pytasz bo chcesz wiedzieć?
czy pytasz by zapytać?
odpowiem
gdy będę chciał odpowiedzieć
a ty pozwolisz sobie powiedzieć
Skarbie
serce
do Ciebie się rwie
gdy jest w oddali
całe w rozterce
musisz kosztować
w czym smakujesz
by doceniając miłować
bezcenne niebo
w śmiesznej cenie
nie zapłacisz za zbawienie
opłacone całkowicie
Najświętszą Krwią
gdy z miłości poświęcił Życie
nasze codzienne miłości
pośród zmienności
mani wielkości
odnów zapałem ofiarności
porannego wstawiania z modlitwą
codziennego zmagania z gonitwą
wieczornego kochania z czułością
bliskiego trwania z gotowością
mądrego mówienia z wrażliwością
adwentowego postępowania z czujnością
niech nas kosztuje
poranne wstawanie na roraty
z lampionami którym płomienia nie brakuje
niech nas kosztuje
chociaż śmiesznie mało
to wszystko co Życie nam dało
uczmy się kochać
a nie po kostkach kopać
uczmy się pokoju
a nie złośliwego rozboju
uczmy się uczyć
zanim przyjdzie nam się z błędów tłumaczyć
nim przyjdzie noc sądu
kochajmy światło dnia
odkładamy do banku z procentem
dobro dzielone
widoczne i to skrywane, grzechem pomięte
całujemy się ze wspomnieniem
słodkich chwil
okraszonych cudownym uniesieniem
szykujemy się na życiowe spełnienie
na 1 Niedzielę Adwentu - Rok A
ks. Andrzej Hładki. Zakopane. 2022.11.23
1 NIEDZIELA ADWENTU, ROK A
ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ Ps 85 (84), 8
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
Okaż nam, Panie, łaskę swoją
i daj nam swoje zbawienie.
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
EWANGELIA Mt 24, 37-44
Potrzeba czujności w oczekiwaniu
na przyjście Chrystusa
+ Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza
Jezus powiedział do swoich uczniów: «Jak było za dni Noego, tak będzie z przyjściem Syna Człowieczego. Albowiem jak w czasie przed potopem jedli i pili, żenili się i za mąż wydawali aż do dnia, kiedy Noe wszedł do arki, i nie spostrzegli się, aż przyszedł potop i pochłonął wszystkich, tak również będzie z przyjściem Syna Człowieczego. Wtedy dwóch będzie w polu: jeden będzie wzięty, drugi zostawiony. Dwie będą mleć na żarnach: jedna będzie wzięta, druga zostawiona.
Czuwajcie więc, bo nie wiecie, w którym dniu Pan wasz przyjdzie. A to rozumiejcie: Gdyby gospodarz wiedział, o jakiej porze nocy nadejdzie złodziej, na pewno by czuwał i nie pozwoliłby włamać się do swego domu. Dlatego i wy bądźcie gotowi, bo o godzinie, której się nie domyślacie, Syn Człowieczy przyjdzie».
Oto słowo Pańskie.
PRZYJDZIE, KIEDY SIĘ GO NIE SPODZIEWACIE
„A to rozumiecie: Gdyby gospodarz wiedział, o której porze nocy złodziej ma przyjść, na pewno by czuwał i nie pozwoliłby włamać się do swego domu. Dlatego i wy bądźcie gotowi, bo w chwili, której się nie domyślacie. Syn Człowieczy przyjdzie”. Dlatego mówi im, aby czuwali, aby zawsze byli w pogotowiu; dlatego, powiada, kiedy się nie spodziewacie, wtedy przyjdzie, chcąc, aby byli gotowi i zawsze cnotliwi. Co zaś mówi, znaczy mniej więcej to: gdyby wielu wiedziało, kiedy umrą, wtedy z pewnością ze względu na tę godzinę okazywaliby się gorliwymi. Aby więc nie dbali jedynie o ów dzień, nie objawia ani owego dnia wspólnego, ani dnia śmierci każdego, chcąc, aby zawsze go oczekiwali, aby zawsze byli gorliwymi. Dlatego też koniec życia każdego niewiadomym uczynił... Zdaje mi się, że tu także opieszałych karci, bo nie okazują względem swojej duszy nawet takiego starania, jakie mają wobec swego majątku ci, którzy się boją złodzieja. Oni bowiem, gdy się go spodziewają, czuwają i nie dozwalają, aby im co z domu zabrano; wy zaś, choć wiecie, że przyjdzie i to przyjdzie na pewno, nie czuwacie – powiada – i mimo wszystko nie jesteście gotowi; tak że zostaniecie stąd – zabrani bez przygotowania. Dlatego przyjdzie ten dzień na zgubę śpiących. Jak bowiem tamten, gdyby wiedział, uniknąłby straty, tak i wy, gdy będziecie gotowi, unikniecie zguby.”
JAN CHRYZOSTOM [ZŁOTOUSTY], ŚW. (ok. 350–407). Pisarz grecki. Doktor Kościoła. Był największym mówcą Wschodu chrześcijańskiego, stąd jego przydomek „Złotousty”. Otrzymał doskonałe wykształcenie retoryczne u poganina Libaniosa, następnie, po pobycie na pustyni, został kapłanem i kaznodzieją w Antiochii, gdzie zdobył sławę świetnego mówcy. Wiele mów to komentarze do ksiąg ST i NT (listy Pawłowe). Tam powstał dialog „O kapłaństwie”. Dzięki sławie mówcy został powołany na arcybiskupa Konstantynopola, gdzie naraziwszy się dworowi cesarskiemu, został skazany na wygnanie. Przepędzany z miejsca na miejsce, chory, umarł z wycieńczenia ze słowami „Bogu za wszystko dzięki”.
[zob. ks. Marek Starowieyski. „Karmię was tym, czym sam żyję. Ojcowie Kościoła komentują niedzielne czytania biblijne rok A”. Wydawnictwo WAM 2013. s. 35n]
(grafika/foto) - autor: Bru-nO
grafikę wybrała: paulina kucaba
całość opracował ks. Andrzej Hładki