Rozważania

Rozważanie na 2 NIEDZIELĘ WIELKANOCY, CZYLI MIŁOSIERDZIA BOŻEGO, ROK C - II

zmęczeni od czekania
na słowo radości
z żywego spotkania
pośród krainy półprzytomnych osobowości
nabieramy świadomości
potrzeby kochania

dyskretnym uśmiechem życzliwych
aniołów obleczonych w ciało
zapytają z zainteresowaniem:
<<co się stało?>>

doskwiera nam samotność
w czasie posuchy na intelektualnej pustyni
łatwiej robić na złość
niż z uśmiechem stawać się wzajemnie mili

po ciemnych sprawach
szemranych interesach
skończy się przerażenie
rodzi się autentyczne zdziwienie
to krok w dobrą stronę
by być spotkanym w niebie

zbliżenie zakochanych
z kochanym
to nie tylko uniesienie
to bezpieczne w leczących ranach schronienie

lodowatość zimnych spojrzeń
ogrzewa się z myślą gorącą
dobrych wspomnień
trwających obecnością nieustającą

możesz być niewiernym Tomaszem
bylebyś był szczerze w życiu szukającym Pana
a nie marudą wzorem Judasza
z Bożą pomocą – da się

możesz szukać śladów gwoździ
bylebyś z tego poszukiwania
wyszedł spokojniejszy, gotowy do kochania
bez zawziętej głupoty i narzekania

nie niewierność jest tragedią
gdy ze skruchą wyznajesz miłość potrzebną
lecz udawana wierność
skrywająca samolubną przebiegłość

zaśnij spokojnie
obudź się z uśmiechem - pogodniej

ks. Andrzej Hładki, Żary, 2022.04.21
na 2 Niedzielę Wielkanocy

2 NIEDZIELA WIELKANOCY,
CZYLI MIŁOSIERDZIA BOŻEGO, ROK C


ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ Por. J 20, 29
Alleluja, alleluja, alleluja.
Uwierzyłeś, Tomaszu, bo Mnie ujrzałeś;
błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli.
Alleluja, alleluja, alleluja.

EWANGELIA J 20, 19-31
Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli

+ Słowa Ewangelii według Świętego Jana

Wieczorem w dniu zmartwychwstania, tam, gdzie przebywali uczniowie, choć drzwi były zamknięte z obawy przed Żydami. przyszedł Jezus, stanął pośrodku i rzekł do nich: «Pokój wam!». A to powiedziawszy, pokazał im ręce i bok. Uradowali się zatem uczniowie, ujrzawszy Pana.
A Jezus znowu rzekł do nich: «Pokój wam! Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam». Po tych słowach tchnął na nich i powiedział im: «Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane».
Ale Tomasz, jeden z Dwunastu, zwany Didymos, nie był razem z nimi, kiedy przyszedł Jezus. Inni więc uczniowie mówili do niego: «Widzieliśmy Pana!».
Ale on rzekł do nich: «Jeżeli na rękach Jego nie zobaczę śladu gwoździ i nie włożę palca mego w miejsce gwoździ, i ręki mojej nie włożę w bok Jego, nie uwierzę».
A po ośmiu dniach, kiedy uczniowie Jego byli znowu wewnątrz domu i Tomasz z nimi, Jezus przyszedł, choć drzwi były zamknięte, stanął pośrodku i rzekł: «Pokój wam!». Następnie rzekł do Tomasza: «Podnieś tutaj swój palec i zobacz moje ręce. Podnieś rękę i włóż w mój bok, i nie bądź niedowiarkiem, lecz wierzącym».
Tomasz w odpowiedzi rzekł do Niego: «Pan mój i Bóg mój!».
Powiedział mu Jezus: «Uwierzyłeś dlatego, że Mnie ujrzałeś? Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli».
I wiele innych znaków, których nie zapisano w tej księdze, uczynił Jezus wobec uczniów. Te zaś zapisano, abyście wierzyli, że Jezus jest Mesjaszem, Synem Bożym, i abyście wierząc, mieli życie w imię Jego.

Oto słowo Pańskie.

ŚWIĘTE MISTERIA SPRAWOWANE W NIEDZIELĘ
„ Najroztropniej więc autor zauważył, gdy nie mówi po prostu, że Chrystus okazał się świętym, to jest uczniom, ale że dopiero po ośmiu dniach, i to gdy byli wspólnie zgromadzeni. Cóż innego oznaczają te słowa jak nie to, że wszyscy byli zgromadzeni w jednym domu? I dlatego stwierdzamy z powodu tego ścisłego i godnego podziwu spostrzeżenia, że Chrystus objawił nam czas wspólnych zebrań, czyli Eucharystii sprawowanej z Jego powodu. Nawiedza nas bowiem i przebywa z tymi, którzy z Jego powodu zgromadzili się w szczególny sposób dnia ósmego, to jest w niedzielę...
Jest więc rzeczą bardzo słuszną, że święte zebrania odbywamy w niedzielę, ósmego dnia, w kościołach, i jeśli trzeba powiedzieć coś tajemnego, to ze względu na potrzeby umysłów zamykamy drzwi. Lecz nawiedza nas i pojawia się nam wszystkim Chrystus niewidzialny, a zarazem widzialny: niewidzialny jako Bóg, widzialny natomiast w ciele. Pozwala się dotknąć i daje nam swoje święte ciało do dotknięcia. Przystępujemy wedle Bożej łaski do udziału w mistycznej Eucharystii, wziąwszy do ręki Chrystusa, abyśmy i my słusznie uwierzyli, że On wskrzesił swą własną świątynię. Że zaś udział w świętej ofierze jest pewnego rodzaju wyznawaniem zmartwychwstania Chrystusa, łatwo wykazać na podstawie tego, co On powiedział, że spełnił to, co zostało przepowiedziane. Połamał bowiem chleb – jak napisano – i rozdawał go, mówiąc: „To jest Ciało moje za was wydane dla zgładzenia grzechów. To czyńcie na moją pamiątkę” (Łk 22, 19). Udział w świętych tajemnicach to pewnego rodzaju prawdziwe wyznanie i wspomnienie, że dla nas i z powodu nas Pan umarł i powrócił do życia, przez co my napełniamy się Boskim błogosławieństwem.”

CYRYL ALEKSANDRYJSKI, ŚW. (375–444). Pisarz grecki. Doktor Kościoła. Bi skup Aleksandrii, który zorganizował opozycję przeciw Nestoriuszowi (głoszącemu daleko posunięty dualizm w Chrystusie i przeczącemu tytułowi Bogurodzicy – gr. Theotokos) i doprowadził do potępienia go na Soborze Efeskim (431 r.). Jego dzieła skupiają się na chrystologii; mniej znane są jego piękne komentarze do Pisma św.

[zob. ks. Marek Starowieyski. „Karmię was tym, czym sam żyję. Ojcowie Kościoła komentują niedzielne czytania biblijne rok C”. Wydawnictwo WAM 2015. s. 171n]


(grafika/foto)
autor: AbsolutVision
wybór grafiki: paulina kucaba
całość opracował ks. Andrzej Hładki

 

© Kartka z liturgii. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Odwiedza nas 221 gości oraz 0 użytkowników.