Artykuły

„Nie jestem święty” słyszy się nieraz takie stwierdzenie w wypowiedziach, a może to i nasze usprawiedliwianie się z podłości, przeciętności? Jestem grzesznikiem, ale kochanym, dotykanym w sakramentach świętych przez Boga. Każdy z nas grzeszy, ale nie każdy się spowiada i nie każdy chce przebaczać. My mamy być świętymi, czyli normalnymi (bo nic co nieświęte do nieba nie wejdzie). Słyszymy wciąż echo słów, które mówi Pan Bóg: „Świętymi bądźcie, bo i Ja jestem święty” (1 P 1,16 w nawiązaniu do Kpł 11,44). Więc mamy być świętymi, starać się wzrastać w miłości do Boga i ludzi. Już na początku Kościoła w pierwszym wieku po Chrystusie chrześcijanie wielokrotnie nazywali siebie wzajemnie „świętymi”. Na przykład w 2 Kor 13, 12 czytamy słowa: „Pozdrówcie się nawzajem świętym pocałunkiem! Pozdrawiają was wszyscy święci”.

Podkategorie

© Kartka z liturgii. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Odwiedza nas 82 gości oraz 0 użytkowników.