Rozważania

Rozważania

kłamstwo powtarzane z uśmiechem na twarzy
jest zabijaniem prawdy, męczeniem serca i odbieraniem marzeń
tak zwinnie podane, opakowane w euforię wrażeń
jest <<pocałunkiem śmierci>> gdy zło nazywa się dobrocią zdarzeń

jest nadzieja dla wołających z głębokości
Miłość z wysokości przynosi dobro w codzienności
bez udowadniania kto lepszy
najlepszy pierwszy siebie pewny
za drzwi wystawiani są ci
co szydząc zło chwalą i są źli

trzeba mieć sól smakującą smakiem
Ducha Ożywiciela – krzyża naznaczony znakiem
z wizją – planem zbawienia
idzie się konkretnie do wnieborozsądzenia
chodząc twardo po ziemi
nie jesteśmy na miłość niemi zadziwieni
na palcach przed Tajemnicą –
w spotkaniu pocałunków szlachetnością spełnieni

ucz się słuchając dobrych nauczycieli
bo mądrość rozpoznasz skąd święci się wzięli

przewrotność nazywaj jasno nikczemnością
diabła demaskuj ofiarną miłością

kto dużo mówi czasem nie ma czasu
by się zastanowić i czynić co trzeba zawczasu

uśmiechnij się do piszczących żalem biednie
jest szansa że uśmiech smutek ubiegnie
uśmiecham się z gwiazdami
co pośredniczą miedzy nami
Gwiazda Morza a u stóp leżą dywanami
kwiatów migoczących szepty – módl się za nami

ks. Andrzej Hładki, Koźla 2021-06-04

razem nie jest łatwo
rozstać się jest trudno
bliskość co smakuje nie nudno
gdy myśli nieme o brzasku odgadną

wczytuję się w polecenia
dane do zbawienia
szukam dziś nie dogmatów
Prawdy na którą jestem gotów?
mamy tyle zapisanych definicji
sami nie zdefiniowani w sobie
wiedząc co robić – jednak ręce opuszczone obie
Miłość niespotykana
niespotykanie pomijana
tak dobrze nawet niedobrym znana
przeanalizowana i opisana
manifestująca się we mnie i w tobie
przemilczana
w sakramentach połykana
przez codzienne wybory
uwięziona
przewrotnością kneblowana
zanurzony w jej Osobach
opieczętowany w bożych sposobach
prowadzony na czasu drogach
wiesz jaki On JEST
wiesz ile chcesz
z wiedzy co ku nicości bieży
zostaną tylko strzępy myśli i relikty odzieży
którą przykrywaliśmy głupotę z próżnością
na potem kiedy przyjdzie rozmawiać z nicością
kto nie zaprzyjaźnił się z Obecnością
ten wylicytował samego siebie na samotność wiecznością

ks. Andrzej Hładki, Koźla 28.05.2021

obecności, które uobecniają
wskazują i bezpośrednio sprawiają
że Obecny nawet milczący
jest wsparciem i Obrońcą wyzwalającym

z pomieszanymi językami
poprzestawiały się plany, marzenia i szyki
jest przychodzący Ktoś
z kim nie wpadnę w Złego wnyki

optymistycznie ze słońcem
przesyłam słowa kojące
ich początkiem ożywcze soki użyźniające
a końcem – spotkania niekończące

usłysz wołanie
niech Ducha Świętego Zesłanie
przypomni Mękę i Zmartwychwstanie
i poprowadzi na ostateczne spotkanie

zapachniało wiatrem nakładanym do głowy
myślami przyozdobionymi
pragnieniami świętymi
takimi codziennymi, a pobudzającymi do odnowy

kogo Duch Święty prowadzi
kocha ludzi czynami ubranymi w miłość
słowami kwitnącymi w życzliwość
z serca innym dobrze radzi

wchodzisz delikatnie z uśmiechem
malującym bezmierne spełnienie
gdy czułość duszy dotykana Duchem
uspokaja, upewnia, daje odpocznienie

tak lubimy być lubiani
nawet nie lubiąc nie lubianych
że polubić można lubienie
dające duszy uspokojenie

zapaleni Ogniem ogrzewajmy
bez porażenia termicznym szokiem
co Bóg daje za swoim wyrokiem
jest dobre idąc z Nim Ducha krokiem

ks. Andrzej Hładki, Koźla 14,22.05.2021

zaspaliśmy na miłość
o świtaniu budzącym życia zawiłość
pokomplikowały się myśli – nie same
żale, wyrzuty, obiekcje i niechęci – te same
czym się przeciwstawić żarowi złości
jak małości i próżności postawić tamę?

