Rozważania

Rozważania

na spacerze alejkami
gwiazd
zakończonymi krzyżykami
szepczą o swoich planach
podróżach
ojcach i mamach
roześmiane buzie
naznaczone czasem
te małe i duże
z zadartymi głowami
przyciszone przemijaniem
nabożnymi rozmowami
wracają z wesela
wesołe od rana
w kolejce do nieba
każdy i każda rada
że jest szansa
i spotka Pana

co to za gwiaździsta aleja?
już wiesz? to gwiazdki narodzenia
z krzyżykami zakończenia
na cmentarzu wesołych kandydatów przemienienia

 

****************************

uwielbiam te długie narady
słów utartych tarką tyrady
poglądów błyskotliwie
tępych co nie dają rady

zatańcz ze mną na weselu radosnych
co piją dobre wino przemiany z żałosnych
gdy smutek zatroskania
zatopiony został w stągwiach spotkania
patrząc sobie w oczy lśniące pytaniami
roztacza się widok myśli śmiejącymi się marzeniami
chodź, przytulę cię do ciszy
dobrych myśli
głębokich westchnień w zaciszu
malujących się wyraziście pocałunkami w ciemności
usiądę w kąciku Twego serca
czasami odezwę się
z uśmiechem
gdy pojawi się rozterka
bez Ciebie Chryste życie przeżyte
to poniewierka
z Tobą jest i taniec, i płacz
wino wypite
i życie w łaski obfite

(ks. Andrzej Hładki Koźla, 13.01.2022 na 2 NZ rok C)

2 NIEDZIELA ZWYKŁA, ROK C

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ Por. 2 Tes 2, 14
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
Bóg wezwał nas przez Ewangelię,
abyśmy dostąpili chwały Pana naszego, Jezusa Chrystusa.
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.

EWANGELIA J 2, 1-11
Pierwszy cud Jezusa w Kanie Galilejskiej

+ Słowa Ewangelii według Świętego Jana

W Kanie Galilejskiej odbywało się wesele i była tam Matka Jezusa. Zaproszono na to wesele także Jezusa i Jego uczniów. A kiedy zabrakło wina, Matka Jezusa rzekła do Niego: «Nie mają wina».
Jezus Jej odpowiedział: «Czyż to moja lub Twoja sprawa, Niewiasto? Czy jeszcze nie nadeszła godzina moja?»
Wtedy Matka Jego powiedziała do sług: «Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie».
Stało zaś tam sześć stągwi kamiennych przeznaczonych do żydowskich oczyszczeń, z których każda mogła pomieścić dwie lub trzy miary.
Jezus rzekł do sług: «Napełnijcie stągwie wodą». I napełnili je aż po brzegi.
Potem powiedział do nich: «Zaczerpnijcie teraz i zanieście staroście weselnemu». Ci więc zanieśli.
Gdy zaś starosta weselny skosztował wody, która stała się winem – a nie wiedział, skąd ono pochodzi, ale słudzy, którzy czerpali wodę, wiedzieli – przywołał pana młodego i powiedział do niego: «Każdy człowiek stawia najpierw dobre wino, a gdy się napiją, wówczas gorsze. Ty zachowałeś dobre wino aż do tej pory».
Taki to początek znaków uczynił Jezus w Kanie Galilejskiej. Objawił swoją chwałę i uwierzyli w Niego Jego uczniowie.

Oto słowo Pańskie.

WODA, WINO, NACZYNIA
„Dlaczego jako pierwszy znak Pan nasz zmienił naturę wody? Aby pokazać, że Bóstwo, które zmieniło naturę wody w naczyniach, zmieniło także naturę w łonie Dziewicy. Podobnie, aby ukoronować swoje cuda, otworzył grób [Łazarza], aby pokazać swą niezależność od zachłanności śmierci. Przez wodę przemienioną substancjalnie w wino z winnicy, choć kamienne naczynia nie uległy żadnej zmianie, poświadczył i potwierdził podwójny wstrząs, jakim było Jego narodzenie i Jego śmierć. To był symbol Jego ciała cudownie poczętego i cudownie stworzonego z Dziewicy bez udziału męża.
Przemienił więc wodę w wino, aby pokazać, jak dokonało się Jego poczęcie i narodzenie. Przywołał sześć naczyń, aby dały świadectwo jednej Dziewicy, która Go wydała na świat. Naczynia poczęły i wydały na świat – wbrew ich naturze – nowe wino, i już więcej taki cud w nich się nie wydarzył. Tak też Dziewica poczęła i wydała na świat Emmanuela, i już więcej nie poczęła. Wydanie na świat przez naczynia zmieniło małość w wielkość, oszczędność w obfitość, wodę ze źródła w słodkie wino... Te naczynia służyły do oczyszczeń żydowskich; Pan nasz wlał w nie swoją naukę, aby pokazać, że przybył drogą Prawa i Proroków, lecz aby wszystko zmienić przez swą naukę – jak wodę, która stała się winem...
Wrócił zwycięski z walki na pustyni, gody przyjęły Go trzeciego dnia z radością. Okazał przez to, że po ciężkich walkach czeka zwycięzców wielka radość.”

