Rozważania

Rozważania

jakie przygotowanie
takie świętowanie
jaka miłość
taka śmierć
jakie serce
taki dar

pod nogami chrzęszczą pytania
o miłość, odpowiedzialność i zaniedbania
tak dużo chcesz mi opowiedzieć
możemy się poznać, zafascynować
tak mało jeszcze o sobie możemy wiedzieć
można być ze sobą i wciąż się ignorować
twoje i moje pytania nie są do zdeptania
każdy z nas ma pragnienia, plany, oczekiwania
więcej jest w nas brania czy ofiarowywania?
odpowiedz
odpowiesz
odpowiem
tyle było deklaracji, danego słowa, obiecywania
pośród uników fałszu i zaniedbania
jak zyskać nie tracąc?
nawet tracić w zatraceniu by zyskać w spełnieniu
zaplanowaliśmy sobie dokładnie długie i dobre życie
przez kilka chwil na ziemi nie wierząc, że jest jeszcze z Bogiem bycie
z łaski Bożej możemy dziękować
spierać się i buntować
dzięki łasce Bożej mamy życie
wciąż za mało kochane, czekające na odkrycie
że jesteśmy obdarowani, obsypani prezentami
prezentem życia, tego dnia, każdego dnia
spotykanym człowiekiem - tym życzliwym i tym u...szczypliwym
umiesz dziękować?
w niedzielę świętować?
wdzięczność to sztuka rozpoznawania
dawcy i obdarowania
jeśli nie umiesz dziękować
to polubisz dla siebie samego chwałę przyjmować
a jeśli nie umiesz przyjąć daru
zawsze będziesz żył w cieniu słońca zapomnianych szans paru
warto wiedzieć co powiedzieć
trzeba
można
wypada

jakie przygotowanie
takie świętowanie
jaka miłość
taka śmierć
jakie serce
taki dar

na 28 Niedzielę zwykłą - Rok C
ks. Andrzej Hładki. Drzonków. 2022.10.07

bądź dobry jeśli możesz
jeśli nie możesz, módl się abyś mógł
jeśli swoje obowiązki spełniasz z miłością
jesteś przepełniony świętością

zadajemy pytania
nauczmy się słuchania
z pana zrobiło się panisko
z ucznia poganisko
z ministranta została komża podarta?

wiara nie jest tylko prywatną sprawą
w sercu mieszkająca, ma być w codzienności zawarta
przy zapalonej świecy - paschale
obiecywałeś modlić się, kochać, troszczyć wytrwale
pamiętasz tę radość narodzin Boga, czy już wcale?
zamiast zdobywać łaski świętej bliskości pocałunki
kolekcjonujemy podpisy, wykradamy sakramenty
na zewnątrz udając, że spełniamy warunki.
z Boga zrobiliśmy dystrybutor z paliwem niebieskiej łaski
z Kościoła - instytucję na którą kierujemy narzekań wrzaski
urodziliśmy się w Kościele dzięki Bogu w wierze
odkryjmy siebie jako przyjaciele
dobrych słów to dobry czas
Ty Panie poznałeś niezmiennie i kochasz nas
to nie Chrystus i Jego Kościół ma się zmieniać
to my, należący do Chrystusa, mamy się w świętych przemieniać

zapachniało mi wiosną
co nowe dni przyniosą
nawet na jesień łez samotnych kropli rosą
wiem, że potrzebujesz wytchnienia
wiesz, że potrzebujesz wierzenia?

PS

o zacnej bibliotece, w zacnym klasztorze

cofamy się do ciemności
biblioteka opustoszała bez obecności
pusta od śmieszności
pachnie żarliwym smrodem spleśniałej małości
każdy może udowadniać, że ma dowody
dowodząc iż ma racji powody
tylko czy jest się czym cieszyć?
- tylko wtedy gdy do dobra potrafię się spieszyć
- tylko wtedy gdy chcę i potrafię z serca pocieszyć

na 27 Niedzielę zwykłą - Rok C
Koźla, 2022.09.30, ks. Andrzej Hładki

bogaci jesteśmy w życie
przeżywając chwile, dni, lata
w serdecznym zdziwieniu i szczęśliwym zachwycie
z nadzieją, że pętla czasu nas tylko na chwilę oplata
szczerze widzę w tobie człowieka jako moją siostrę, brata
nawet jeśli jesteś trudny
także gdy wciąż nudny
w pragnieniach dwuznaczny i brudny
jesteś mi bezmiernie, codziennie potrzebny
przy tobie jestem bezpieczna
rodzi się więź i bliskość skuteczna
nabiera kształtów dotykiem i szeptem miłość odwieczna