rozgarniam papiery
zapisane historiami
codziennych zmagań
przerabiam literki na litery
razem w zdania układam
wciąż w miłości niedomagam
gdy łoskot słów mnie dopada
siedzę w ciszy muskając poszczególne krople oddechów
nasłoneczniony Bożą Obecnością – miłością odpowiadam

kto uwierzy – nie, że kiedyś wierzył
kto uwierzy – wczoraj, dziś i na przyszłość zawierzył
ochrzczony w wodzie, we krwi i Duchu
owocuje w życiu dobrocią, poświęceniem i otuchą
kto nie uwierzy – bo sam „wie lepiej”, „wygodniej”
kto nie uwierzy – już żyjąc w grobie leży bez ruchu

dziadki zazwyczaj nie słuchają, bo już „wszystko wiedzą”
młodzi jeszcze nie słuchają, bo „lepiej wiedzą”
a gdzie granica wieku między nimi? – sami nie powiedzą

patrz pod nogi nie tylko swoje
zapatrz się w niebo – otwarte podwoje
dla zakochanych, kochanych, mało kochanych i pomijanych
depcząc pył, którym jesteśmy
dołączymy do oczekiwanych
plany swoje kładę w ręce Twoje
powierzam ducha mego od Ciebie podarowanego
aż dojdzie do spotkania byśmy byli ducha jednego

przewalamy łopatą języka
tony słów mało kto pyta
czy nie trzeba będzie znów
wypowiedzieć tylko dwóch
PRZEPRASZAM CIĘ
nie stójmy wpatrując się w niebo bezradni
Matko dobrej rady – módl się za nami!

na Wniebowstąpienie Pańskie rok B
ks. Andrzej Hładki, Koźla, 13.05.2021

 


WNIEBOWSTĄPIENIE PAŃSKIE, ROK B

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ Mt 28, 19a. 20b
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
Idźcie i nauczajcie wszystkie narody,
Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata.
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.

EWANGELIA Mk 16, 15-20
Został wzięty do nieba i zasiadł po prawicy Boga

+ Słowa Ewangelii według Świętego Marka
Jezus, ukazawszy się Jedenastu, powiedział do nich: «Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu! Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony. Te zaś znaki towarzyszyć będą tym, którzy uwierzą: w imię moje złe duchy będą wyrzucać, nowymi językami mówić będą; węże brać będą do rąk i jeśliby co zatrutego wypili, nie będzie im szkodzić. Na chorych ręce kłaść będą, a ci odzyskają zdrowie».
Po rozmowie z nimi Pan Jezus został wzięty do nieba i zasiadł po prawicy Boga. Oni zaś poszli i głosili Ewangelię wszędzie, a Pan współdziałał z nimi i potwierdzał naukę znakami, które jej towarzyszyły.

Oto słowo Pańskie.

DĄŻMY ZA JEZUSEM KROKAMI MIŁOŚCI
„Najdrożsi bracia, tam winniśmy za Nim dążyć sercem, dokąd, jak wierzymy, [Chrystus] ciałem wstąpił. Unikajmy pragnień ziemskich, niechaj nas nic już nie zachwyca na tym nędznym padole, skoro mamy Ojca w niebie. Nad tym szczególnie winniśmy się zastanowić, iż Ten, który wstąpił łaskawy, powróci jako groźny i tego co nam łaskawie nakazał, ściśle od nas zażąda. Niechaj nikt nie lekceważy czasu udzielonego do pokuty, póki jest zdrowy; niech nikt nie będzie niedbały o swoje zbawienie, gdyż nasz Odkupiciel na sądzie okazywał nam cierpliwość. Tak więc, bracia, czyńcie, to w swoim duchu pilnie rozważajcie. Choć jeszcze duchem miotają zamieszki, już kotwicę swojej nadziei zarzućcie w wiecznej ojczyźnie, umacniajcie swego ducha w prawdziwej światłości.
Oto usłyszeliśmy, że Pan wstąpił do nieba. Zastanawiajmy się więc nad tym, w co wierzymy. I choć zatrzymuje nas tutaj słabość ciała, to jednak dążmy za Jezusem krokami miłości. Nie udaremni naszego pragnienia Ten, który je dał, Jezus Chrystus, Pan nasz.”

