Rozważania

Rozważania

największą chorobą jest udawać zdrowego
naucz się wdzięczności Bogu za życie i za to co masz dobrego
zło przypisuj Złemu
sprzeciwiaj się przewrotnemu
oddaj chwałę Bogu
powierz się Panu dobremu

mówiono o Polakach, że jednoczą się w cierpieniu
czy obecnie za mało nas zmarło
jeszcze mamy niedosyt nieszczęść
łez wylano zbyt skromnie w niedopełnieniu?
nie co, tylko KTO jest ratunkiem w zbawieniu!?

klękają wykształceni w magistracie idei
przed papierami pokrytymi zmyślonymi literami
wielu wyznawców nawet jaśnie oświeconych
mają kartki papierów, sprawozdań opasłe tomy
zapisują analizy ewaluacji prognoz krzywymi
na papierze, w myśli, metodami cyfrowymi
łudzą się urzędnicy urzędujący z nadania
czasem z wyboru – tego, czy innego tworu
że do rozwoju, wzrostu, ekspresji
wystarczy być wiernym w zarządzeń percepcji
zapominając, że trzeba być wiernym Bogu i człowiekowi
trąd zwątpienia zostanie zabrany temu
kto wie, że potrzebuje łaski Bożej w uzdrowieniu

pochorowali się ludzie od ozdrowieńczych praktyk
szlachetne zdrowie ceniąc ponad życie
tak dotykalne jak i to czekające na odkrycie
wdzięczna ofiara jest ośmieszana
jako jałmużna lub podatek traktowana
każdy z nas chce być uratowany
gdy jeszcze smakiem życia może być uradowany

ks. Andrzej Hładki, Koźla 2021-02-09

wygrać sto milionów
uśmiechów?
lat?
dolarów?
łez?
cierpień?
udręczeń?
co jest przegraną, a kto jest wygranym?
co sprawi, że będziesz szczęśliwa
duszo bojaźliwa
istoto niepowściągliwa
kto mierzy życie zdrowiem
zahartowanym planami na co dzień
w grafiku pomysłów na życie
może nie wcisnąć na styku
planów i dopustów
dziwiąc się, że wieczność jest także dla człowieka
którzy uporczywie trzymają się ziemi
są jak wczorajsze cienie – niemi

balsamem na rany poszarpanych myśli
jest cisza dotyku Tego, którego pominęli
ukojeniem płaczących tęsknotą duszy
staje się Ten, Który Jest i nad śmiercią się wzruszył
śmietniki są pełne ożywczych idei
krzyżem rośnie Życie prowadząc do nadziei

ks. Andrzej Hładki, Koźla 2021-02-03

za mało jest lekcji historii
pisanej nie palcem tyranów
sprzedawców słów
lecz piórem Aniołów trafności
co litery łączą z prawdą w jedności

kiedy wyciągniemy wnioski z upadków
nazywając handlarzy życiem bez słów
pielęgnując miłość z miłością
zło lecząc z miłosierną cierpliwością

kto chce chodzić w Światłości
daleki jest od podsycania złości
ten wie czym jest Ofiarowanie
kto przekonał się co to znaczy obdarowanie

(ks. Andrzej Hładki – Koźla 02.02.2021 r. Ofiarowanie Pańskie)

 

2 lutego
OFIAROWANIE PAŃSKIE
święto

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ Łk 2, 32
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
Światło na oświecenie pogan
i chwałę ludu Twego, Izraela.
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.

EWANGELIA DŁUŻSZA Łk 2, 22-40
KRÓTSZA Łk 2, 22-32
Moje oczy ujrzały Twoje zbawienie

+ Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza
Gdy upłynęły dni ich oczyszczenia według Prawa Mojżeszowego, Rodzice przynieśli Jezusa do Jerozolimy, aby przedstawić Go Panu. Tak bowiem jest napisane w Prawie Pańskim: «Każde pierworodne dziecko płci męskiej będzie poświęcone Panu». Mieli również złożyć w ofierze parę synogarlic albo dwa młode gołębie, zgodnie z przepisem Prawa Pańskiego.
A żył w Jeruzalem człowiek imieniem Symeon. Był to człowiek sprawiedliwy i pobożny, wyczekujący pociechy Izraela; a Duch Święty spoczywał na nim. Jemu Duch Święty objawił, że nie ujrzy śmierci, aż zobaczy Mesjasza Pańskiego. Z natchnienia więc Ducha przyszedł do świątyni. A gdy Rodzice wnosili Dzieciątko Jezus, aby postąpić z Nim według zwyczaju Prawa, on wziął Je w objęcia, błogosławił Boga i mówił:
«Teraz, o Władco, pozwalasz odejść słudze Twemu
w pokoju, według Twojego słowa.
Bo moje oczy ujrzały Twoje zbawienie,
które przygotowałeś wobec wszystkich narodów:
światło na oświecenie pogan
i chwałę ludu Twego, Izraela».

