Rozważania

Słowo na niedzielę - na III NIEDZIELĘ ADWENTU ROK A - 2019

na pustyni życia zapełnionej piaskiem
słów licznych bez pokrycia
zasypują nas wiadomości o okazji
tak bliskiej, ważnej, proszącej o odkrycie
zamieramy bez wody co syci o świcie
kilka kropel wyciskam – łez
co posłużą dla poprawy samopoczucia – rytualnego obmycia
nie zaleje nas potop łez grzesznika
nie porwie wicher Ducha
chodzić nauczyliśmy się przykurczeni
pochyleni tulący się do ziemi
wyprostuj mnie Twym Słowem – Bogiem
wyprostuj przed nadchodzącym w sercu chłodem

poprawiamy swoje posłanie
uważamy na wygodne wstanie – nie za szybkie
wolne także niech będzie siadanie – na laurowym dywanie
poprawione poprawnie z odpowiednim zaangażowaniem
wyważone odważnikiem sprawiedliwości, probierzem przyzwoitości
ułożeni w układanej talii kart rozdanych pod stołem
pilnujemy się by było zdrowe – eko nie tylko świadome
bez mięsa – co najwyżej w słowach
w duchu nowo-psycho-filozoficznych religii humanizmu bez człowieka
trzymać na dystans chcemy się od Boga - Człowieka
zamykamy oczy na cierpienie i śmierć – bo to uraża poczucie smaku
w życiu niesmacznym solonym nijakością
pozbawionym treści
zaś pełnym soczystych złośliwością doprawionych żartów

Radości przemieniająca wnętrza – bo pełna
daj mi cenić sekundę w Twojej bliskości
niż śmiać się cudzym kosztem w pustej bezkresności

ks. Andrzej Hładki – Zielona Góra 2019-12-11


3 NIEDZIELA ADWENTU, ROK A

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ Iz 61, 1
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
Duch Pański nade mną,
posłał mnie, abym głosił dobrą nowinę ubogim.
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.

EWANGELIA Mt 11, 2-11
Na Chrystusie spełniają się proroctwa

+ Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza
Gdy Jan usłyszał w więzieniu o czynach Chrystusa, posłał swoich uczniów z zapytaniem: «Czy Ty jesteś Tym, który ma przyjść, czy też innego mamy oczekiwać?» Jezus im odpowiedział: «Idźcie i oznajmijcie Janowi to, co słyszycie i na co patrzycie: niewidomi wzrok odzyskują, chromi chodzą, trędowaci zostają oczyszczeni, głusi słyszą, umarli zmartwychwstają, ubogim głosi się Ewangelię. A błogosławiony jest ten, kto nie zwątpi we Mnie».
Gdy oni odchodzili, Jezus zaczął mówić do tłumów o Janie: «Co wyszliście obejrzeć na pustyni? Trzcinę kołyszącą się na wietrze? Ale co wyszliście zobaczyć? Człowieka w miękkie szaty ubranego? Oto w domach królewskich są ci, którzy miękkie szaty noszą. Po co więc wyszliście? Zobaczyć proroka? Tak, powiadam wam, nawet więcej niż proroka. On jest tym, o którym napisano: „Oto Ja posyłam mego wysłańca przed Tobą, aby przygotował Ci drogę”. Zaprawdę, powiadam wam: Między narodzonymi z niewiast nie powstał większy od Jana Chrzciciela. Lecz najmniejszy w królestwie niebieskim większy jest niż on».

Oto słowo Pańskie.