GRZEGORZ WIELKI, ŚW. (+ 604). Pisarz łaciński. Wielki papież przełomu starożytności i średniowiecza i wielki nauczyciel Europy, autor licznych listów, podręcznika dla kapłanów, komentarzy do Księgi Hioba i Ezechiela, komentarzy do Ewangelii niedzielnych i sławnych Dialogów, wśród których znajduje się żywot św. Benedykta.

[ks. Marek Starowieyski. „Karmię was tym, czym sam żyję. Ojcowie Kościoła komentują niedzielne czytania biblijne rok B”. Wydawnictwo WAM 2014. s. 203]

(grafika/foto) - autor: moritz320
całość opracował ks. Andrzej Hładki

zapachniało ciepłem
dłoni dotykających zranień
aż ciało i dusza mniej boli

szybują myśli pieszczone zwiewnym powietrzem
natchnione dobrocią
wspomagane pomocy ochotą
napełni się pełnią przepełnionych dłoni
przytula ulgę ochłody delikatnie do skroni

wyciągamy wnioski jak potasowane karty
tam gdzie duch i umysł otwarty
uczymy się na błędach by ostrzegać błądzących
na zapalczywość i cyniczny upór cierpiących
można złapać oddech
gdy nie posłuchasz plotek
zaczniesz składać razem
nie tylko litery w słów pół tym razem
uzbierasz całe zdania czerpakiem do pytania
odpowiedzią będzie słowo miłosiernego przebaczania

kto krzyża nie potrzebuje
kto grzechów nie żałuje
temu krzyż do nieba nie przysługuje
sam się od łaski ruguje

zatęsknij za dziecięcym śmiechem
gdy biegałaś duszo rozbiegana
z błyskiem w oku i cwałującym oddechem
ziemia dudniła radosnym pocałunkiem obdarowana

kim jesteś by sądzić miłość Boga
kiedy nieprzytulona przytulić nie potrafisz
będzie w samotności zapomnienia trwoga
gdzie się wybierasz bez Boga – tam też niechybnie trafisz

póki płatki uszu
czerwienią się oczekiwaniem
a piersi unoszą
miarowym życia trwaniem
nasłuchujesz kroków Miłości
zatęsknisz za spotkaniem
jesteś dzieckiem nadziei
która poświęci cię Ducha wylaniem

na palcach duszy
chodzę przy twoim sercu
aż posłuchamy razem
co tli się w oczekiwaniu
mój PRZYJACIELU w pielgrzymowaniu

ks. Andrzej Hładki, Koźla, 03.05.2021

przeciąganie liny
z tymi, którzy są mili
i tymi, którzy inaczej sądzili
o wartości
ponad przyziemności
komu udaje się udawać
komu codziennie powstawać
w zmaganiach o miłości
otrząsając się ze złych skłonności
myśląc zaprzyjaźniasz się z myślą
modląc zakorzeniasz się pobożnością
kochając podnosisz przebaczając

dziczejemy bez troskliwego przycinania
miłością wymagającą rannego wstawania
do obowiązków co radością są kochania
kto chce kwitnąć nie rosnąc
ten zniknie znikaniem do końca się łudząc
gdy wyliczasz skrupulatnie innym, ile mają
zapytaj czy jesteś pośród tych co dają
możesz być „za”, a nawet „przeciw”
do czasu gdy obejrzysz się za siebie
i staniesz przymawiając śmierci naprzeciw
wtedy wyrwie się spóźniony sprzeciw
chciałaś kochać, lecz łatwiej było doły kopać
pod innymi
teraz sama tam wpadasz
po uszy
zagłuszona tym co bez namysłu gadasz

czekam na twoją otwartość
za którą nie trzeba przepraszać
gdyż dobrocią czułą można przytulić
i nie da się obrażać
mam taką nadzieję cicho wypowiedzianą
można obecnością obecność wzbudzić
dobrocią namacalną w życzliwych spotkaną
czas się z sielanki obudzić
czas się jeszcze polubić

ks. Andrzej Hładki, Koźla 2021.04.27 i 05.01

wdzięczność jest siostrą miłości
w przeciwieństwie do zołzy co ma imię niewdzięczności
życzliwie rozmawiam z wami
wstawiam się u Boga, otaczam modlitwami
za tymi co blisko stoją i za tymi co daleko powłóczą nogami
serdecznie przedstawiam modląc się za rodzinami
w których imię Boga wspominacie dniami i nocami
i tymi, którzy milczą, czy też chętniej grzeszą pomówieniami
jesteście dla mnie Darem
jestem dla was Darem
szukajmy siebie, pamiętając że Jezus w niebie
i na ziemi
życie każdego ceni