tylko bierz częściej leki na głowę
albo lepiej zdrowo podchodź do życia i ludzi
byś nie stracił głowy przez puste słowa i żałosne rozmowy
niech każdego dnia w tobie Boży człowiek się budzi
odwagi potrzeba do normalności i świętej odnowy

na koniec, który jest początkiem -
i ty nie jesteś wyjątkiem -
sprawdzą saldo przychodów,
nie zebranych i zaoszczędzonych dla siebie,
lecz tych podarowanych innym dochodów

bogactwem jest wiara
ufna i kochająca cała
deklaracja podpisana łzami i potem,
bywa, że i krwią, zapomnieniem, ciszy łoskotem,
my się spotkamy miłosierni z Miłosiernym
podobnie jak kąśliwi - złośliwi, z Sędzią sprawiedliwym

ubogaca mnie każda chwila
która delikatnym muśnięciem wiatru powraca
wielkie i małe ambicje, zdrowe i chorobliwe
niech przemienią modlitwy serca żarliwe
jeszcze masz czas, jeszcze mam czas
błogosławieństwami dzielić się dla was

na 26 Niedzielę zwykłą - Rok C
Zielona Góra, 2022.09.23, ks. Andrzej Hładki

po spotkaniu ze mną, z tobą
niech nikt nie wychodzi biedniejszy
codziennie odkrywając, że jest niepowtarzalną osobą
ten znany, rozpoznawalny i ten niepozorny, mniejszy
bo życie to sztuka rozpoznawania
znaków na drodze szczerego kochania

wszystko wymaga zaangażowania
nawet obojętność oczekuje podkreślania
doceniać trzeba bezcenne dary łaski
jak uchwycone poranne słońca blaski
w cenie niech będzie bezcenna życzliwość
poświęcenie, oddanie i uczynność

zapisani jesteśmy literami, czasami koślawymi od słabości
popiszmy się czytelnymi znakami stałej miłość
mamy kolejną szansę - jestem kolejną szansą
policzą wszystkie modlitwy - z miłością szeptane
dokładnie zważą - oby rozważne uczynki
zmierzą uważnie - bezmiar zamierzeń
od wierzeń, trzeba przejść do żywej wiary
od zwyczajów, do codziennego naśladowania Chrystusa
nikt cię do nieba za uszy nie weźmie, nikt cię nie zmusza
bo nie błyskotliwe remedium jest receptą
lecz Lekarz Niebieski leczy łaską bezpośrednią
chorobliwie zazdrośni o zdrowie, powodzenie, sławę, pieniądze i znaczenie
uleczeni możemy być przez cierpienie lub miłość czynną daną jako wybawienie
czy wybierzesz uzdrowienie w Jego ranach?
czy ukojenie wyrachowanego szarlatana?
widać po uśmiechu
po czynach wytrwałych bez pośpiechu
okazuje się w słowach życzliwych
i rozmowach nie krzykliwych

pachnie cisza delikatnie stąpająca po pytaniach
od rana
do świtania
onieśmielona
składnią niejednego rozkazującego zdania
monopoliści lubują się w monopolu
na trunki ogłupiające
i unoszące pospołu
tylko ona cicho zagaduje
czy ktoś zgadnie
zgaduje
poszukuje
czy posłucha
co w istocie się znajduje

by słuchać mądrze
trzeba być mądrze posłusznym
słuchaniu
co myśli
zanim powie cokolwiek

na 25 Niedzielę zwykłą - Rok C
Koźla, 2022.09.14, ks. Andrzej Hładki

jak myślisz:
nie mam uczuć?
potrzeb?
pragnień?
marzeń?
żywię się powietrzem?
tak myślę:
masz uczucia - przeczucia
potrzeby - pociechy
pragnienia - spełnienia
marzenia - zdziwienia
żywisz się duchowo i jesz, to i owo
zapytaj się więc roztropnie
niespokojna głowo
czy tylko ty masz plany
by Bóg Miłosierny
oczyścił i leczył twoje rany?

