<<mam swoje życie na tyle interesujące,
że nie muszę zajmować się życiem innych>> (Zofia Sterna-Motyka)
coraz więcej jakby wiedzących
coraz mniej mocno wierzących
coraz szerszą mamy wiedzę
coraz płytszą – zamiast głębszą
kto wie dużo byle jak
ten wie tylko nijak
przejedzeni biedacy głodujący z obfitości
wszystkiego co zamarzą prócz wiecznej miłości
tak się zajadają
że siebie wzajemnie zjadają
całując humanizmu podstaw
gryzą się po kostkach
wiedzą, że jest jeszcze „coś”
oby tylko nie z nieba Gość
wolą przyjąć istnienie niebytu
byleby nie dotknąć transcendencji bytu
szybciej uwierzą w obecnych między sobą kosmitów
niż zasmakują duszy nieśmiertelnej od Boga po cichu
kto zamyka oczy na słońce
mówi o niebie slogany bredzące
Słońce sprawiedliwości oglądają tęskniący
kochający życie, z widokiem na niebo mający
kto ma życie płaskie, koślawe i nieinteresujące
ten wścibski, agresywnie stawia pytania jątrzące
zgłodniali
z obawami w oddali
szydzący z wieczności
chwytają się przemijalności
głosząc chwytliwe idee
wiecznie śpiewają puste trele
kto z Bogiem zadziera
piekło sobie rozwiera
z Miłością nie wygrasz w potyczce
z Miłością wygrasz w więzi nie tragikomicznie
podaruj żonie, kobiecie, dziewczynie kwiaty z uśmiechem
dasz radość i kojącą przeżyjesz pociechę
ks. Andrzej Hładki, Koźla 2021.07.27
18 NIEDZIELA ZWYKŁA, ROK B
ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ Mt 4, 4b
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
Nie samym chlebem żyje człowiek,
lecz każdym słowem, które pochodzi z ust Bożych.
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
EWANGELIA J 6, 24-35
Kto przychodzi do Chrystusa, nie będzie łaknął
+ Słowa Ewangelii według Świętego Jana
Kiedy ludzie z tłumu zauważyli, że na brzegu jeziora nie ma Jezusa, ani Jego uczniów, wsiedli do łodzi, dotarli do Kafarnaum i tam szukali Jezusa. Gdy zaś odnaleźli Go na przeciwległym brzegu, rzekli do Niego: «Rabbi, kiedy tu przybyłeś?».
W odpowiedzi rzekł im Jezus: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Szukacie Mnie nie dlatego, że widzieliście znaki, ale dlatego, że jedliście chleb do syta. Zabiegajcie nie o ten pokarm, który niszczeje, ale o ten, który trwa na życie wieczne, a który da wam Syn Człowieczy; Jego to bowiem pieczęcią swą naznaczył Bóg Ojciec».
Oni zaś rzekli do Niego: «Cóż mamy czynić, abyśmy wykonywali dzieła Boga?».
Jezus, odpowiadając, rzekł do nich: «Na tym polega dzieło Boga, abyście wierzyli w Tego, którego On posłał».
Rzekli do Niego: «Jaki więc Ty uczynisz znak, abyśmy go zobaczyli i Tobie uwierzyli? Cóż zdziałasz? Ojcowie nasi jedli mannę na pustyni, jak napisano: „Dał im do jedzenia chleb z nieba”».
Rzekł do nich Jezus: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Nie Mojżesz dał wam chleb z nieba, ale dopiero Ojciec mój daje wam prawdziwy chleb z nieba. Albowiem chlebem Bożym jest Ten, który z nieba zstępuje i życie daje światu».
Rzekli więc do Niego: «Panie, dawaj nam zawsze ten chleb!».
Odpowiedział im Jezus: «Ja jestem chlebem życia. Kto do Mnie przychodzi, nie będzie łaknął; a kto we Mnie wierzy, nigdy pragnąć nie będzie».
Oto słowo Pańskie.
WIELKI DAR EUCHARYSTII
(…)„Aby jednak jaśniej określić, jakim jest ten chleb, który niszczy kary strasznej śmierci, sam Pan określił to swymi świętymi i czcigodnymi ustami, aby przez różne ludzkie określenia nie została zwiedziona nadzieja ludzka fałszywym tłumaczeniem. Mówi bowiem w Ewangelii według Jana: „Ja jestem chlebem życia, kto do Mnie przychodzi, nie będzie łaknął, kto we Mnie wierzy, nigdy nie zapragnie” (J 6, 35). I w następnych wierszach określa to samo w podobny sposób. Mówi bowiem: „Jeśli ktoś pragnie, niech przyjdzie i niech pije, jeśli wierzy we Mnie” (J 6, 38). I znowu sam, aby przekazać swoim [uczniom] istotę swego majestatu, mówi: „Jeśli nie będziecie pożywali Ciała Syna człowieczego i pili Jego Krwi, nie będziecie mieli życia w sobie” (J 6, 53)...
O śmiertelni, biedni bogowie! Szukajcie łaski zbawczego pokarmu i pijcie napój nieśmiertelności! Chrystus was przywołuje przez swoje uczty ku światłu, ożywia przegniłe jadowitą trucizną i odrętwiałe ramiona. Odnówcie niebiańskim pokarmem zgubionego człowieka, aby to, co w was jest umarłe, odrodziło się przez Boskie dobrodziejstwa. Nauczyliście się, co czynić należy, wybierzcie, co chcecie: tam śmierć się rodzi, tu otrzymuje się życie nieśmiertelne”.
FIRMICUS MATERNUS IUNIUS (IV w.). Pisarz łaciński, retor pogański, który po nawróceniu na chrześcijaństwo napisał zjadliwą satyrę na pogan.
[ks. Marek Starowieyski. „Karmię was tym, czym sam żyję. Ojcowie Kościoła komentują niedzielne czytania biblijne rok B”. Wydawnictwo WAM 2014. s. 413]
(grafika/foto)
autor: blende12