Koniec krótszej perykopy.

A Jego ojciec i Matka dziwili się temu, co o Nim
mówiono. Symeon zaś błogosławił Ich i rzekł do Maryi, Matki Jego: «Oto Ten przeznaczony jest na upadek i na powstanie wielu w Izraelu, i na znak, któremu sprzeciwiać się będą – a Twoją duszę miecz przeniknie – aby na jaw wyszły zamysły serc wielu».
Była tam również prorokini Anna, córka Fanuela z pokolenia Asera, bardzo podeszła w latach. Od swego panieństwa siedem lat żyła z mężem i pozostała wdową. Liczyła już sobie osiemdziesiąt cztery lata. Nie rozstawała się ze świątynią, służąc Bogu w postach i modlitwach dniem i nocą. Przyszedłszy w tej właśnie chwili, sławiła Boga i mówiła o Nim wszystkim, którzy oczekiwali wyzwolenia Jeruzalem.
A gdy wypełnili wszystko według Prawa Pańskiego, wrócili do Galilei, do swego miasta – Nazaretu.
Dziecię zaś rosło i nabierało mocy, napełniając się mądrością, a łaska Boża spoczywała na Nim.

Oto słowo Pańskie.


MIŁOWAĆ ŚWIATŁO
„Cóż można mieć cenniejszego, bracia, niż oczy uzdrowione: Radują się ci, którzy widzą to światło, które nastało, które jaśnieje z nieba, które świeci dzięki pochodni. A jakże biedni są ci, którzy tego widzieć nie mogą. Dlaczego przemawiam, dlaczego to mówię? Po to, aby was wszystkich zachęcić do wołania, gdy przychodzi Jezus. Wam, wybranym na świętych, polecam, abyście miłowali światło, którego może nie widzicie. Wierzcie, o ile jeszcze nie widzicie, i wołajcie, abyście przejrzeli...
Zachęcamy was, bracia drodzy, abyście miłowali to światło, abyście wołali przez uczynki, gdy Pan przechodzi, niech rozbrzmiewa głos wiary, aby Jezus, gdy przystanie, niezmierzona Boża Mądrość i Majestat Słowa Bożego, przez którego wszystko się stało, otworzył wasze oczy. Sam Tobiasz, dając napomnienia swemu synowi, upominał go do czynienia dobrych uczynków. Mówił mu, aby dawał ubogim, nakazywał, aby rozdzielał jałmużny potrzebującym i pouczał w słowach: „Synu, jałmużny nie pozwalają pójść w ciemności” (Tb 4, 11). Niewidomy Tobiasz udzielał rad, jak przyjąć i otrzymać światło. „Jałmużny – mówi – nie pozwalają pójść w ciemności”. A jeśliby syn odpowiedział zdziwiony: Cóż, ojcze, czyż ty nie rozdawałeś jałmużny, a teraz mówisz, będąc niewidomy? Czemuż więc to ty, który przebywasz w ciemnościach, mówisz do mnie: „Jałmużny nie pozwalają pójść w ciemności”? Ale on wiedział, o jakim świetle pouczał syna, znał to, co widział we wnętrzu ludzkim. Syn wyciągnął rękę do ojca, by on chodził po ziemi, natomiast ojciec mówił synowi, by zamieszkał w niebiesiech.”

AUGUSTYN, ŚW. (354–430). Pisarz łaciński. Doktor Kościoła. Największy teolog starożytności chrześcijańskich. Pochodził z Afryki, otrzymał wykształcenie retoryczne. Po burzliwej młodości nawrócił się w Mediolanie pod wpływem św. Ambrożego – opis wydarzenia znajdziemy w jego autobiografii, w Wyznaniach. Powrócił do Afryki, gdzie został biskupem w Hipponie i stał się przywódcą episkopatu afrykańskiego. Napisał bardzo wiele dzieł. Odegrał ważną rolę w formowaniu teologii Trójcy św., łaski, sakramentów, teologii historii, egzegezy. Jego mowy uderzają pięknem i prostotą. Wywarł i wywiera dotąd wielki wpływ na myśl europejską.