po grzechu wszyscy jesteśmy marnotrawni
po upadku pyszałkowaci, a tak mało sprawni
liczymy innym grzechy
sami chcemy zgarniać pociechy

przezabawne jest licytowanie
ćwierci umysłu
z pół głowy pustej bez namysłu
zabawność ta jest jednak ulotna
bo głupota boli po czasie przewrotna

komu trzeba udowadniać istnienie słońca
ten chować się będzie w cieniu pesymizmu bez końca
zazdrosny chrześcijanin
to ochrzczony poganin

podnoszenie upadłych
to ratowanie ocalonych

radością jest dla mnie widzieć twoją radość
biegnącą myślami
do pięknych chwil, których nigdy dość
z tymi przed, i za nami
pobłogosławieni świętymi łzami
z Nadzieją patrzymy w przyszłość

na 24 Niedzielę zwykłą - Rok C
Koźla, 2022.09.09, ks. Andrzej Hładki

skąd się wziąłeś?
z przypadku?
trochę pytam bez taktu
jeśli tak życie pojąłeś
to twoje miłości, plany, są dziełem ślepego aktu

zbyt piękny jesteś człowieku
by być przypadków tworem i zbiegów
zasłuchaj się w ubrane słońcem tęcze uśmiechów
rozpostarte różnością kolorów w spójnej jedności
stworzony z mądrej Bożej miłości
żyj chwilą ku wieczności

będziemy się wadzili
czy radzili?
niezadowoleni będziemy się licytowali
czy błogosławieni, staramy się - kochani?

możesz udowadniać racje
te święte
i mniej mądre - te pogięte
szukasz racji
w słowotoku narracji?
daj się znaleźć Miłości Ukrzyżowanej
On mimo zdrad kocha cię dalej

***

wielkość człowieka lub jego małość
nie zależy od jego wzrostu
- to sztuka tworzenia stałego pomostu

na 23 Niedzielę zwykłą - Rok C
Koźla, 2022.09.03, ks. Andrzej Hładki

łzy nieporozumień leją się rynsztokiem
słów co brakuje z bezsilności
osuszy je dłoń wyciągnięta
rozpostarta krzyżem co przypomnieć ma o miłości

zagmatwane myśli lękliwie strzeżonych sekretów
co na dachach wykrzykują stare wrony
sama się tylko skulisz
siądziesz w kącie duszy
jeśli nie przyjmiesz tej dłoni – Jego obrony

gotująca się zupa mniej bulgocze
niż twoja niespokojna dusza
gnana marzeniami
popychana lękami
usiądź i odpocznij goszcząc z serdeczności
Tego, który sam cię w swym sercu ugościł

zastanów się – rozważaj dobro
unikaj medytacji złości
namyśl się myślą co chce mieszkać w czułości
dotykaj pocałunkiem każdy dzień podarowany z łaskawości

na XVI Niedzielę zwykłą w ciągu roku - Rok C
ks. Andrzej Hładki – Koźla 2019-07-20

16 TYDZIEŃ ZWYKŁY, ROK C

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ Por. Łk 8, 15
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
Błogosławieni, którzy w sercu dobrym i szlachetnym
zatrzymują słowo Boże
i wydają owoc dzięki swojej wytrwałości.
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.

EWANGELIA Łk 10, 38-42
Marta i Maria przyjmują Chrystusa

+ Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza
Jezus przyszedł do jednej wsi. Tam pewna niewiasta, imieniem Marta, przyjęła Go w swoim domu. Miała ona siostrę, imieniem Maria, która usiadłszy u nóg Pana, słuchała Jego słowa.
Marta zaś uwijała się około rozmaitych posług. A stanąwszy przy Nim, rzekła: «Panie, czy Ci to obojętne, że moja siostra zostawiła mnie samą przy usługiwaniu? Powiedz jej, żeby mi pomogła».
A Pan jej odpowiedział: «Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba mało albo tylko jednego. Maria obrała najlepszą cząstkę, której nie będzie pozbawiona».

Oto słowo Pańskie.