EFREM, ŚW. (+ 373). Pisarz syryjski. Do końca życia pozostawał diakonem. Największy poeta syryjski, diakon w Edessie, który pozostawił liczne hymny, pieśni, komentarze poetyckie do Pisma św., pisma poetyckie i polemiczne. Jego dzieła odznaczają się wyjątkowym bogactwem poetyckim.

[zob. ks. Marek Starowieyski. „Karmię was tym, czym sam żyję. Ojcowie Kościoła komentują niedzielne czytania biblijne rok C”. Wydawnictwo WAM 2015. s. 247n]

(grafika/foto)
autor: StockSnap

skąpani w promieniach wschodzącego Słońca
które prześwietla żarem Ducha od Ojca
pławimy się łaskami – darami bez końca
chwilami tylko słysząc, że Miłość jest miłości oczekująca

chrześcijaninem stałeś się przez chrzest święty
z wiarą przyjęty
a czy dalej nim jesteś żyjąc łaską chrztu przejęty?
zakochany w Bogu i ludziach, czy tylko sobą zajęty?

dokładnie rozliczamy
wszystkich dookoła
na wszystkim najlepiej się znamy
z innych robiąc matoła
tak bardzo uczuleni
alergicznie na krytykę
samych siebie przewrażliwieni
atakowanie innych stosując jako taktykę
wiesz, że ty i naprzeciw ciebie postawieni
w Kościele wszyscy mamy być zbawieni

za oknem duszy
śnieg tęsknoty prószy
posypując szaro-białym popiołem
to co było wczorajszych strachów upiorem

delikatnym szmerem
kropel chrzcielnej wody
Ducha nasączonym zbawieniem
przeżywasz życia wszystkie najważniejsze powody

zatopione w świętej wodzie
żalów, porównań, roszczeń demony
odetchnij w cieniu Boga ochłodzie
kobieto i mężczyzno kochany - odkupiony

chrzest to nie tylko fakt
sprzed lat,
to Chrystus za którym idziesz drogą,
albo który w twoich planach stał się zawalidrogą

ks. Andrzej Hładki, na Chrzest Pański – Rok C
Koźla 2022.01.08

CHRZEST PAŃSKI, ROK C

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ Por. Łk 3, 16
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
Jan powiedział: «Idzie mocniejszy ode mnie;
On będzie was chrzcił Duchem Świętym i ogniem».
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.

EWANGELIA Łk 3, 15-16. 21-22
Chrzest Jezusa

+ Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

Gdy lud oczekiwał z napięciem i wszyscy snuli domysły w swych sercach co do Jana, czy nie jest Mesjaszem, on tak przemówił do wszystkich: «Ja was chrzczę wodą; lecz idzie mocniejszy ode mnie, któremu nie jestem godzien
rozwiązać rzemyka u sandałów. On będzie was chrzcił Duchem Świętym i ogniem».
Kiedy cały lud przystępował do chrztu, Jezus także przyjął chrzest. A gdy się modlił, otworzyło się niebo i Duch Święty zstąpił nad Niego, w postaci cielesnej niby gołębica, a z nieba odezwał się głos: «Ty jesteś moim Synem umiłowanym, w Tobie mam upodobanie».

Oto słowo Pańskie.

POWODY CHRZTU CHRYSTUSA
„Dlaczego więc Pan dał się ochrzcić, skoro nie był to ani chrzest pokuty, ani nie zmazywał grzechów, ani też nie dawał łask Ducha Świętego? Z dwóch innych powodów. O jednym wspomniał uczeń, na drugi wskazał sam Chrystus w słowach skierowanych do Jana. Jaką Jan podaje przyczynę chrztu? Miało być ludziom pokazane, że Jan – jak wyraził się i Paweł – udzielał chrztu pokuty, aby mogli uwierzyć w Tego, który po nim przyszedł. To właśnie miał sprawić chrzest Janowy. Czy można było lepiej wezwać do wiary w Chrystusa? Czy miał Jan ze Zbawicielem chodzić po wszystkich domach i przed każdymi drzwiami wołać: „Ten jest Synem Bożym”? Dałoby to sposobność do krytyki jego świadectwa i byłoby przewlekłe. Czy miał iść z Nim do synagogi i tam na Niego wskazać? Zlekceważono by jego świadectwo. Tu zaś okoliczności były tego rodzaju, że musiały wznieść świadectwo Jana ponad wszelkie podejrzenie: kiedy lud ze wszystkich miast zebrał się nad Jordanem i stał na brzegach rzeki, wtedy przyszedł i Jezus, aby się ochrzcić, a równocześnie otrzymał świadectwo z nieba przez głos Ojca i objawienie się Ducha Świętego pod postacią gołębicy. Stąd i Jan powiedział: „A ja Go nie znałem” (J 1, 31), aby wiarygodnym uczynić swoje świadectwo. Ponieważ według ciała byli krewnymi... należało unikać nawet pozoru, że Jan świadczy na korzyść Chrystusa z racji pokrewieństwa. Dlatego dołączyło się pełne łaski zrządzenie Ducha Świętego, żeby Jan całą swą młodość spędził na pustyni, aby nie wyglądało, że dane przez niego świadectwo opiera się na przyjaźni lub jakiejś zmowie, i aby tym łatwiej mógł wystąpić jako świadek, którego sam Bóg pouczył. Powiedział przeto: „A jam Go nie znał”. Jak miałeś Go poznać? „Lecz Ten, który mnie posłał, abym chrzcił wodą, rzekł do mnie: «Gdy ujrzysz męża, na którego zstępuje Duch jako gołębica i na Nim spoczywa, Ten jest, który chrzci w Duchu Świętym»” (J 1, 33). Widzisz więc, że Duch Święty nie dlatego jakoby dopiero teraz zstąpił na Pana, lecz objawił się w tym celu, aby z góry wskazać nań jakoby palcem i w ten sposób wszystkich zapoznać z Tym, o którym Jan mówił w swym kazaniu. Dlatego właśnie Pan przystąpił do chrztu.
Ale jest jeszcze drugi powód, o którym wspomniał sam Pan. Co to za powód? Gdy Jan powiedział: „Ja winienem być przez Ciebie ochrzczony, a Ty przychodzisz do mnie?”, Pan odpowiedział: „Niech tak się stanie, bo potrzeba nam wypełnić wszelką sprawiedliwość”.