[zob. ks. Marek Starowieyski. „Karmię was tym, czym sam żyję. Ojcowie Kościoła prowadzą przez święta roku kościelnego”. Wydawnictwo WAM 2015. s. 130]

(grafika/foto)
autor: RitaMarina

zamęczamy się zmartwieniami
potykając się rozmyślnie nad problemami
wypadły już wszystkie włosy
podzielone na czworo
w analizie prześwietlane czarnymi myślami
odpocznijmy wstając przyozdobieni uśmiechami
ubierając się w dobry humor
i rozpadlin przypuszczeń unikając
w zdumieniu niech będzie zachwyt
odrobina zdziwienia
trochę niedopowiedzenia
radość i prostota uniesienia
gdy pomija się błahostki samospełnienia
a celebruje się istotę w sensie dopełnienia
dobrze, że wiesz szumem słów
aż do przesytu zadławienia
wiedząc jak wiedzieć trzeba
żyj nie depcząc
idź w stronę nieba
bo jeśli wiesz więcej
kochaj bardziej w udręce
uniesiony unoszącymi
myślami
przytulam
cicho
serdecznie
ufnie
marząc za takimi chwilami
zatroskany nie tyle przesytem doznań
co strapiony Bogiem nierozpoznanym
szukając wrażeń zapisanych na receptę
samotności wśród tłumów przewrotności
zamilcz i wyjdź
z jaskini samozadowolenia

ks. Andrzej Hładki, Koźla 2021-01-28

***
(na wspomnienie św. Tomasza z Akwiny – 28 stycznia)

wszystko się zgadza
pragniemy miłości, pokory, cierpliwości
by inni je mieli i nam je okazywali
sami nie jesteśmy tacy oddani
chcemy być kochani
krnąbrni i niesłuchający
obyśmy lekarstwa się nie bali

ks. Andrzej Hładki, Koźla 2021-01-28

jeżeli cię nie doceniają
nie przeceniaj tych
którzy cię oceniają

wielcy ludzie cenią życie
swoje i innych nieskrycie
ludzie pychą nadęci
są tylko sobą przejęci
poza wyjątkami
gdy sprzedają swoje ideały

leczenie chorób duszy zauroczonych ciałem
jest gaszeniem ognia łatwopalnym materiałem
gdy tłuczemy się z myślami
uśpionych karłów własnych poglądów
możemy zagubić sztukę <<ars celebrandi>>

Miłość zbiera nas spotykając
odważnych w czynach
chociaż się potykając
o własne i cudze słabości
przebaczają i nie pielęgnują robaczywej złości

kto kocha – widzi więcej niż czubek własnego nosa
kto przebacz – robi miejsce Światłu, co do serca wkracza
kto myśli – zastanowi się, każde słowo i milczenie przemyśli
kto szuka – odkrywa stratę, potrzebę która do serca puka

odkrycie Prawdy jest rozpoznaniem Miłości
która przychodzi pocałunkiem wilgotnym od łez
do serca spękanego hałasem wieloznaczności
każdy może bronić swoich tez
Miłość domaga się czułości
czy już o tym wiesz?

bądźmy namaszczeni Duchem Świętym
a nie ugryzieni duchem ciemnym

chrzest nie załatwia mojego i twojego zbawienia
nie załatwia, ale ułatwia

ks. Andrzej Hładki, Koźla 2021-01-06 i 09

ileż gwiazd gaśnie za nami w oddali
jak wiele ich błyśnie przed nami pytaniami
o tę jedyną, której oczy lśnią dobrocią
zapachniało pocałunkami
- spotkaj się z Dzieciną

wędrowcem jest każdy kto żyje nadzieją
rozpoznawszy cel
uronisz nad apatią gorzką łzę
zapalonych do zdobywania szczytów myślą
nieodkrytą tęsknotę gaszą strachu bezideą
kto chce kochać spotkaną Osobę
musi zapytać i odkryć Drogę
idąc człowiekiem przez Człowieka do ciebie
stawiam stopy w ślady stóp po rozgwieżdżonym niebie

obawy zostaw na wieszaku codzienności
strachy zamknij na wybiegu przezorności
ruszając poruszony Pierwszą Przyczyną
wiem, że spotkanie będzie nie tylko chwilą
Mądrość w kruszynie Chleba jest zbawczą drobiną

licytacje cierpieniem
oddaj na aukcji ludziom
którzy kryją się za smutku cieniem
kto żyje i kocha mało marudzi
kto knuje i szlocha często się łudzi
wyruszyliśmy w drogę przez życie
z Życiem po kres życia odkrycie
przeżywając przeżycia życiowym dożyciem

ks. Andrzej Hładki, Koźla 2021-01-04/05

 

na rozstaju drogi
zastanawiają się myśli
jak iść drogą prawą na lewo
od miejsca gdzie są pesymiści