OBYDWIE TE RZECZY SĄ DAREM MĄDROŚCI...
„O miłosierdziu była już mowa, lecz nie posiada ono jednego tylko kształtu. Widać to na przykładzie Marii i Marty. Jedna krzątająca się pilnie i z oddaniem przy pracy, druga natomiast pilnie i z religijną czcią nastawiona umysłem na słowo Boże, co – jeśli tylko zgodne jest z wiarą – przełożyć należy ponad uczynki, bo napisano: „Maria najlepszą cząstkę dla siebie wybrała, która nie będzie jej odjęta” (Łk 10, 42). Starajmy się więc także i my posiać to, czego nikt nam nie może odebrać, nadsłuchując pilnie, a nie z lekceważeniem, bo nawet ziarna samego Słowa niebiańskiego mogą zostać ukradzione, jeśli zostaną posiane koło drogi. Niech ciebie – jak Marię – ogarnie pożądanie posiadania mądrości, bo to jest zadanie większe i doskonalsze, i niech troska o służbę nie przeszkadza ci w poznawaniu Słowa, które z nieba pochodzi. Nie gań więc i nie osądzaj jako leniwych tych, których widzisz, że poświęcili się poszukiwaniu mądrości, bo sam łagodny Salomon starał się, by ona z nim zamieszkała. A jednak nie zganiono Marty, która pełniła dobrą służbę, ale nad nią postawiono Marię, ponieważ lepszą cząstkę wybrała; bo Jezus jest bogaty w dary i hojnie je rozdaje. A przeto mądrzejszy jest ten, kto ujrzawszy wybrał to, co najważniejsze. Zresztą i apostołowie uważali za rzecz najcenniejszą nie opuszczać słowa Bożego na rzecz usługiwania do stołu (Dz 6, 2). Obydwie te rzeczy są darem mądrości, bo Szczepan, choć był napełniony mądrością, został jednak wybrany do posługi. Przeto ten, kto usługuje, niech oddaje cześć nauczycielowi, nauczyciel natomiast niech zachęca usługującego i pobudza go [do służenia].”

AMBROŻY, ŚW. (339–397). Pisarz łaciński. Doktor Kościoła. Po krótkiej karierze urzędnika państwowego został wybrany biskupem Mediolanu. Był znakomitym organizatorem i obrońcą Kościoła. Jako pisarz zasłynął z mów, pism egzegetycznych – podkreślając aspekt moralny, traktatów teologicznych oraz hymnów kościelnych. Jest jedną z postaci dominujących w Kościele w IV w. Pod jego wpływem nawrócił się św. Augustyn.

[zob. ks. Marek Starowieyski. „Karmię was tym, czym sam żyję. Ojcowie Kościoła komentują niedzielne czytania biblijne rok C”. Wydawnictwo WAM 2015. s. 395n]

(grafika/foto)
autor: jwvein
całość opracował ks. Andrzej Hładki

wielu chce dobrze radzić
ale mniej chce dobrze czynić
jeśli nie będziesz się słuchał głosu Pana Boga swego
to będziesz złośliwy słuchając diabła przewrotnego

gdy przestajesz wielbić Boga
zaczynasz uwielbiać człowieka
uwielbiaj Tego, którym przez chrzest zajaśniałeś
życia posolonego Duchem zasmakowałeś

komu łatwiej uwierzyć w życie pozaziemskie
niż wieczne trwanie z Bogiem niebiańskie
niech pozwoli porwać się kosmitom
wcześniej zastrzegając by nie żądać księdza przed kaplicą

Miłosierdzia Bożego czekając
biegnąc po przeżyć orbicie
o drugiego człowieka się potykając
kilka chwil zostało na przełomowe odkrycie
że można mieć wiele pomysłów
jeszcze więcej domysłów
a na koniec staniemy w prawdzie nieskrycie
kochać, przebaczać, to zadanie na życie

człowiek czytający wartościowe książki
jest wartościami promieniujący
na smutki, radości, zawiłe bolączki
intryguje i pięknem zajmujący
zostanie przeczytany
od pierwszej do ostatniej strony

jak się ciebie czyta?
czy jak horror ze sceną zazdrosną?
a może jako zbiór zabobonów różnych?
czy raczej praktyczny poradnik pomocy usłużnych?
jak się czyta
tak się pisze
kolejną historię opiszę
która za serce chwyta
jak się myśli
tak się mówi
nawet jeśli z mądrym zgubi
głupi mądrości nie lubi

na 15 Niedzielę zwykłą- Rok C
Koźla, 2022.07.07, ks. Andrzej Hładki

15 NIEDZIELA ZWYKŁA, ROK C

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ Por. J 6, 63c. 68c
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
Słowa Twoje, Panie, są duchem i życiem.
Ty masz słowa życia wiecznego.
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.

