Rozważania

Rozważanie na XXVIII NIEDZIELĘ ZWYKŁĄ W CIĄGU ROKU (ROK A) - 2020

zmęczona tłuczeniem się z samą sobą
i często z nim, i z tobą
myśl, która przyszła na myśl
siadła stłumiona na granicy światów
tu jeszcze obecna – przegoniona
tam już powitana – uwolniona
gdy zdrowej nauki znosić nie chcą
udowadniają kłamstwa podrobioną monetą
przegłosowują w licytacji o prawdę i miłość co zechcą
czarne nazywając białym,
a białe czerwonym
powiewają sztandarem wielokolorowej wolności
bijąc tych, którzy życie życia – bronią miłości
sami pod Sąd Ostateczny podpadną sprawiedliwości
którzy szydzili z Boga i świętości
daj się zaprosić do świętowania radości
jeszcze masz szansę nasycić się szeptem OBECNOŚCI

ks. Andrzej Hładki, Letnica 2020-10-06


28 NIEDZIELA ZWYKŁA, ROK A

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ Por. Ef 1, 17-18
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
Niech Ojciec naszego Pana Jezusa Chrystusa, przeniknie nasze serca swoim światłem,
abyśmy wiedzieli, czym jest nadzieja naszego powołania.
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.

EWANGELIA Mt 22, 1-14
Przypowieść o zaproszonych na ucztę

+ Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza

Jezus w przypowieściach mówił do arcykapłanów i starszych ludu: «Królestwo niebieskie podobne jest do króla, który wyprawił ucztę weselną swemu synowi. Posłał więc swoje sługi, żeby zaproszonych zwołali na ucztę, lecz ci nie chcieli przyjść.
Posłał jeszcze raz inne sługi z poleceniem: „Powiedzcie zaproszonym: Oto przygotowałem moją ucztę: woły i tuczne zwierzęta ubite i wszystko jest gotowe. Przyjdźcie na ucztę!”. Lecz oni zlekceważyli to i odeszli: jeden na swoje pole, drugi do swego kupiectwa, a inni pochwycili jego sługi i znieważywszy, pozabijali.
Na to król uniósł się gniewem. Posłał swe wojska i kazał wytracić owych zabójców, a miasto ich spalić.
Wtedy rzekł swoim sługom: „Uczta weselna wprawdzie jest gotowa, lecz zaproszeni nie byli jej godni. Idźcie więc na rozstajne drogi i zaproście na ucztę wszystkich, których spotkacie”. Słudzy ci wyszli na drogi i sprowadzili wszystkich, których napotkali: złych i dobrych. I sala weselna zapełniła się biesiadnikami.
Wszedł król, żeby się przypatrzyć biesiadnikom, i zauważył tam człowieka nieubranego w strój weselny. Rzekł do niego: „Przyjacielu, jakże tu wszedłeś, nie mając stroju weselnego?”. Lecz on oniemiał. Wtedy król rzekł sługom: „Zwiążcie mu ręce i nogi i wyrzućcie go na zewnątrz w ciemności! Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów”. Bo wielu jest powołanych, lecz mało wybranych».

Oto słowo Pańskie.


ZAPROSZENI NA GODY
„(…) najdrożsi bracia, za łaską Pana weszliście do domu, gdzie odbywają się gody, to jest do Kościoła świętego, pilnie uważajcie, bracia, aby król wszedłszy nie znalazł na szacie waszego ducha nic takiego, co by musiał zganić. Z wielką bowiem bojaźnią serca należy o tym myśleć, co dodano: „I wszedł król, aby zobaczyć biesiadników, i ujrzał tam człowieka nieprzyodzianego w szatę godową”. Co wyraża, najdrożsi bracia, szata godowa? Gdybyście powiedzieli, że szatą godową jest chrzest i wiara, to któż bez chrztu i wiary wszedł na gody? Już przez to samo jest z zewnątrz, że jeszcze nie uwierzył. Cóż więc musimy uważać za szatę godową, jeśli nie miłość? Wchodzi na gody bez szaty godowej ten, kto należąc do Kościoła, ma wiarę, ale nie ma miłości. Słusznie bowiem miłość nazywana jest szatą godową, miał ją przecież na sobie nasz Stwórca, gdy przybył, aby godami złączyć się z Kościołem. Tylko dzięki miłości Boga Jego Jednorodzony Syn złączył się z duchem wybranych ludzi. Toteż Jan mówi: „Tak Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał za nas” (J 3, 16). Kto więc z miłości przybył do ludzi, pouczył nas, iż ta miłość jest szatą godową. Każdy zatem z was, kto będąc w Kościele wierzy Bogu, już przybył na gody, ale nie ma szaty godowej, jeśli nie zachowuje łaski miłości...
Kto zaś spoczywając na godach, nie ma tej łaski, bardzo winien się obawiać, że gdy król wejdzie, będzie wyrzucony. Oto bowiem powiedziano: „I wszedł król na gody, aby zobaczyć biesiadników, i ujrzał tam człowieka nieprzyodzianego w szatę godową”. My, bracia najdrożsi, jesteśmy na godach Słowa, mamy już wiarę w Kościele, karmimy się potrawami Pisma Świętego, cieszymy się Kościołem z Bogiem złączonym. Jeśli przybyliście w szacie godowej, proszę was, pilnie badajcie swe myśli. Szczegółowo badajcie swe serce, czy nie żywicie względem kogo nienawiści, czy nie pałacie zazdrością, jeśli się komu powodzi, czy ukrytą złością nie staracie się mu zaszkodzić.”

GRZEGORZ WIELKI, ŚW. (+ 604). Pisarz łaciński. Wielki papież przełomu starożytności i średniowiecza i wielki nauczyciel Europy, autor listów, podręcznika dla kapłanów, komentarzy do Księgi Hioba i Ezechiela, komentarzy do Ewangelii niedzielnych, listów i sławnych Dialogów, wśród których znajduje się żywot św. Benedykta.
[zob. ks. Marek Starowieyski. „Karmię was tym, czym sam żyję. Ojcowie Kościoła komentują niedzielne czytania biblijne rok A”. Wydawnictwo WAM 2013. s. 518]

(grafika/foto)
autor: K_Malik

 

 

© Kartka z liturgii. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Odwiedza nas 132 gości oraz 0 użytkowników.