głosem głosując głośniej
milcząc milczeniem mądrzej
modlitwą co mówiąc słucha
słuchaniem mówi
wiem, że nie każdy modlić się lubi
przekorni jesteśmy jak przekorna wiosna
spieraj się, ale nie raniąc
inaczej, ale nie przeinaczaj
poprowadzeni przez Pasterza
tam gdzie nasza pierwsza i ostatnia Wieczerza
rodziliśmy się dwa razy
przypominam rodziców i chrztu świętego czasy
umrzemy oby tylko raz
oczekując na zmartwychwstania czas
obyśmy wtedy nie umarli bezmiarem <<kto nie uwierzy>>
prowadź Dobry Pasterzu pasterzy
i naucz Twoją drogą chodzić nas

ks. Andrzej Hładki, Koźla 2021.04.21

zapisane myślami tabliczki
z długimi ulicami
ciągnącymi się przed i za nami
przemierzam wieczorami życia
gdy słucham słodkich szeptów przeżycia
takich chwil, których zapomnieć nikt nie chce
a pamiętać tak trudno, gdy jest już źle
zapytaj się z uśmiechem
roniąc łzy pocieszeń
czy można żyć biegając po linii życia
gdy lina linii jest poszarpaną nicią
chwil łapanych łapczywie o brzasku
okruch ciszy wyrywa z podstępnych potrzasku

podnoś głowę z głową
ceń słowo delektując się rozmową
gdy mówi się wiele bez namysłu
a milczy mało, chyba że z rozmysłu
tak łatwo przychodzi rozumieć skomplikowane zawiłości
tak trudno zacząć rozwiązywać codzienne niezgodności
uczymy się języków obcych, programowania i opcji
zastanowić się nad wartością życia nie chcemy, mówiąc że są trudności

kto mówi dużo i bez namysłu
rozumie mało i bez błysku
dążąc do szczęśliwości za cenę duszy
zdobędziesz odrobinę błogości, resztę wiecznych katuszy
gdy tłumaczysz, że nie rozumiesz
pytam się czy w ogóle próbujesz
postawić w ślady stóp Chrystusowych nóg
czy tylko narzekasz, że nie umiesz i nie będziesz mógł?

otwórz księgę Pisma Świętego
otworzą się oczy na Pana twego
otwartym sercem
zapalany Duchem
łowisz szum łaski czułym uchem
słuchasz ciszy z Bożym podmuchem

ks. Andrzej Hładki, Koźla 2021.04.10

święto chrztu Polski
to nasze, czy wasze święto?
ochrzczeni nosimy Ducha Świętego pieczęć
czy udręczające, doskwierające piętno?
cieszymy się, że jesteśmy ochrzczeni
na drogę łaski, przebaczenia, krzyża wprowadzeni
by być zbawieni
czy smucimy się, że jesteśmy pobłogosławieni
gdy chcemy sami się zbawić i Boga nie potrzebujemy
by być potępieni

dar otrzymany w historii Polski i naszej
możesz rozwinąć, pomnożyć albo zmarnować
jeśli chcesz inaczej
jaką odpowiedź
dajemy życiem
a nie deklaracjami
taka idzie na Sąd Ostateczny przed nami

ks. Andrzej Hładki, Koźla 2021-04-14

w oddali słychać zbliżające się niepokoje
o to czy będzie czym nasycić pragnienia twoje
a czysta myśl szemrząca bystrym potokiem
płynie z serca do ust tego kto liczy się z wyrokiem
zrządzeniem – a raczej powierzeniem
wolą – a przecież rany bolą
testamentem – świętej wiary momentem
gdy chwila jest cenna
w sekundzie miłości ujęta

zginając kolana przed Ukrzyżowanym
jam z grzechem słaby, a przecież kochany
mogę cicho wołać o miłosierdzie
gdy sam je daję bez wyrzutów codziennie