kolekcję zostaw kolekcjonerom
koneserom chwil co walczą z chimerą
by ulotność zapisać na diamentowym liściu
smaganym wichrami przeciwnych wizjonerów
zaspokoić marzenia można tylko jawą
co wije się w głowie dookoła sennego śpiewu
tu jesteś dziś
delektuj się mądrze chwilą
którą nazywają życiem
pamiętaj wczoraj, jutra się spodziewaj
dziś kochaj i mądrości nabieraj

zakochani w sobie
łasi na to co kto powie
zakochani w słowach
nie kochają Przedwiecznego Słowa
przechwalając się tym co wiedzą
nawet nie tyle ile zjedzą
zapatrzeni w siebie
przegapili Boże Ciebie
przywiązują ludzi do siebie
zamiast rozkochiwać ich w Niebie
uwielbiają postawić na swoim
zamiast cieszyć się z bycia dzieckiem Twoim

Mądrość lubi być słuchana
zadomowi się u tego, przez kogo jest kochana


ks. Andrzej Hładki, Koźla 2021-01-02


2 NIEDZIELA PO NARODZENIU PAŃSKIM

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ Por. 1 Tm 3, 16
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
Chrystus został ogłoszony narodom,
znalazł wiarę w świecie, Jemu chwała na wieki.
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.

EWANGELIA J 1,1-18
Słowo stało się ciałem i zamieszkało między nami

+ Słowa Ewangelii według Świętego Jana

Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, i Bogiem było Słowo. Ono było na początku u Boga. Wszystko przez Nie się stało, a bez Niego nic się nie stało, z tego, co się stało.
W Nim było życie, a życie było światłością ludzi, a światłość w ciemności świeci i ciemność jej nie ogarnęła. Pojawił się człowiek posłany przez Boga – Jan mu było na imię. Przyszedł on na świadectwo, aby zaświadczyć o światłości, by wszyscy uwierzyli przez niego. Nie był on światłością, lecz został posłany, aby zaświadczyć o światłości.
Była światłość prawdziwa, która oświeca każdego człowieka, gdy na świat przychodzi.
Na świecie było Słowo, a świat stał się przez Nie, lecz świat Go nie poznał. Przyszło do swojej własności, a swoi Go nie przyjęli. Wszystkim tym jednak, którzy Je przyjęli, dało moc, aby się stali dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w imię Jego – którzy ani z krwi, ani z żądzy ciała, ani z woli męża, ale z Boga się narodzili.
A Słowo stało się ciałem i zamieszkało wśród nas. I oglądaliśmy Jego chwałę, chwałę, jaką Jednorodzony otrzymuje od Ojca, pełen łaski i prawdy.
Jan daje o Nim świadectwo i głośno woła w słowach: «Ten był, o którym powiedziałem: Ten, który po mnie idzie, przewyższył mnie godnością, gdyż był wcześniej ode mnie».
Z Jego pełności wszyscy otrzymaliśmy – łaskę po łasce. Podczas gdy Prawo zostało nadane za pośrednictwem Mojżesza, łaska i prawda przyszły przez Jezusa Chrystusa.
Boga nikt nigdy nie widział; ten Jednorodzony Bóg, który jest w łonie Ojca, o Nim pouczył.

Oto słowo Pańskie.