EWANGELIA Łk 10, 25-37
Przypowieść o miłosiernym Samarytaninie

+ Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

Powstał jakiś uczony w Prawie i wystawiając Jezusa na próbę, zapytał: «Nauczycielu, co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne?».
Jezus mu odpowiedział: «Co jest napisane w Prawie? Jak czytasz?».
On rzekł: «Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całą swoją mocą i całym swoim umysłem; a swego bliźniego jak siebie samego».
Jezus rzekł do niego: «Dobrze odpowiedziałeś. To czyń, a będziesz żył».
Lecz on, chcąc się usprawiedliwić, zapytał Jezusa: «A kto jest moim bliźnim?».
Jezus, nawiązując do tego, rzekł: «Pewien człowiek schodził z Jeruzalem do Jerycha i wpadł w ręce zbójców. Ci nie tylko go obdarli, lecz jeszcze rany mu zadali i zostawiwszy na pół umarłego, odeszli. Przypadkiem przechodził tą drogą pewien kapłan; zobaczył go i minął. Tak samo lewita, gdy przyszedł na to miejsce i zobaczył go, minął.
Pewien zaś Samarytanin, wędrując, przyszedł również na to miejsce. Gdy go zobaczył, wzruszył się głęboko: podszedł do niego i opatrzył mu rany, zalewając je oliwą i winem; potem wsadził go na swoje bydlę, zawiózł do gospody i pielęgnował go. Następnego zaś dnia wyjął dwa denary, dał gospodarzowi i rzekł: „Miej o nim staranie, a jeśli co więcej wydasz, ja oddam tobie, gdy będę wracał”.
Kto z tych trzech okazał się, według ciebie bliźnim tego, który wpadł w ręce zbójców?».
On odpowiedział: «Ten, który mu okazał miłosierdzie». Jezus mu rzekł: «Idź, i ty czyń podobnie!».

Oto słowo Pańskie.


CHRYSTUS – SAMARYTANIN
„Zdążający drogą Samarytanin – a był nim Chrystus, który naprawdę był w drodze – ujrzał leżącego. Nie przeszedł mimo, ponieważ celem Jego wędrówki było „nawiedzać” nas; nas, dla których zstąpił na ziemię i pośród których zamieszkał. Przeto nie tylko ukazał się ludziom, ale naprawdę z nimi obcował... „Na rany jego nalał wina”, wina słowa... A ponieważ ciężkie rany nie mogły znieść jego mocy, przeto domieszał oliwy, tak iż swoją słodyczą, „filantropią” ściągnął na siebie zarzuty faryzeuszów i musiał na nie odpowiadać, tłumacząc im, co znaczą słowa: „Miłosierdzia chcę, a nie ofiary”.
Następnie posadził rannego na juczne zwierzę, wskazując mu przez to, że nas podnosi ponad zwierzęce namiętności On, który również nosi nas w sobie, czyniąc członkami swego Ciała.
A potem zawiódł człowieka do gospody, nazywając tak Kościół, miejsce zamieszkania i punkt zborny dla wszystkich, gdyż nie słyszeliśmy nigdy, by broniąc Ammonitom i Moabitom wstępu do Kościoła, ograniczał go do samego tylko Zakonu będącego cieniem Prawa, albo do kultu figur i zapowiedzi. Przeciwnie, nakazuje On apostołom: „Idąc tedy nauczajcie wszystkie narody” (Mt 28, 19) i uczy, że bojący się Pana i czyniący sprawiedliwość jest Mu miły w każdym ludzie. Przybywszy do gospody, dobry Samarytanin jeszcze troskliwiej pielęgnuje tego, którego ocalił.
W rzeczy samej, gdy Kościół został ukształtowany ze zgromadzenia umierających w wielobóstwie, sam Chrystus w nim był, rozdając swe łaski.”

SEWER Z ANTIOCHII (+ 538). Pisarz grecki, choć utwory jego zachowały się po syryjsku. Był przywódcą monofizytów VI w. i odnowicielem monofizytyzmu. Wygnany ze swej stolicy biskupiej przez Justyniana, najpierw przebywał w ukryciu w Syrii, a następnie w Egipcie. Większość jego dzieł uległa zniszczeniu.

