wygrać sto milionów
uśmiechów?
lat?
dolarów?
łez?
cierpień?
udręczeń?
co jest przegraną, a kto jest wygranym?
co sprawi, że będziesz szczęśliwa
duszo bojaźliwa
istoto niepowściągliwa
kto mierzy życie zdrowiem
zahartowanym planami na co dzień
w grafiku pomysłów na życie
może nie wcisnąć na styku
planów i dopustów
dziwiąc się, że wieczność jest także dla człowieka
którzy uporczywie trzymają się ziemi
są jak wczorajsze cienie – niemi
balsamem na rany poszarpanych myśli
jest cisza dotyku Tego, którego pominęli
ukojeniem płaczących tęsknotą duszy
staje się Ten, Który Jest i nad śmiercią się wzruszył
śmietniki są pełne ożywczych idei
krzyżem rośnie Życie prowadząc do nadziei
ks. Andrzej Hładki, Koźla 2021-02-03
5 NIEDZIELA ZWYKŁA, ROK B
ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ Por. Mt 8, 17
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
Jezus wziął na siebie nasze słabości
i dźwigał nasze choroby.
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
EWANGELIA Mk 1, 29-39
Jezus uzdrawia i wypędza złe duchy
+ Słowa Ewangelii według Świętego Marka
Po wyjściu z synagogi Jezus przyszedł z Jakubem i Janem do domu Szymona i Andrzeja. Teściowa zaś Szymona leżała w gorączce. Zaraz powiedzieli Mu o niej. On podszedł i podniósł ją, ująwszy za rękę, a opuściła ją gorączka. I usługiwała im.
Z nastaniem wieczora, gdy słońce zaszło, przynosili do Niego wszystkich chorych i opętanych; i całe miasto zebrało się u drzwi. Uzdrowił wielu dotkniętych rozmaitymi chorobami i wiele złych duchów wyrzucił, lecz nie pozwalał złym duchom mówić, ponieważ Go znały.
Nad ranem, kiedy jeszcze było ciemno, wstał, wyszedł i udał się na miejsce pustynne, i tam się modlił. Pośpieszył za nim Szymon z towarzyszami, a gdy Go znaleźli, powiedzieli Mu: «Wszyscy Cię szukają». Lecz On rzekł do nich: «Pójdźmy gdzie indziej, do sąsiednich miejscowości, abym i tam mógł nauczać, bo po to wyszedłem». I chodził po całej Galilei, nauczając w ich synagogach i wyrzucając złe duchy.
Oto słowo Pańskie.
LEKARZ MIŁOSIERNY
„(…)I podniósł ją, i ujął za rękę”. Ujął za rękę. Gdy Piotr znajdował się na morzu w niebezpieczeństwie i już się zanurzał, On dotknął jego ręki i podniósł go... Dotknął Jezus ręki i uciekła gorączka. Oby dotknął i naszej ręki, oby oczyścił nasze uczynki, oby wszedł do naszego domu i obyśmy mogli podnieść się nieco z naszego łoża i nie leżeli. Jezus stoi przed łożem, a my leżymy? Powstańmy, stańmy na nogi! Powinniśmy się wstydzić, że przed Jezusem leżymy.
Ale może ktoś powiedzieć: gdzie jest Jezus? Tu jest, przed tobą! „Pośrodku was stoi Ten, którego nie znacie” (J 1, 26). „Królestwo Boże jest pomiędzy wami” (Łk 17, 21). Uwierzmy i zobaczmy Jezusa, który jest obecny. Jeśli nie możemy dotknąć Jego ręki, upadnijmy Mu do stóp. Jeśli nie możemy przystąpić do głowy, to przynajmniej zrośmy łzami Jego stopy. Nasza pokuta jest dla Zbawiciela wonnym olejkiem. Patrz, jak wielkie jest miłosierdzie Zbawiciela: grzechy nasze wydają zły zapach, są zgnilizną. Jeśli jednak będziemy za nie czynili pokutę, jeśli je będziemy opłakiwali, rozkładające się grzechy nasze staną się wonnym olejkiem dla Pana... A co mówił Dawid? „Obmyjesz mnie i ponad śnieg wybieleję” (Ps 50, 9). Ponieważ jednak obmyłeś mnie moimi łzami, moje łzy i moja pokuta staną się dla mnie chrztem. Patrzcie, czego dokonuje pokutujący! Czynił pokutę, opłakiwał, został więc oczyszczony. I co dalej się dzieje? „Obym pouczał niegodziwych dróg Twoich, a bezbożni nawrócą się do Ciebie” (Ps 50, 15). Z pokutnika stał się nauczycielem. Dlaczego to wszystko powiedziałem? Bo w naszym tekście jest napisane: „I natychmiast opuściła ją gorączka, i służyła im”. Nie wystarczyło, że sprawił, iż opuściła ją gorączka, ale zostaje powołana do służenia Chrystusowi. „I służyła im”. Służyła stopami, służyła rękoma, biegała tu i ówdzie i czciła Tego, przez którego została uzdrowiona. My też służmy Chrystusowi! On chętnie przyjmuje naszą służbę, choćbyśmy mieli skalane ręce; a ponieważ On sam uzdrowił, więc na to, co uzdrowił, raczy też spojrzeć. Jemu chwała na wieki wieków. Amen.”
HIERONIM, ŚW. (347–419). Pisarz łaciński, doktor Kościoła. Po burzliwym życiu osiadł w Betlejem i tam przebywał do śmierci. Był znakomitym egzegetą: jemu zawdzięczamy Wulgatę – częściowy przekład nowy, częściowe poprawienie starego tłumaczenia Biblii. Napisał liczne komentarze biblijne. Pozostawił wiele listów, traktatów teologicznych i innych prac, m.in. przekład pism Orygenesa i pachomiańskich pism monastycznych.
[ks. Marek Starowieyski. „Karmię was tym, czym sam żyję. Ojcowie Kościoła komentują niedzielne czytania biblijne rok B”. Wydawnictwo WAM 2014. s. 274]
(grafika/foto)
autor: geralt