JAN CHRYZOSTOM [ZŁOTOUSTY], ŚW. (ok. 350–407). Pisarz grecki. Doktor Kościoła. Był największym mówcą Wschodu chrześcijańskiego, stąd jego przydomek „Złotousty”. Otrzymał doskonałe wykształcenie retoryczne u poganina Libaniosa, następnie, po pobycie na pustyni, został kapłanem i kaznodzieją w Antiochii, gdzie zdobył sławę świetnego mówcy. Wiele mów to komentarze do ksiąg ST i NT (listy Pawłowe). Tam powstał dialog O kapłaństwie. Dzięki sławie mówcy został powołany na arcybiskupa Konstantynopola, gdzie naraziwszy się dworowi cesarskiemu, został skazany na wygnanie. Przepędzany z miejsca na miejsce, chory, umarł z wycieńczenia ze słowami „Bogu za wszystko dzięki”.

[zob. ks. Marek Starowieyski. „Karmię was tym, czym sam żyję. Ojcowie Kościoła komentują niedzielne czytania biblijne rok C”. Wydawnictwo WAM 2015. s. 81n]

(grafika/foto)
autor: ze strony https://www.oaza.pl/chrystus-sluga/ Witraż i figura Chrystusa Sługi znajdują się na Kopiej Górce, w kaplicy Chrystusa Sługi. Centrum Ruchu Światło – Życie w Krościenku nad Dunajcem.
wybór grafiki: paulina kucaba

cud życia objawiony
w godzinie śmierci smutkiem
słodkim smakiem łez pokropiony
wiem, że Ty Panie jesteś pewnym ratunkiem

na pogrzebach kochanych wciąż za mało
zastanawiamy się szybko i krótko
co nam do podarowania w życiu zostało
chowamy sekrety naszych myśli pod zardzewiałą kłódką
ciesząc się słońcem, pocałunkiem, dobrocią malutką

ten czas objawienia
z Trzema Królami
z wołem i osłem, z pasterzami
gdy śmierć idzie ze współczesnymi Herodami
jest czasem naszego ufnego powierzenia
gdy świadomie spotkamy się z Aniołów chórami
albo zatańczymy odbijanego z diabłami

ks. Andrzej Hładki, Letnica 2022-01-03

BOŻE NARODZENIE

mnogość słów
o Słowie
po słowie powiedzieć wystarczy
wymawiając święte Imię Jezus
Słowem obdarowani
pośród słów zdaniami zasypani
rozpoznajemy wartość słowa
gdy anielska
i ludzka mowa
układa się w dialogu
jako bosko-ludzka rozmowa

dotykamy kwiecistością mowy
w szarości licznych przecinków
goniących wykrzyknikami swoje powody
zauroczyłeś nas w blasku
prostoty
miłości
czułej obecności
co jest wytrwała
aż do krzyża stała
Słowo Wcielone
niech nasze myśli i czyny
będą Tobą pobłogosławione

***
przez szparkę
betlejemskiej szopki
wykutej w serca skale
drążysz moją ciemność
co chce się zwać jasnością zuchwale

dotykasz mnie rączką
Boże Dziecię
zatykasz rany, które żalem się sączą
przeganiany jesteś Jezu na świecie
ze żłóbka do krainy niewoli
nie rozumieli Cię swoi
z wytchnieniem u przyjaciół
z Marią, Martą, Łazarzem – wiesz, którzy są moi –
zaśpiewam, powiem i pomilczę wespół
ciesząc się, że widzisz we mnie tyle dobra
ceniąc każdego
podarowanego
ucząc że do miłości każda chwila jest sposobna
Wesołych Świąt Bożego Narodzenia!
Dzięki Bogu jest jeszcze szansa MIŁOŚCI spełnienia!

ks. Andrzej Hładki, Koźla 2021-12-13

25 GRUDNIA
NARODZENIE PAŃSKIE
MSZA W DZIEŃ

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
Zajaśniał nam dzień święty,
pójdźcie, narody, oddajcie pokłon Panu,
bo wielka światłość zstąpiła dzisiaj na ziemię
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.

