mam nadzieję na dobro
razem
nie osobno
z miłością
przeplataną w troskach
z codziennością
co pyta
przed odpowiedzią nie umyka
jak przebaczać
spierając się ze złością
by nie spoufalić się ze złośliwością
popstrykały się o głupoty
najważniejsze na świecie
przebaczyć nie mają ochoty
a sprawa była – no wiecie
dziecinnie prosta
komu większa ochota urosła
by się nim zajmować
i na poważnie przejmować
tak się pozajmowały
że spory rozgorzały
nie pomogły beczki
lekkie i ciężkie
delikatne i cierpkie
wina
- bo to jej wina
gorzały
- bo to umysły rozgorzały
miłości
- bo zachciało się miłości
gwiazdy
- bo nie tylko na niebie zgasły
zapomniały – że się kochały
przypomnij – na dobro otrzymane wspomnij
***
Bóg pragnie zbawić każdego człowieka
ale gdy Bóg nie może zbawić każdego człowieka
bo mówisz, nawet bez słów:
- nie chcę, nie mam czasu, nie interesuje mnie to, jeszcze zdążę,
to… gdy Bóg nie może ciebie zbawić
wtedy Bóg płacze
- już nieraz Bóg zapłakał i jeszcze nieraz Bóg nad tobą i nade mną zapłacze
i wiesz co?
On dalej kocha, czekając, że i ja przebaczę
na 24 Niedzielę zwykłą w ciągu roku – Rok A
ks. Andrzej Hładki, Koźla. 2023.09.13
24 NIEDZIELA ZWYKŁA, ROK A
ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ J 13, 34
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
Daję wam przykazanie nowe, abyście się wzajemnie miłowali,
tak jak Ja was umiłowałem.
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
EWANGELIA Mt 18, 21-35
Przypowieść o nielitościwym dłużniku
+ Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza
Piotr podszedł do Jezusa i zapytał: «Panie, ile razy mam przebaczyć, jeśli mój brat zawini względem mnie? Czy aż siedem razy?».
Jezus mu odrzekł: «Nie mówię ci, że aż siedem razy, lecz aż siedemdziesiąt siedem razy.
Dlatego podobne jest królestwo niebieskie do króla, który chciał się rozliczyć ze swymi sługami. Gdy zaczął się rozliczać, przyprowadzono mu jednego, który mu był winien dziesięć tysięcy talentów. Ponieważ nie miał z czego ich oddać, pan kazał sprzedać go razem z żoną, dziećmi i całym jego mieniem, aby tak dług odzyskać.
Wtedy sługa padł mu do stóp i prosił go: „Panie, okaż mi cierpliwość, a wszystko ci oddam”. Pan ulitował się nad owym sługą, uwolnił go i dług mu darował.
Lecz gdy sługa ów wyszedł, spotkał jednego ze współsług, który mu był winien sto denarów. Chwycił go i zaczął dusić, mówiąc: „Oddaj, coś winien!”. Jego współsługa padł przed nim i prosił go: „Okaż mi cierpliwość, a oddam tobie”. On jednak nie chciał, lecz poszedł i wtrącił go do więzienia, dopóki nie odda długu.
Współsłudzy jego, widząc, co się działo, bardzo się zasmucili. Poszli i opowiedzieli swemu panu wszystko, co zaszło.
Wtedy pan jego, wezwawszy go, rzekł mu: „Sługo niegodziwy! Darowałem ci cały ten dług, ponieważ mnie prosiłeś. Czyż więc i ty nie powinieneś był ulitować się nad swoim współsługą, jak ja ulitowałem się nad tobą?”. I uniósłszy się gniewem, pan jego kazał wydać go katom, dopóki mu nie odda całego długu.
Podobnie uczyni wam Ojciec mój niebieski, jeżeli każdy z was nie przebaczy z serca swemu bratu».
Oto słowo Pańskie.
