życie jest nam miłe
życie tobie nie miłe?
życie trwające przez chwilę
rozciągane do przesady
skromnej życia pełnego fasady
gdy zapachniesz odorem
kto przeżywa chwile z honorem
ten wie jak cenne są wspomnienia
miłości co pamięta nie do zapomnienia
my się kończymy
obyśmy innych nie wykańczali
wy się zaczynacie
obyśmy się jeszcze poznali
czujesz w ustach smak pocałunków
którymi delektujesz się na wzór trunków?
poczęstowani smacznymi myślami
uśmiechamy się tęskniąc za wami
czytającymi te słowa
nawet gdy jest już ich tylko połowa
zauroczeni dziecinnie dojrzałymi łzami
zachwycamy się odwiecznymi planami
ks. Andrzej Hładki, Koźla 2021.08.21
***
uzewnętrzniamy głośnymi deklaracjami wnętrze
wewnętrzne myśli stają się zewnętrzne
w komorze tortur pełnej pustki
usycha ostatni korzeń duszy malutki
gdy uprawiamy jałowe rozmowy
nie cenimy słowa w wulgarności mowy
czołobitnie pieścimy ciało
dla duszy już nam miejsca za mało
jeszcze dzieci usypiane chwilami
cieszą się tymi przeżywanymi z nami
nazywając odkrywczo odkryte życie
rączką szukają słońca i gwiazdki na suficie
pytaniami zasypani jak lawiną uśmiechów
przedzierają się odpowiedzi delikatnością przebiśniegów
ucząc się chodzić kroczkami małymi
stoimy blisko ich aniołów - stajemy się bliskimi
ks. Andrzej Hładki, Koźla 2021.08.22
22 NIEDZIELA ZWYKŁA, ROK B
ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ Jk 1,18
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
Ze swej woli zrodził nas Ojciec przez słowo prawdy,
abyśmy byli jakby pierwocinami Jego stworzeń.
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
EWANGELIA Mk 7, 1-8a.14-15.21-23
Prawo Boże a zwyczaje
+ Słowa Ewangelii według Świętego Marka
U Jezusa zebrali się faryzeusze i kilku uczonych w Piśmie, którzy przybyli z Jerozolimy. I zauważyli, że niektórzy z Jego uczniów brali posiłek nieczystymi, to znaczy nie obmytymi rękami. Faryzeusze bowiem, i w ogóle Żydzi, trzymając się tradycji starszych, nie jedzą, jeśli sobie rąk nie obmyją, rozluźniając pięść. I gdy wrócą z rynku, nie jedzą, dopóki się nie obmyją. Jest jeszcze wiele innych zwyczajów, które przejęli i których przestrzegają, jak obmywanie kubków, dzbanków, naczyń miedzianych.
Zapytali Go więc faryzeusze i uczeni w Piśmie: «Dlaczego Twoi uczniowie nie postępują według tradycji starszych, lecz jedzą nieczystymi rękami?».
Odpowiedział im: «Słusznie prorok Izajasz powiedział o was, obłudnikach, jak jest napisane: „Ten lud czci mnie wargami, lecz sercem swym daleko jest ode mnie. Ale czci Mnie na próżno, ucząc zasad podanych przez ludzi". Uchyliliście przykazanie Boże, a trzymacie się ludzkiej tradycji».
Potem przywołał znowu tłum do siebie i rzekł do niego: «Słuchajcie Mnie, wszyscy, i zrozumcie. Nic nie wchodzi z zewnątrz w człowieka, co mogłoby uczynić go nieczystym; lecz to, co wychodzi z człowieka, to czyni człowieka nieczystym. Z wnętrza bowiem, z serca ludzkiego pochodzą złe myśli, nierząd, kradzieże, zabójstwa, cudzołóstwa, chciwość, przewrotność, podstęp, wyuzdanie, zazdrość, obelgi, pycha, głupota. Całe to zło z wnętrza pochodzi i czyni człowieka nieczystym».
Oto słowo Pańskie.
PRAWO I MIŁOŚĆ
„Od Ojca przyniósł Jezus wolność tym, którzy służą Mu uczciwie, chętnym duchem oraz całym sercem. Tym zaś, którzy Nim pogardzają i nie są poddani Bogu, lecz aby się pokazać przed ludźmi, uprawiają zewnętrzne obmycia – a zostały one dane jako figura tego, co przyszłe, bo Prawo dawało jakoby zarys cienia, określając rzeczy wieczne czasowymi, a niebiańskie ziemskimi – udając, że zachowują więcej niż to, co zostało nakazane, będąc jakby gorliwszymi od samego Boga, podczas gdy wewnątrz są pełni hipokryzji, chciwości i wszelkiej złośliwości, tym to właśnie przyniósł wieczną zgubę, odcinając ich od życia.
Tradycja ich przodków, którą udawali, że zachowują jako prawo, była przeciwna Prawu danemu przez Mojżesza. Dlatego mówił Izajasz: „Kramarze ich mieszają wino z wodą” (Iz 1, 22), pokazując, że przodkowie ich mieszali rozwodnioną tradycję z surowym Prawem Bożym, to jest, dorzucając prawo cudzołożne i przeciwne Prawu, jak to zresztą wykazał Pan, gdy do nich mówił: „Czemu wykraczacie przeciw ustawie Bożej ze względu na wasze podanie?” (Mt 15, 3). Nie tylko przez niegodziwość pogwałcili Prawo Boże, mieszając wodę do wina, lecz co więcej, ustanowili prawo, które aż dotąd nazywa się prawem faryzejskim. W nim coś odjęli od Prawa, coś dodali, coś wytłumaczyli, jak chcieli. Tego prawa używają szczególnie ich nauczyciele. Dla ochrony tych praw nie chcieli się poddać Prawu Bożemu, które ich przygotowywało na przyjście Chrystusa, lecz zarzucali Panu, że leczy w szabat, czego – jak już powiedzieliśmy – Prawo nie zabraniało; a obrzezanie, którego dokonywano także w szabat, było jakimś sposobem leczenia; siebie samych jednak nie oskarżali, gdy na podstawie tradycji i wspomnianego prawa faryzejskiego przekraczali nakazy Boże, opuszczając jednak to, co jest najważniejsze w Prawie: miłość względem Boga”.
IRENEUSZ, ŚW. (+ ok. 202). Pisarz grecki. Był biskupem Lyonu (Lugdunum) i Vienne, choć pochodził z Azji Mniejszej. Na tle polemiki z gnozą daje pierwsze syntetyczne ujęcie teologii chrześcijańskiej uderzające swoją nowoczesnością i świeżością
[ks. Marek Starowieyski. „Karmię was tym, czym sam żyję. Ojcowie Kościoła komentują niedzielne czytania biblijne rok B”. Wydawnictwo WAM 2014. s. 457]
(grafika/foto)
autor: giselaatje