EWANGELIA DŁUŻSZA J 1, 1-18
Słowo stało się ciałem

+ Słowa Ewangelii według Świętego Jana

Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, i Bogiem było Słowo. Ono było na początku u Boga. Wszystko przez Nie się stało, a bez Niego nic się nie stało, z tego, co się stało.
W Nim było życie, a życie było światłością ludzi, a światłość w ciemności świeci i ciemność jej nie ogarnęła.
Pojawił się człowiek posłany przez Boga, Jan mu było na imię. Przyszedł on na świadectwo, aby zaświadczyć o światłości, by wszyscy uwierzyli przez niego. Nie był on światłością, lecz został posłany, aby zaświadczyć o światłości.
Była światłość prawdziwa, która oświeca każdego człowieka, gdy na świat przychodzi.
Na świecie było Słowo, a świat stał się przez Nie, lecz świat Go nie poznał. Przyszło do swojej własności, a swoi Go nie przyjęli. Wszystkim tym jednak, którzy Je przyjęli, dało moc, aby się stali dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w imię Jego – którzy ani z krwi, ani z żądzy ciała, ani z woli męża, ale z Boga się narodzili.
A Słowo stało się ciałem i zamieszkało wśród nas. I oglądaliśmy Jego chwałę, chwałę, jaką Jednorodzony otrzymuje od Ojca, pełen łaski i prawdy.
Jan daje o Nim świadectwo i głośno woła w słowach: «Ten był, o którym powiedziałem: Ten, który po mnie idzie, przewyższył mnie godnością, gdyż był wcześniej ode mnie».
Z Jego pełności wszyscy otrzymaliśmy łaskę po łasce. Podczas gdy Prawo zostało dane za pośrednictwem Mojżesza, łaska i prawda przyszły przez Jezusa Chrystusa.
Boga nikt nigdy nie widział; ten Jednorodzony Bóg, który jest w łonie Ojca, o Nim pouczył.

Oto słowo Pańskie.

SKĄD POCHODZI NASZE ŻYCIE, A SKĄD JEGO ŚMIERĆ?
„Skąd pochodzi nasze życie, a skąd Jego śmierć? Właśnie, nad tym się zastanów. „Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, a ­Bogiem było Słowo” (J 1, 1). Szukaj tam śmierci! Gdzie? Skąd? W jaki sposób istniało Słowo? Słowo u Boga, Bóg-Słowo. Jeśli znajdziesz tam ciało i krew, to znajdziesz śmierć. Skąd zatem do tego Słowa przyszła śmierć? Do nas zaś ludzi, mieszkańców ziemi, śmiertelnych, podległych zniszczeniu, grzesznych, skąd przyszło życie? On nie miał w sobie przyczyny śmierci, my nie mieliśmy przyczyny życia. On przyjął od nas śmierć, aby nam od siebie dać życie. W jaki sposób od nas przyjął on śmierć? „Słowo stało się ciałem i mieszkało między nami”. W jaki sposób przyjął od nas to, co za nas miał ofiarować. A jak przyszło do nas życie? „Życie było światłością ludzi”. On był dla nas życiem, my dla Niego śmiercią. Jaka to była śmierć? Z dobroci, nie z natury. Umarł, ponieważ sam dobrowolnie zechciał, ponieważ się zlitował, ponieważ było to w Jego mocy: „Mam moc ofiarować życie swoje i mam moc znowu je odzyskać” (J 10, 18).”

AUGUSTYN, ŚW. (354–430). Pisarz łaciński. Doktor Kościoła. Największy teolog starożytności chrześcijańskich. Pochodził z Afryki, otrzymał wykształcenie retoryczne. Po burzliwej młodości nawrócił się w Mediolanie pod wpływem św. Ambrożego Powrócił do Afryki, gdzie został biskupem w Hipponie i stał się przywódcą episkopatu afrykańskiego. Napisał bardzo wiele dzieł. Odegrał ważną rolę w formowaniu teologii Trójcy św., łaski, sakramentów, teologii historii, egzegezy. Jego mowy uderzają pięknem i prostotą. Wywarł i wywiera dotąd wielki wpływ na myśl europejską.

[zob. ks. Marek Starowieyski. „Karmię was tym, czym sam żyję. Ojcowie Kościoła prowadzą przez święta roku kościelnego”. Wydawnictwo WAM 2015. s. 67n]

(grafika/foto)
autor: A.H. – własne. Wystrój – Parafianie. Zdjęcie z kościoła pw. św. Jadwigi Śląskiej w Koźli (2021.12.24)

czekanie
kochanie
nie tylko oczekiwanie
lecz spotkanie
takie wiesz
radosne
obcowanie
gdy z widza
stajesz się
bliskim
przez zaangażowanie

na IV Niedzielę Adwentu – Rok C
ks. Andrzej Hładki, Rokitno, 2021-11-23

4 NIEDZIELA ADWENTU, ROK C

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ Łk 1,38
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
Oto ja służebnica Pańska,
niech mi się stanie według słowa twego.
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.

EWANGELIA Łk 1,39-45
Maryja jest Matką oczekiwanego Mesjasza

+ Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

W tym czasie Maryja wybrała się i poszła z pośpiechem w góry do pewnego miasta w ziemi Judy. Weszła do domu Zachariasza i pozdrowiła Elżbietę.
Gdy Elżbieta usłyszała pozdrowienie Maryi, poruszyło się dzieciątko w jej łonie, a Duch Święty napełnił Elżbietę. Wydała ona głośny okrzyk i powiedziała:
«Błogosławiona jesteś między niewiastami i błogosławiony jest owoc Twojego łona. A skądże mi to, że Matka mojego Pana przychodzi do mnie? Oto bowiem, skoro głos Twego pozdrowienia zabrzmiał w moich uszach, poruszyło się z radości dzieciątko w moim łonie. Błogosławiona jest, która uwierzyła, że spełnią się słowa powiedziane Jej od Pana».

