biuro turystyczne do egzotycznych wymiarów
oblegane jest pytaniami o abonament
pośród szklanych domów
błąkają się bezdomni żebrzący o talent
do spędzenia czasu razem w domu
w którym jest jak w domu
stoją i czekają na dłoń przypominającą
co przytuli na stałe o pochodzenie nie pytając
stłuczeni na kwaśne jabłko przez niesamobije
pytać nie wypada „za co”?
bo grzechów znalazło by się jak owoców całą tacą
niesionych ponad głową co zadziera nosa
wyżej niż… dziób albatrosa
potłuczonych, niepozbieranych w sobie
przytulisz – gromadzisz we wnętrzu
w Tobie prostotą złożoną od żłobu
nic w miłości nie zmieniasz, bez pudrowania
do przysłowiowej deski – do grobu
budujesz nas sobą – Kościół jest domem
przystanią dla zgłodniałych miłości, ale i chleba
gospodą, w której każdy się zmieści
- dasz się nakarmić, czy wyć będziesz z głodu?
ks. Andrzej Hładki – Koźla 2019-10-23
CZYTANIA WSPÓLNE W ROCZNICĘ POŚWIĘCENIA KOŚCIOŁA
ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ Por. Mt 7, 8
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
W moim domu ten, kto prosi, otrzymuje,
kto szuka, znajduje, a kołaczącemu otworzą.
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
EWANGELIA J 4, 19-24
Prawdziwi czciciele będą oddawać cześć Ojcu
w Duchu i prawdzie
+ Słowa Ewangelii według Świętego Jana
Kobieta z Samarii powiedziała do Jezusa:
«Panie, widzę, że jesteś prorokiem. Ojcowie nasi oddawali cześć Bogu na tej górze, a wy mówicie, że w Jerozolimie jest miejsce, gdzie należy czcić Boga».
Odpowiedział jej Jezus: «Wierz Mi, kobieto, że nadchodzi godzina, kiedy ani na tej górze, ani w Jerozolimie nie będziecie czcili Ojca. Wy czcicie to, czego nie znacie, my czcimy to, co znamy, ponieważ zbawienie bierze początek od Żydów. Nadchodzi jednak godzina, nawet już jest, kiedy to prawdziwi czciciele będą oddawać cześć Ojcu w Duchu i prawdzie, a takich to czcicieli szuka Ojciec. Bóg jest duchem; trzeba więc, by czciciele Jego oddawali Mu cześć w Duchu i prawdzie».
Oto słowo Pańskie.
ŚWIĘTO DOMU BOŻEGO: ŚWIĄTYNI BOGA, MIASTA WIECZNEGO KRÓLA, OBLUBIENICY CHRYSTUSA
„Dziś bracia, obchodzimy uroczystość i to przesławną! To łatwo mi powiedzieć, ale jeśli zapytacie mnie, jakiego świętego, sprawa ma się zapewne inaczej. Ilekroć bowiem, obchodzi się święto Apostoła, męczennika lub jakiegokolwiek wyznawcy, nietrudno jest odpowiedzieć, czyje to święto... Ale dziś nie obchodzimy święta żadnego z nich, a jednak mamy święto. I to nie jakiekolwiek, ale wielkie. Jeśli chcecie usłyszeć jakie, to odpowiem, że jest to święto domu Bożego, świątyni Boga, miasta wiecznego Króla, oblubienicy Chrystusa... Zapytajmy, co to znaczy dom Boży, świątynia, miasto, oblubienica? Nie zapomniałem się, ale mówię z lękiem i czcią: my nimi jesteśmy. My, mówię, my jesteśmy nimi, ale w sercu Bożym, z Jego łaskawości, a nie dzięki temu, jakobyśmy byli godni. Nie trzeba więc sobie przywłaszczać tego, co jest Boże, i człowiek nie powinien wywyższać samego siebie, bo Bóg, który uczynił to, co było Jego, upokorzy wywyższającego się. Jeśli więc w chłopięcym uporze będziemy chcieli zbawić się za nic, słusznie nie zostaniemy zbawieni. Ukrywanie swej nędzy wyklucza zlitowanie i nie ma miejsca na litość tam, gdzie godność została przywłaszczona; natomiast współczucie wywołuje pokorne wyznanie udręki. I to jedynie sprawia, że Bóg żywi nas w czasie głodu jak bogaty ojciec rodziny i u niego znajdziemy chleb w obfitości. Dlatego jesteśmy Jego domem, w którym nigdy nie brakuje pokarmu życia.”
Bernard z Clairvaux, św. (ok. 1090–1153). Pisarz łaciński. Doktor Kościoła. Cysters. Jedna z dominujących postaci XII w. Był inicjatorem drugiej krucjaty. Pozostawił liczne pisma teologiczne, mistyczne, mowy. Dante każe mu wyśpiewać hymn na cześć Maryi w 33 księdze Raju.
[ks. Marek Starowieyski. „Karmię was tym, czym sam żyję. Ojcowie Kościoła prowadzą przez święta roku kościelnego”. Wydawnictwo WAM 2015. s. 448]
(grafika/foto)
autor: 12019