SŁOWO BOGA I SŁOWO CZŁOWIEKA
„Cóż bowiem mogą znaczyć wygłoszone słowa: „Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga i Bogiem było Słowo”? (J 1, 1nn). My również wypowiadamy słowa. Czy takie słowo było u Boga? Czy to, co mówiliśmy, brzmiało i nie przeminęło? Czy więc i Słowo Boga zabrzmiało i zniknęło? Jakże więc wszystko On przez Nie uczynił i bez Niego nic się nie stało? Jakże On tym rządzi, co stworzył, jeśli Jego słowo brzmiało i przeminęło? Jakie więc jest Słowo, które się wygłasza, a które nie przemija? Zważcie, moi drodzy, wielkie to jest zagadnienie. Przez codzienne użycie słowa u nas utraciły wartość. Wygłaszane i przemijające straciły u nas znaczenie i zdają się nie być czymś innym jak tylko słowami.
Jest słowo takie i w samym człowieku, które pozostaje we wnętrzu, a jego brzmienie tylko z ust pochodzi. Jest to słowo, które się wypowiada prawdziwie duchowo, a które poznaje się z głosu, choć nie jest głosem. Oto wypowiadam słowo, mówiąc „Deus” (Bóg). Jakie krótkie jest to słowo: składa się z czterech liter i dwu sylab! Czy cała istota Boga polega na tych czterech literach i dwu sylabach? O ile słowo małowartościowe jest cenniejsze, jeśli się pojmuje, co ono wyraża?
Co działo się w mym sercu, gdy wypowiedziałem słowo „Bóg”? Pomyślało ono o wielkiej, najwyższej Istocie, przewyższającej wszelkie zmienne stworzenia cielesne i duchem ożywione. A gdybym się zapytał: czy Bóg jest zmienny czy niezmienny, to zaraz mi odpowiesz: Niech to będzie daleko ode mnie, abym sądził, iż Bóg jest zmienny. Bóg jest niezmienny. Dusza twoja, choć mała, choć może jeszcze cieleśnie nastawiona, nie mogłaby mi inaczej odpowiedzieć jako iż Bóg jest niezmienny, wszelkie zaś stworzenie podlega zmianie. Jakże mogła twa myśl się rozjaśnić i wznieść się ponad wszelkie stworzenie, że z całą pewnością mi odpowiedziałeś, iż Bóg jest niezmienny? Co się więc dzieje w twym sercu, gdy myślisz o jakiejś Istocie żywej, wiecznej, wszechmocnej, nieskończonej, wszędzie obecnej, wszędzie całej, niczym nieogarnionej? Gdy o tym myślisz, wtedy słowo o Bogu jest w sercu twoim.”

AUGUSTYN, ŚW. (354–430). Pisarz łaciński. Doktor Kościoła. Największy teolog starożytności chrześcijańskich. Pochodził z Afryki, otrzymał wykształcenie retoryczne. Po burzliwej młodości nawrócił się w Mediolanie pod wpływem św. Ambrożego. Powrócił do Afryki, gdzie został biskupem w Hipponie i stał się przywódcą episkopatu afrykańskiego. Napisał bardzo wiele dzieł. Odegrał ważną rolę w formowaniu teologii Trójcy św., łaski, sakramentów, teologii historii, egzegezy. Jego mowy uderzają pięknem i prostotą.

[ks. Marek Starowieyski. „Karmię was tym, czym sam żyję. Ojcowie Kościoła komentują niedzielne czytania biblijne rok B”. Wydawnictwo WAM 2014. s. 66n]

(grafika/foto)
autor: Chiemsee2016

zaskoczyła nas zima
schowała się za płatkami deszczu
przysłaniając niejedną gwiazdę jest niema
na wołanie o <magię świąt>
liczni chcą zaczarować święta
zapominając, że ziemia jest uśmiechnięta
gdy przed Nowonarodzonym klękają nie tylko bydlęta
ziemia i niebo wołają – to jest sprawa święta
nie tylko opiera się o jedzenie i kolęd nucenie
daj Jezusowi serce
poddaj się pod Jego prowadzenie
On nie przyszedł byś był prezentami obsypywany
najpierw przyszedł, by ponieść krzyż i święte rany
byś był uratowany
przyniósł zbawienie
niech zatem radości ciepła spotkania
zachęcą cię do Maleńkiemu chwały oddania

ks. Andrzej Hładki, Koźla 2020-12-24

porozmawiajmy trzymając się Słowa
dotrzymuje słowa – by była to twórcza rozmowa
poezji miłości przeplatanej prozą słabości
która zroszona łzami
potu trudu, wysiłku kroplami
mogła stać się przykładem
dla milczących latami
i dla krzyczących bólu niepowodzeniami

tam gdzie chce się usłyszeć
zobaczyć oczy anioła ponad przeszkodami
dopowiadać świętym milczeniem słowa
chronione rosą Ducha Świętego
pod Archanioła Gabriela skrzydłami

Maryjo – Matko Słowa
Matko nas ludzi gołosłownych i dosłownych
Matko ludzi gadatliwych i powściągliwych
Matko za nic życie mających i życia broniących
Matko bezdzietnych i wielodzietnych
Matko pomstujących i modlących
Módl się za nami
nieumiejętnymi i kwiecistymi
pokrzywionymi i zbyt ufnymi
kieruj do Boga
myślami, słowami
naszymi

ks. Andrzej Hładki, Koźla 2020-12-18


DIALOG
– odwieczny dialog Boga z człowiekiem
jest nieraz zakłócany
przez egoistyczny monolog…
Jeśli często „myślisz sobie” o Bogu,
a rzadziej pytasz i słuchasz,
to „wymyślisz” swojego Boga,
według własnego „widzi mi się”.

ks. Andrzej Hładki

© Kartka z liturgii. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Odwiedza nas 112 gości oraz 0 użytkowników.