Oto słowo Pańskie.

ZBAWICIEL PRZYCHODZI DO JANA
(…) „Jeśliby bowiem nie było niebiańskim i świętym narodzenie Zbawiciela, jeśliby w sobie nie niosło czegoś Bożego i przekraczającego naturę ludzką, nigdy ta nauka nie przeniknęłaby na cały świat. Jeśliby ten, który znajdował się w łonie Maryi, był tylko człowiekiem, a nie Synem Bożym, jak to by się stało, że nie tylko wtedy, ale i teraz są uleczalne liczne choroby duszy i ciała? Któż spośród nas nie był kiedyś bezrozumnym, teraz natomiast dzięki Bożemu miłosierdziu posiadamy zrozumienie i poznanie rzeczy Boga. Komu z nas nie brakowało wiary w sprawiedliwość, teraz natomiast nie tylko ją mamy, ale postępujemy drogą sprawiedliwości. Któż z nas nie błądził i nie tułał się, teraz natomiast z powodu przyjścia Zbawiciela nie tylko nie chwiejemy się i nie niepokoimy, lecz stanęliśmy na drodze Tego, który powiedział: „Jam jest drogą” (J 14, 6).”

ORYGENES (158–254). Pisarz grecki. Wielki egzegeta i genialny teolog aleksandryjski. Swymi pracami filologicznymi położył podwaliny pod egzegezę. Komentował Pismo św. w popularnych homiliach i uczonych komentarzach. Położył podwaliny pod teologię dogmatyczną (O zasadach), zwalczał pogan (Przeciw Celsusowi), pisał dzieła ascetyczne. Większość jego dzieł uległa zniszczeniu w późniejszych sporach dotyczących nie zawsze dobrze zrozumiałych treści dogmatycznych.

[zob. ks. Marek Starowieyski. „Karmię was tym, czym sam żyję. Ojcowie Kościoła komentują niedzielne czytania biblijne rok C”. Wydawnictwo WAM 2015. s. 49]

(grafika/foto)
autor: jplenio
wybór grafiki: paulina kucaba

 

ile trzeba wydać
by wydało się kto kogo wydaje
a kto komu wystarcza
i na tym co konieczne poprzestaje?

stawiając pytania
stawiasz tezę poszukiwania
walcząc w obronie
bronisz się przed tym, który nie jest w schronie
schronić się możemy w cieniu skrzydeł Pana
schronić się umiemy w pozie
której imię maskarada
każdy chce i wybierać może
by móc zapragnąć tego kto pomoże

okraszone niebo twojego życia
w gwiazd starych i nowych rzuconych w morze
zapisujesz na mapach prowadzących do odkrycia
czym jest radość gdy Bóg obdarza i On wspomoże
zajadając się okruchami radości
stworzeni dla nieba – dążymy do Zbawiciela bliskości

przymykasz oczy lśniące się uśmiechami
przeplatane przelotnymi uśmieszkami
zawzięcie chowane
na dnie serca
dokładnie na drogę spakowane
gdzie dotrze dłoń poszukująca
zagłębia się delikatnie
z nadzieją
powiązaną
pragnieniami
by nie spóźnić się tęsknotą poganianą
na spacer szeroką aleją
objęta czułym i mocnym zapewnieniem
jak silnymi ramionami
tak potrzebnym, że spać nie możesz ze zdziwieniem

kto kocha radość spotkania
ten uśmiecha się do życia
przechodząc przez śmierć do zmartwychwstania
nie zajadaj się chwilami
delektuj życiem pełnymi pasjami

na III Niedzielę Adwentu – Rok C
ks. Andrzej Hładki, Świdnica Z S-P, 2021-12-08

3 NIEDZIELA ADWENTU, ROK C

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ Iz 61,1
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
Duch Pański nade mną,
postał mnie, abym głosił dobrą nowinę ubogim
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.

EWANGELIA Łk 3,10-18
Zapowiedź nowego chrztu

+ Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

Gdy Jan nauczał nad Jordanem, pytały go tłumy: «Cóż mamy czynić?».
On im odpowiadał: «Kto ma dwie suknie, niech się podzieli z tym, który nie ma; a kto ma żywność, niech tak samo czyni».
Przyszli także celnicy, żeby przyjąć chrzest, i rzekli do niego: «Nauczycielu, co mamy czynić?».
On im powiedział: «Nie pobierajcie nic więcej ponad to, co wam wyznaczono».
Pytali go też i żołnierze: «A my, co mamy czynić?».
On im odpowiedział: «Na nikim pieniędzy nie wymuszajcie i nikogo nie uciskajcie, lecz poprzestawajcie na waszym żołdzie».
Gdy więc lud oczekiwał z napięciem i wszyscy snuli domysły w swych sercach co do Jana, czy nie jest Mesjaszem, on tak przemówił do wszystkich: «Ja was chrzczę wodą; lecz idzie mocniejszy ode mnie, któremu nie jestem godzien rozwiązać rzemyka u sandałów. On będzie was chrzcił Duchem Świętym i ogniem. Ma On wiejadło w ręku dla oczyszczenia swego omłotu: pszenicę zbierze do spichlerza, a plewy spali w ogniu nieugaszonym».
Wiele też innych napomnień dawał ludowi i głosił dobrą nowinę.

