroda, tylko twoja małoduszność.”
JAN CHRYZOSTOM [ZŁOTOUSTY], ŚW. (ok. 350–407). Pisarz grecki. Doktor Kościoła. Był największym mówcą Wschodu chrześcijańskiego, stąd jego przydomek „Złotousty”. Otrzymał doskonałe wykształcenie retoryczne u poganina Libaniosa, następnie, po pobycie na pustyni, został kapłanem i kaznodzieją w Antiochii, gdzie zdobył sławę świetnego mówcy. Wiele mów to komentarze do ksiąg ST i NT (listy Pawłowe). Tam powstał dialog O kapłaństwie. Dzięki sławie mówcy został powołany na arcybiskupa Konstantynopola, gdzie naraziwszy się dworowi cesarskiemu, został skazany na wygnanie. Przepędzany z miejsca na miejsce, chory, umarł z wycieńczenia ze słowami „Bogu za wszystko dzięki”.
[ks. Marek Starowieyski. „Karmię was tym, czym sam żyję. Ojcowie Kościoła prowadzą przez święta roku kościelnego”. Wydawnictwo WAM 2015. s. 452]
(grafika/foto) - autor: blickpixel
grafikę wybrała: paulina kucaba
całość opracował ks. Andrzej Hładki