[zob. ks. Marek Starowieyski. „Karmię was tym, czym sam żyję. Ojcowie Kościoła komentują niedzielne czytania biblijne rok C”. Wydawnictwo WAM 2015. s. 387n]

(grafika/foto) - autor: cocoparisienne
całość opracował ks. Andrzej Hładki

pełni zachwytu
nad chwilą trwającą
w perspektywie bytu
istnieniem zadziwiającą
jest uśmiechnąć się do życia
także w momencie śmierci
gdy wszystko jak w dłoni odkrycia
w sercu kochającym się mieści

do żniwiarzy
którymi Bóg obdarzy
- idźcie z serdeczną wytrwałością
za Chrystusem, wbrew przeciwnościom

do gospodarzy
którym się w niebie posiadłość marzy
- przyjmujcie z błogosławioną gościnnością
spotkacie aniołów z niebiańską powinnością

do marudnych adwersarzy
którym narzekanie i niewiara przeważy
- jak nieposłuszni jesteście słowu misjonarzy
tak posłuszni Złemu, niech was ogień piekła parzy

do ochrzczonych
Bogiem zachwyconych
- wszyscy jesteście do ewangelizacji posłami
bądźcie szczęśliwi teraz i w niebie cali

***
zapisać można myśli miliony
gdy lęk, tęsknota, nadzieja
przemierza serca świat niezmierzony
zamyśleni nad zamysłem Stwórcy
patrząc na nieboskłon, który się zmienia
na świat pięknem przepełniony
bądźmy piękni dla siebie
słowem, dotykiem, westchnieniem
wtedy odrobinę rozpoznamy „jak jest w niebie”

ks. Andrzej Hładki, Koźla 01.07.2022 na XIV NZ-C

14 NIEDZIELA ZWYKŁA, ROK C

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ Kol 3, 15a. 16a
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
W sercach waszych niech panuje pokój Chrystusowy;
słowo Chrystusa niech w was mieszka w całym swym bogactwie.
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.

EWANGELIA Łk 10, 1-12. 17-20
Pokój królestwa Bożego

+ Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

Jezus wyznaczył jeszcze innych siedemdziesięciu dwóch uczniów i wysłał ich po dwóch przed sobą do każdego miasta i miejscowości, dokąd sam przyjść zamierzał. Powiedział też do nich:
«Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało; proście więc Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo. Idźcie! Oto posyłam was jak owce między wilki. Nie noście z sobą trzosa ani torby, ani sandałów; i nikogo w drodze nie pozdrawiajcie.
Gdy wejdziecie do jakiegoś domu, najpierw mówcie: Pokój temu domowi. Jeśli tam mieszka człowiek godny pokoju, wasz pokój spocznie na nim; jeśli nie, powróci do was. W tym samym domu zostańcie, jedząc i pijąc, co będą mieli; bo zasługuje robotnik na swoją zapłatę. Nie przechodźcie z domu do domu. Jeśli do jakiego miasta wejdziecie i przyjmą was, jedzcie, co wam podadzą; uzdrawiajcie chorych, którzy tam są, i mówcie im: Przybliżyło się do was królestwo Boże».
«Lecz jeśli do jakiegoś miasta wejdziecie, a nie przyjmą was, wyjdźcie na jego ulice i powiedzcie: Nawet proch, który z waszego miasta przylgnął nam do nóg, strząsamy wam. Wszakże to wiedzcie, że bliskie jest królestwo Boże. Powiadam wam: Sodomie lżej będzie w ów dzień niż temu miastu».
Wróciło siedemdziesięciu dwóch z radością, mówiąc: «Panie, przez wzgląd na Twoje imię nawet złe duchy nam się poddają».
Wtedy rzekł do nich: «Widziałem Szatana, który spadł z nieba jak błyskawica. Oto dałem wam władzę stąpania po wężach i skorpionach, i po całej potędze przeciwnika, a nic wam nie zaszkodzi. Jednakże nie z tego się cieszcie, że duchy się wam poddają, lecz cieszcie się, że wasze imiona zapisane są w niebie».

Oto słowo Pańskie.