ŚWIADECTWO JEZUSA O JANIE
„Uczniowie Jana byli przeciwnikami Jezusa; każdy to widzi, że zawsze Mu zazdrościli. Widać to z tego, co mówili do swego nauczyciela: „Oto Ten, który był z Tobą po drugiej stronie Jordanu i o którym Ty wydałeś świadectwo, teraz udziela chrztu i wszyscy idą do Niego” (J 3, 26). I znowu gdy uczniowie Jana rozprawiali z Żydami o oczyszczeniu, przystąpili do Jezusa i mówili: „Dlaczego my i faryzeusze dużo pościmy, Twoi zaś uczniowie nie poszczą?” (Mt 9, 14). Nie wiedzieli bowiem jeszcze, kim był Chrystus, ale Jezusa uważali za zwykłego człowieka, Jana zaś za kogoś więcej niż człowieka i gniewali się, widząc jak Ten był sławnym, tamten zaś – jak przepowiedział – schodził w dół. I to im przeszkadzało w zbliżeniu się do Jezusa, gdyż zazdrość zamykała im przystęp. Jak długo był z nimi Jan, ustawicznie ich napominał i nauczał, ale i tak ich nie przekonał; gdy miał umrzeć, starał się o to usilniej. Obawiał się bowiem, aby nie dał powodu do złej wiary i by oni nie pozostali odłączeni od Chrystusa. On bowiem już od początku starał się o to, aby Mu oddać wszystkich swoich uczniów, ale gdy ich nie mógł do tego nakłonić, tedy jeszcze przed śmiercią starał się o to tym bardziej. Jeśliby im powie dział: „Idźcie do Niego, On bowiem jest większy ode mnie”, nie nakłoniłby ich, gdyż byli do niego bardziej przywiązani; co więcej, przywiązaliby się do niego jeszcze bardziej, myśląc, że mówi to ze skromności. Jeśliby zaś milczał, wszystko zostałoby po dawnemu. Cóż więc czyni? Czeka, aby od nich usłyszeć, że [Jezus] czyni cuda. Nie upomina ich, nie wysyła wszystkich, ale tylko dwóch, o których wiedział, że prawdopodobnie łatwiej od innych dadzą się przekonać. Aby pytanie nie wzbudziło podejrzenia, ale by z czynów przekonali się o różnicy, jaka zachodzi pomiędzy Jezusem a nim, powiada: „Idźcie i powiedzcie: Czy Ty jesteś tym, który ma przyjść, czy też innego mamy oczekiwać?”. A Chrystus, znając zamiar Jana, nie powiedział: „Ja jestem”, bo taka odpowiedź zraziłaby słuchaczy, choć naturalną rzeczą byłoby tak powiedzieć, ale dozwala im uczyć się z czynów. Opowiada bowiem Mateusz, że gdy oni do Niego przystąpili, On właśnie uzdrowił wielu. A przecież tak naturalnym było by na pytanie: „Czy Ty jesteś?”, nie dać żadnej odpowiedzi, lecz uzdrowić natychmiast tych, którzy się źle mieli, jeśliby nie chciał osiągnąć tego, com powiedział. Albowiem uważali za wiarygodne i mniej podejrzane świadectwo czynów aniżeli świadectwo słów. Znając tedy – był przecież Bogiem – cel, w jakim ich Jan wysłał, natychmiast uzdrowił ślepych, chromych i wielu innych, aby pouczyć nie tamtego (bo po cóż miał to czynić, kiedy on wierzył?), ale tych, którzy wątpili.”

Jan Chryzostom [Złotousty], św. (ok. 350–407). Pisarz grecki. Doktor Kościoła. Był największym mówcą Wschodu chrześcijańskiego, stąd jego przydomek „Złotousty”. Otrzymał doskonałe wykształcenie retoryczne u poganina Libaniosa, następnie, po pobycie na pustyni, został kapłanem i kaznodzieją w Antiochii, gdzie zdobył sławę świetnego mówcy. Wiele mów to komentarze do ksiąg ST i NT (listy Pawłowe). Tam powstał dialog O kapłaństwie. Dzięki sławie mówcy został powołany na arcybiskupa Konstantynopola, gdzie naraziwszy się dworowi cesarskiemu, został skazany na wygnanie. Przepędzany z miejsca na miejsce, chory, umarł z wycieńczenia ze słowami „Bogu za wszystko dzięki”.

[zob. ks. Marek Starowieyski. „Karmię was tym, czym sam żyję. Ojcowie Kościoła komentują niedzielne czytania biblijne rok A”. Wydawnictwo WAM 2013. s. 52n]

(grafika/foto)
autor: geralt

 

 

© Kartka z liturgii. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Odwiedza nas 186 gości oraz 0 użytkowników.