Oto słowo Pańskie.

DOM POSTAWIONY NA SKALE
„Ten zaś, o „którym [Jan] mówi, że chrzci Duchem Świętym i ogniem, ma „wiejadło w ręku i oczyści swe klepisko, i zgromadzi swą pszenicę do gumna, plewy natomiast spali ogniem niegasnącym”. Chciałbym znaleźć powód, dla którego Pan nasz ma w ręku wiejadło, w którym – gdy wiatr wieje – lekkie plewy są tu i tam porywane, ciężka natomiast pszenica opada w jedno miejsce; bez wiatru nie może zostać oddzielona pszenica od plew.
Jak sądzę, pokusy są przedstawiane przez wiatr, który w wymieszanym tłumie wierzących pokazuje, że jedni są plewą, inni natomiast ziarnem. Gdy bowiem duszę twoją przezwyciężyła jakaś pokusa, to nie pokusa cię przemieniła w plewy, lecz ponieważ byłeś plewą – to jest [człowiekiem] lekkomyślnym i niedowiarkiem – pokusa pokazała to, co ukrywałeś. I przeciwnie: gdy dzielnie znosisz ciężkie pokusy, to nie pokusa czyni cię dzielnym i cierpliwym, ale wywodzi na światło dzienne cnotę cierpliwości i odwagi, która była w tobie, ale skryta. „Sądzisz bowiem – mówi Pan – że mówiłem do ciebie w innym celu jak w tym, abyś okazał się sprawiedliwym?” (Hi 40, 3, LXX). I gdzie indziej: „Udręczyłem cię, biedę na cię spuściłem, aby stało się jawnym to, co było w twym sercu” (Pwt 8, 2–5). Podobnie i burza nie dopuszcza, aby ostał się dom postawiony na piasku, lecz tylko ten, który zechcesz budować na skale (Mt 7, 24n). Gdy tak zbudujesz, to dom postawiony na skale nie runie, ten natomiast, który chwieje się na piasku, tym samym udowadnia, że był źle zbudowany.
Dlatego więc nim powstanie burza, nim powieją wiatry, nim wzburzy się morze, jak długo jeszcze panuje spokój i milczenie na świecie – dołóżmy całego naszego starania dla położenia fundamentów i budujmy dom nasz na różnorakich i silnych kamieniach przykazań Bożych, , aby gdy rozszaleje się prześladowanie, a przeciw chrześcijanom rozpęta się gwałtowana burza, wykazać, że mamy budynek zbudowany na skale – Jezusie Chrystusie. (…)”

ORYGENES (158–254). Pisarz grecki. Wielki egzegeta i genialny teolog aleksandryjski. Swymi pracami filologicznymi położył podwaliny pod egzegezę. Komentował Pismo św. w popularnych homiliach i uczonych komentarzach. Położył podwaliny pod teologię dogmatyczną (O zasadach), zwalczał pogan (Przeciw Celsusowi), pisał dzieła ascetyczne. Większość jego dzieł uległa zniszczeniu w późniejszych sporach dotyczących nie zawsze dobrze zrozumiałych treści dogmatycznych.

[zob. ks. Marek Starowieyski. „Karmię was tym, czym sam żyję. Ojcowie Kościoła komentują niedzielne czytania biblijne rok C”. Wydawnictwo WAM 2015. s. 41n]

(grafika/foto) - autor: geralt
grafikę wybrała: paulina kucaba
całość opracował ks. Andrzej Hładki

dlaczego mam być dobrym?
altruistą
wolontariuszem
pacyfistą
emisariuszem
wegetarianinem
humanistą
wszystkim byleby tylko nie być
radosnym i wiernym chrześcijaninem?
tak, wiem – wszystko jest do pogodzenia
potrafisz godzić wodę z ogniem
swawolę i pragnienie zbawienia
ważne, by wypaść pobożnie przed ludzkim okiem

wymachujemy sztandarami tolerancji
stroniąc od ewangelicznych gwarancji
zapytani o intencje
unikamy jasnej odpowiedzi
lub atakując
głosimy innym płomienne konferencje
ze ślepymi uliczkami pełnymi sentencji
z pokrzywionymi ścieżkami pragnień
zatrzymani wpół uśmiechu
dla zysków i uznania wzdychamy w atencji
drapani wewnątrz cichym pytaniem
poszukiwaniem – rozstaniem
spotkaniem – sprawozdaniem
czy gotów jesteś do kochania Boga bez pośpiechu?