NAKAZY PANA
„I nikogo w drodze nie pozdrawiajcie” (Łk 10, 4). Może to niektórym zdaje się twarde i pyszne, i nieodpowiadające łagodnemu i pokornemu nakazowi Pana, aby i przy stole ustępować miejsca (Łk 14, 7n). Tu natomiast nakazuje uczniom: „Nikogo w drodze nie pozdrawiajcie”, choć jest to powszechnie przyjęty objaw grzeczności. Tak podwładni zwykle zjednują sobie łaski i u wyższych stanowiskiem. Poganie również względem chrześcijan okazują tę uprzejmość. Dlaczego więc Pan usuwa zwykłą oznakę grzeczności?
Rozważ jednak, iż nie powiedziano: „Nie pozdrawiajcie”, lecz celowo dodano: „w drodze”. Przecież Elizeusz, gdy wysłał swego sługę, aby położył laskę na zwłokach zmarłego dziecka, również polecił mu, aby nikogo w drodze nie pozdrawiał (2 Krl 4, 29). Kazał mu iść spiesznie, aby dokonał wskrzeszenia. Zabronił mu z kimkolwiek w drodze rozmawiać, aby go to nie odciągnęło od wykonania obowiązku. A więc i tu nie chodzi o usunięcie grzecznościowego pozdrowienia, lecz o to, aby nic nie przeszkadzało w wypełnieniu tego, czego wymaga pobożność. Wobec Boskich nakazów ludzkie względy na razie muszą ustąpić. Pięknym jest pozdrowienie, lecz piękniejszym sumienne wywiązywanie się ze swych religijnych obowiązków, które często cierpią z powodu zwłoki. A więc i to, co jest uczciwe, jest zakazane, aby zwykła uprzejmość nie stała się przeszkodą do wywiązania się ze swych obowiązków, których odwlekanie jest winą.
W nakazie tym jest też i inny objaw cnoty: lekkomyślnie i z łatwością nie przechodzić z domu do domu. Mamy korzystając z gościnności, zachować stałość i nie zrywać łatwo nawiązanej przyjaźni. Powinniśmy być zwiastunami pokoju, a samo przyjście do kogoś ma przynieść błogosławieństwo pokoju".

AMBROŻY, ŚW. (339–397). Pisarz łaciński. Doktor Kościoła. Po krótkiej karierze urzędnika państwowego został wybrany biskupem Mediolanu. Był znakomitym organizatorem i obrońcą Kościoła. Jako pisarz zasłynął z mów, pism egzegetycznych – podkreślając aspekt moralny, traktatów teologicznych oraz hymnów kościelnych. Jest jedną z postaci dominujących w Kościele w IV w. Pod jego wpływem nawrócił się św. Augustyn.

[zob. ks. Marek Starowieyski. „Karmię was tym, czym sam żyję. Ojcowie Kościoła komentują niedzielne czytania biblijne rok C”. Wydawnictwo WAM 2015. s. 376]

(grafika/foto) - autor: kolekcja wł. p.k.
grafikę wybrała: paulina kucaba
całość opracował ks. Andrzej Hładki

Bóg szuka każdego sposobu
by zbawieniem uwolnić człowieka od grobu
a ty człowieku
- w pół
lub w pełni wieku
czy szukasz chociaż jednego sposobu
by przejąć się zbawieniem danym dzięki Bogu?

zmrożeni lękami w upalne lato
zbuntowani na śmierć w kwiecie wieku
potykamy się o niewdzięczności zator
zamykający jasne spojrzenie na człowieka w człowieku

spalić chcemy oziębłych
płonąc gorliwością ludzi nadętych
rozpaleni w myślach, słowach, gestach
opanujmy się, pokochajmy i złorzeczeń zaprzestań

dobrze że Ty Panie wciąż się przechadzasz
po Raju
w którym nas czekasz i wciąż cierpliwie zapraszasz
na skraju
dnia podarowanego według miłosnego zwyczaju

żyjesz, by umrzeć w wyznaczonym czasie?
czy kochając, kochać? – z miłością da się

widzę ten błysk w twoich oczach
zachodzących mgłą spełnienia
gdy je zamykasz w bliskości duchowego odnowienia
pył walki wreszcie opadł
wiem że tak dogłębnie potrzebujesz przytulenia
wiesz że tak dogłębnie potrzebujesz Odkupienia?
za chwilę - ponad chwilą
w niebie – do zobaczenia

ks. Andrzej Hładki, Koźla 25.06.2022 na XIII NZ-C

© Kartka z liturgii. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Odwiedza nas 35 gości oraz 0 użytkowników.