bywają ludzie co Boga potrzebują jak mebla
by dobrze urządzić się w drodze do nieba
w którym chcą mieć wszystko po swojemu
zapominając, że to Bogu powierzyć się trzeba
chcą być dobrymi bez Tego
który sam jeden jest Dobry
i nie ma innego
przemilczają krzykiem Boga
przeganiając Miłość unikiem
sami zajmują miejsce Boga stając się bożkami
czczącymi urodę, zdrowie, znajomości z celebrytami

błogosławieni, którzy chcą być zbawieni
uziemieni, którzy chcą być tylko zabawieni
chociaż zamykamy drzwi tęsknot
na rygle ostrożnej nieufności
możemy ujrzeć promienie Miłości
które wskażą drogę i odejmą zgorzkniałości

na 2 Niedzielę Wielkanocną czyli Miłosierdzia Bożego – Rok B
ks. Andrzej Hładki, Koźla 2021.04.09-10

2 NIEDZIELA WIELKANOCY,
CZYLI MIŁOSIERDZIA BOŻEGO, ROK B

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ Por. J 20, 29
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
Uwierzyłeś, Tomaszu, bo Mnie ujrzałeś;
błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli.
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.

EWANGELIA J 20, 19-31
Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli

+ Słowa Ewangelii według Świętego Jana
Wieczorem w dniu zmartwychwstania, tam, gdzie przebywali uczniowie, choć drzwi były zamknięte z obawy przed Żydami. przyszedł Jezus, stanął pośrodku i rzekł do nich: «Pokój wam!». A to powiedziawszy, pokazał im ręce i bok. Uradowali się zatem uczniowie, ujrzawszy Pana.
A Jezus znowu rzekł do nich: «Pokój wam! Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam». Po tych słowach tchnął na nich i powiedział im: «Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane».
Ale Tomasz, jeden z Dwunastu, zwany Didymos, nie był razem z nimi, kiedy przyszedł Jezus. Inni więc uczniowie mówili do niego: «Widzieliśmy Pana!».
Ale on rzekł do nich: «Jeżeli na rękach Jego nie zobaczę śladu gwoździ i nie włożę palca mego w miejsce gwoździ, i ręki mojej nie włożę w bok Jego, nie uwierzę».
A po ośmiu dniach, kiedy uczniowie Jego byli znowu wewnątrz domu i Tomasz z nimi, Jezus przyszedł, choć drzwi były zamknięte, stanął pośrodku i rzekł: «Pokój wam!». Następnie rzekł do Tomasza: «Podnieś tutaj swój palec i zobacz moje ręce. Podnieś rękę i włóż w mój bok, i nie bądź niedowiarkiem, lecz wierzącym».
Tomasz w odpowiedzi rzekł do Niego: «Pan mój i Bóg mój!».
Powiedział mu Jezus: «Uwierzyłeś dlatego, że Mnie ujrzałeś? Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli».
I wiele innych znaków, których nie zapisano w tej księdze, uczynił Jezus wobec uczniów. Te zaś zapisano, abyście wierzyli, że Jezus jest Mesjaszem, Synem Bożym, i abyście wierząc, mieli życie w imię Jego.

Oto słowo Pańskie.

ÓSMEGO DNIA...
„Ósmego dnia znowu do nich przyszedłeś, Panie, wypełniłeś pragnienia ucznia, niewiernego Tomasza.
On bowiem dotknął rany Twego boku i świętych miejsc, gdzie były gwoździe. Dlatego otrzymaliśmy błogosławieństwo my, jak i inni, którzy Ciebie nie widzieliśmy. Ale ja wierzę z całej duszy, ja Ciebie wyznaję, Panie i Boże, wyznaję tak jak on głosem, bo nauczyłem się tego przez jego słowo.
Racz uczynić mnie godnym, abym w dniu ostatecznym, kiedy przyjdziesz w swojej chwale, mógł ujrzeć Cię w tym samym ciele i abym Cię objął miłością serca.”.

NERSES SZNORHALI (1102–1178). Patriarcha i wielki pisarz ormiański, promotor zbliżenia Kościoła ormiańskiego i bizantyńskiego. „Jezus, Syn jedyny Ojca” stanowi modlitewne odczytanie Pisma św.

[ks. Marek Starowieyski. „Karmię was tym, czym sam żyję. Ojcowie Kościoła komentują niedzielne czytania biblijne rok B”. Wydawnictwo WAM 2014. s. 153]

(grafika/foto) - autor: TheDigitalArtist
całość opracował ks. Andrzej Hładki

© Kartka z liturgii. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Odwiedza nas 136 gości oraz 0 użytkowników.