Postscriptum
jakie czuwanie – przygotowanie
takie spotkanie

ks. Andrzej Hładki, Rokitno, 23.11.2021

lubię patrzeć w oczy mieniące się
jak słońce
iskrami nadziei
nawet gdy lecą liście pytań nieustające
rozmawiam aktami strzelistymi
bez obaw o jutro
z nami wczorajszymi
gdy dziś jest istotniejsze
masz podarowane ciało i duszę – to jest najważniejsze

pytasz jak kochać
pytaniem niekochanym
zdajesz się całą rozdrobnioną wołać
o odpowiedź jasną w niejasnych relacjach
do siebie – do mnie – do was
zahipnotyzowana ciszą na której brak chorujesz
wiesz czego inni oczekują
kiedy ciebie zapytają co potrzebujesz?

licytujemy się liczbami, miarami, wartościami
sprzedając na targowisku ideologii
marzenia, których jest wiele okraszonych łzami
zatęsknij za niebem
czekam na ciebie

na I Niedzielę Adwentu – Rok C
ks. Andrzej Hładki, Świdnica, ZS-P, 17.11.2021

1 NIEDZIELA ADWENTU, ROK C

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ Ps 85(84), 8
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
Okaż nam, Panie, łaskę swoją
i daj nam swoje zbawienie.
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.

EWANGELIA Łk 21,25-28.34-36
Oczekiwanie powtórnego przyjścia Chrystusa

+ Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

Jezus powiedział do swoich uczniów: «Będą znaki na słońcu, księżycu i gwiazdach, a na ziemi trwoga narodów bezradnych wobec huku morza i jego nawałnicy. Ludzie mdleć będą ze strachu w oczekiwaniu wydarzeń zagrażających ziemi. Albowiem moce niebios zostaną wstrząśnięte. Wtedy ujrzą Syna Człowieczego, nadchodzącego w obłoku z mocą i wielką chwałą. A gdy się to dziać zacznie, nabierzcie ducha i podnieście głowy, ponieważ zbliża się wasze odkupienie.
Uważajcie na siebie, aby wasze serca nie były ociężałe wskutek obżarstwa, pijaństwa i trosk doczesnych, żeby ten dzień nie spadł na was znienacka jak potrzask.
Przyjdzie on bowiem na wszystkich, którzy mieszkają na całej ziemi.
Czuwajcie więc i módlcie się w każdym czasie, abyście mogli uniknąć tego wszystkiego, co ma nastąpić, i stanąć przed Synem Człowieczym».

Oto słowo Pańskie.

TROSKA O DZIEŃ OSTATECZNY
„Błogosławiona ta dusza, której myśli dniem i nocą zajęte są jedynie troską o to, jak w owym wielkim dniu – kiedy wszelkie stworzenie skupi się przed tronem Sędziego, aby zdać rachunek ze swych postępków – sama będzie mogła z czystym sercem zdać sprawę ze swego życia. Ten bowiem, kto ów dzień i ową godzinę ma przed oczyma i wciąż rozmyśla nad przygotowaniem swej obrony przed nieomylnym trybunałem, albo nigdy nie zgrzeszy, albo popełni tylko grzechy najlżejsze, jako że grzeszymy właśnie z braku bojaźni Bożej. Tym, którzy ustawicznie oczekują nadejścia sądu, przenikająca ich bojaźń nie da żadnej sposobności, aby wbrew swej woli popadli w grzechy uczynkiem lub myślą. Pamiętaj przeto o Bogu, miej bojaźń w sercu i wszystkich obejmuj wspólną modlitwą. Wielkie bowiem jest wspomożenie tych, którzy mogą przebłagać Boga. W praktykach tych nie ustawaj. Dopóki żyć będziemy życiem cielesnym, dopóty modlitwa będzie rzetelnym wspomożeniem, a kiedy będziemy mieli odejść, stanie się ona wystarczającym wiatykiem na drogę do czekającej nas wieczności. Lecz o ile jest rzeczą dobrą troszczyć się o to, o tyle przeciwnie, upadek na duchu, rozpacz i utrata nadziei w zbawienie jest znamienna dla tych, którzy szkodę przynoszą swej duszy. Złóż więc nadzieję w dobroci Bożej i wyglądaj Jego wspomożenia, wiedząc, że jeśli zwrócimy się ku Niemu uczciwie i szczerze, nie tylko nas nie odtrąci, ale jeszcze w chwili, kiedy wypowiadać będziemy ostatnie słowa modlitwy, wyrzeknie do nas: Otom jest przy was.”

BAZYLI WIELKI, ŚW. (329–379). Pisarz grecki. Doktor Kościoła. Najwybitniejszy biskup Wschodu drugiej połowy w IV w. Po studiach w Atenach i po pobycie na pustyni został biskupem Cezarei Kapadockiej. Zwalczał arian, organizował życie liturgiczne oraz na szeroką skalę pomoc ubogim. Pozostawił reguły zakonne (do dziś podstawa życia monastycznego w Kościołach wschodnich), liczne homilie, listy i traktaty teologiczne. Do dziś jest używana Liturgia św. Bazylego.

[zob. ks. Marek Starowieyski. „Karmię was tym, czym sam żyję. Ojcowie Kościoła komentują niedzielne czytania biblijne rok C”. Wydawnictwo WAM 2015. s. 19]