POTĘPIANIE WŁASNYCH GRZECHÓW A WYBACZANIE INNYM
„Dwóch tedy rzeczy [Pan] tutaj wymaga: abyśmy potępiali w sobie własne grzechy i innym przebaczali; a pierwsze czynili po to, aby drugie stało się łatwiejsze. Kto bowiem grzechy własne poznaje, ten będzie pobłażliwy dla swego współniewolnika; i nie tylko ustami przebaczy, ale i sercem. Nie wbijajmy w samych siebie miecza przez pamiętanie uraz. Cóż bowiem przeciwko tobie zawinił twój winowajca, co mogłoby dać się porównać z krzywdą, jaką sam sobie wyrządzasz, podtrzymując w sobie gniew i ściągając na siebie wyrok Boga, który cię potępia? Jeśli będziesz nad sobą czuwał i siebie poskramiał, wtedy zło obróci się na jego głowę i on będzie tym, który dozna złego, a jeżeli ty w gniewie i zapalczywości trwać będziesz, wtedy szkodę poniesiesz ty, nie od niego, ale od siebie samego. Nie mów więc, że cię znieważył, oczernił i tysiączne krzywdy ci wyrządził, czym więcej bowiem ich wymieniasz, tym bardziej go jako dobroczyńcę przedstawiasz. Dał ci sposobność do obmycia się z grzechów tak, iż czym większą krzywdę ci wyrządził, tym większego odpuszczenia grzechów staje się dla ciebie przyczyną. Jeśli bowiem zechcemy, to nikt nam nie będzie mógł nic złego wyrządzić, a nawet sami ludzie korzyść nam przyniosą. Lecz co mówię o ludziach? Cóż bowiem może być gorszego od szatana? A jednak i z tej strony mamy wielką sposobność do czynienia dobrych i złych czynów, czego dowodem jest Hiob...
Patrz tedy, ile zyskujesz, jeśli winy nieprzyjaciół łagodnie znosisz. Pierwszym i największym zyskiem jest odpuszczenie grzechów; drugim – wytrwałość i cierpliwość; trzecim – łaskawość i dobroć. Kto bowiem nie umie się na swoich winowajców gniewać, ten tym bardziej będzie dla miłujących go życzliwym. Czwartym [zyskiem] jest to, że ustawicznie jesteśmy wolni od gniewu, czemu nie znajdziesz nic równego. Kto zaś wolny jest od gniewu, ten nie doznaje pochodzącego stąd utrapienia i nie marnuje życia na bezowocne trudy i zmartwienia; nie będzie znał smutku, ale będzie używał rozkoszy tysiącznych dóbr. Tak więc nienawidząc innych, karzemy siebie samych, a znowu miłując innych, sobie samym dobrze czynimy. Prócz tego wszyscy cię poważać będą, nawet sami nieprzyjaciele, chociażby to byli szatani. Czyli raczej, gdy będziesz takim, nawet nieprzyjaciela mieć nie będziesz. A co jest najważniejsze – zjednasz sobie miłosierdzie Boże. Bo chociażbyś grzech popełnił, otrzymasz przebaczenie i jeśli dobrze czynić będziesz, większej nabierzesz ufności.”
JAN CHRYZOSTOM [ZŁOTOUSTY], ŚW. (ok. 350–407). Pisarz grecki. Doktor Kościoła. Był największym mówcą Wschodu chrześcijańskiego, stąd jego przydomek „Złotousty”. Otrzymał doskonałe wykształcenie retoryczne u poganina Libaniosa, następnie, po pobycie na pustyni, został kapłanem i kaznodzieją w Antiochii, gdzie zdobył sławę świetnego mówcy. Wiele mów to komentarze do ksiąg ST i NT (listy Pawłowe). Tam powstał dialog O kapłaństwie. Dzięki sławie mówcy został powołany na arcybiskupa Konstantynopola, gdzie naraziwszy się dworowi cesarskiemu, został skazany na wygnanie. Przepędzany z miejsca na miejsce, chory, umarł z wycieńczenia ze słowami „Bogu za wszystko dzięki”.
[zob. ks. Marek Starowieyski. „Karmię was tym, czym sam żyję. Ojcowie Kościoła komentują niedzielne czytania biblijne rok A”. Wydawnictwo WAM 2013. s. 474n]
(grafika/foto) - autor: Alexas_Fotos
grafikę wybrała: paulina kucaba
całość opracował ks. Andrzej Hładki