(grafika/foto) - autor: Luminas_Art
grafikę wybrała: paulina kucaba
całość opracował ks. Andrzej Hładki

szefem się bywa – człowiekiem się jest
gdy godzin i dni ubywa
zmarszczki czasu wygładzamy czasami
delikatniej patrząc z pobłażaniem
innym razem wołając <<módl się za nami!>>
poorani pytaniami
uśmiechem
zdziwieniami
rozglądamy się za widzami
czy za współpielgrzymami?
naszymi ochrzczonymi – braćmi i siostrami

tyle lat wspinamy się na piedestał
wysoko, bardziej, na szczyty
serdeczności
czy przewrotności?
tak się wspinasz po laury
po trupach
im wyżej się pniesz za wszelką cenę
tym mocniej i głośniej spadniesz jak długi na ziemię

zło ładnie opakowane
bo diabeł ma dobrze rozwinięty marketing
rozpakujesz z wypiekami nie tylko na twarzy
w środku smród grzechu wokół przenika
niby przyjaciela – zajadłego przeciwnika
kochaj przebaczając, a miłość przeważy
na wadze niedoważonych cnót
zwarzonych nieświeżością przewrotnych sług
połóż rozwagę rozważnie nie ciężką innym
lekką w porywie czynów nie na pokaz
ciężką pracą podarowaną na codzienny trud
komu przewodzi Chrystus Król
zakochany wie kim jest, kim jesteś ty
i kim jest Jeden Bóg

wchodzenie w dialog
ucisza górnolotny monolog

ks. Andrzej Hładki, Gościkowo – Paradyż 13.11.2021

OSTATNIA NIEDZIELA ZWYKŁA
JEZUSA CHRYSTUSA, KRÓLA WSZECHŚWIATA, ROK B

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ Por. Mk 11,9c-10a
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
Błogosławiony, który przybywa w imię Pańskie.
Błogosławione Jego królestwo, które nadchodzi.
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.

EWANGELIA J 18,33b-37
Królestwo Chrystusa nie jest z tego świata

+ Słowa Ewangelii według Świętego Jana

Piłat powiedział do Jezusa: «Czy Ty jesteś Królem żydowskim? ».
Jezus odpowiedział: «Czy to mówisz od siebie, czy też inni powiedzieli ci o Mnie? ».
Piłat odparł: «Czy ja jestem Żydem? Naród Twój i arcykapłani wydali mi Ciebie. Co uczyniłeś? ».
Odpowiedział Jezus: «Królestwo moje nie jest z tego świata. Gdyby królestwo moje było z tego świata, słudzy moi biliby się, abym nie został wydany Żydom. Teraz zaś królestwo moje nie jest stąd».
Piłat zatem powiedział do Niego: «A więc jesteś królem? ».
Odpowiedział Jezus: «Tak, jestem królem. Ja się na to narodziłem i na to przyszedłem na świat, aby dać świadectwo prawdzie. Każdy, kto jest z prawdy, słucha mojego głosu».

Oto słowo Pańskie.

DWIE MIŁOŚCI, DWA PAŃSTWA
„Dwie miłości powołały dwa państwa: miłość własna, posunięta aż do pogardy Boga, powołała państwo ziemskie; miłość Boga, posunięta aż do pogardzenia sobą, powołała państwo niebieskie.
Pierwsze szuka chwały w sobie, drugie – w Panu. Bo pierwsze pragnie ją zdobyć u ludzi, dla drugiego zaś najwyższą chwałą jest świadek jego sumienia, Bóg. Tamto w chwale własnej podnosi głowę, to zaś mówi do swojego Boga: „Ty jesteś chwałą moją i Ty podnosisz głowę moją” (Ps 3, 4). Tamto w osobach władców swych lub w ujarzmionych przez siebie narodach opanowane jest przez żądzę panowania, w tym natomiast wszyscy służą sobie w miłości wzajemnej – przełożeni sprawują pieczę, a poddani okazują posłuch. Tamto miłuje moc swoją w możnych, to zaś powiada o Bogu „Będę Cię miłował, Panie, mocy moja” (Ps 17, 2)...
Państwo niebieskie lub raczej ta jego część, która jako obca wędruje w tym znikomym świecie i żyje z wiary, musi nieuniknienie korzystać również z tego pokoju do czasu, gdy przeminie sama śmiertelność, dla której pokój taki jest konieczny. Zgodnie z tym, gdy na łonie państwa ziemskiego przepędza czas swego wygnania niczym jeniec mający wszelako obietnicę uwolnienia i duchowy dar jako jej porękę, nie waha się okazywać posłuchu prawom państwowości ziemskiej rządzącej wszystkim tym, co się przyczynia do podtrzymania śmiertelnego życia. A że ta śmiertelna doczesność jest im wspólna, w sprawach z nią związanych musi pomiędzy dwoma państwami panować zgoda...”

AUGUSTYN, ŚW. (354–430). Pisarz łaciński. Doktor Kościoła. Największy teolog starożytności chrześcijańskich. Pochodził z Afryki, otrzymał wykształcenie retoryczne. Po burzliwej młodości nawrócił się w Mediolanie pod wpływem św. Ambrożego. Powrócił do Afryki, gdzie został biskupem w Hipponie i stał się przywódcą episkopatu afrykańskiego. Napisał bardzo wiele dzieł. Odegrał ważną rolę w formowaniu teologii Trójcy św., łaski, sakramentów, teologii historii, egzegezy. Jego mowy uderzają pięknem i prostotą. Wywarł i wywiera dotąd wielki wpływ na myśl europejską.

[ks. Marek Starowieyski. „Karmię was tym, czym sam żyję. Ojcowie Kościoła komentują niedzielne czytania biblijne rok B”. Wydawnictwo WAM 2014. s. 587]

(grafika/foto)
autor: stokpic

© Kartka z liturgii. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Odwiedza nas 108 gości oraz 0 użytkowników.