prawdziwie wierzący
jest prawdziwie kochający
na szali życia
ważą się przeciwwagą
wiara z miłością podparta nadzieją
a ważyć się winne
wiara, nadzieja i miłość
bez rozróżnienia
gradacji czy wręcz
stronniczych degradacji
bo żadna z nich samotnie
nie doprowadzi do spełnienia
w chwili sądu zbawienia
przepadnę w otchłani
dociekań
pytań
rozterek
ucieczek
jeśli nie chwyci mnie
gwoździem niepozostawienia
Miłość scalona z ołtarzem – krzyżem odkupienia
prawdziwie wierzący
jest prawdziwie kochający
ks. A.H. 04.02.2019 Koźla
4 NIEDZIELA ZWYKŁA, ROK C
ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ Por. Łk 4, 18
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
Pan posłał Mnie, abym ubogim niósł dobrą nowinę,
więźniom głosił wolność.
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
EWANGELIA Łk 4, 21-30
Jezus odrzucony w Nazarecie
+ Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza.
Kiedy Jezus przyszedł do Nazaretu, przemówił do ludu w synagodze:
«Dziś spełniły się te słowa Pisma, które słyszeliście». A wszyscy przyświadczali Mu i dziwili się pełnym łaski słowom, które płynęły z ust Jego. I mówili: «Czy nie jest to syn Józefa?»
Wtedy rzekł do nich: «Z pewnością powiecie Mi to przysłowie: Lekarzu, ulecz samego siebie; dokonajże i tu, w swojej ojczyźnie, tego, co wydarzyło się, jak słyszeliśmy, w Kafarnaum».
I dodał: «Zaprawdę, powiadam wam: Żaden prorok nie jest mile widziany w swojej ojczyźnie. Naprawdę, mówię wam: Wiele wdów było w Izraelu za czasów Eliasza, kiedy niebo pozostawało zamknięte przez trzy lata i sześć miesięcy, tak że wielki głód panował w całym kraju; a Eliasz do żadnej z nich nie został posłany, tylko do owej wdowy w Sarepcie Sydońskiej. I wielu trędowatych było w Izraelu za proroka Elizeusza, a żaden z nich nie został oczyszczony, tylko Syryjczyk Naaman».
Na te słowa wszyscy w synagodze unieśli się gniewem. Porwawszy się z miejsc, wyrzucili Go z miasta i wyprowadzili aż na urwisko góry, na której zbudowane było ich miasto, aby Go strącić. On jednak, przeszedłszy pośród nich, oddalił się.
Oto słowo Pańskie.
MIŁOŚĆ I ZAZDROŚĆ
„Zaprawdę powiadam wam, że żaden prorok nie jest mile przyjęty w ojczyźnie swojej” (Łk 4, 24nn). Objawia się tu wielka zazdrość, która zapominając o należnej obywatelom miłości, zmienia w srogą nienawiść to, co powinno powodować miłość. Z postępowania i ze słów Pana widać, iż daremnie oczekujesz pomocy Boskiego miłosierdzia, jeśli zazdrościsz komuś owoców jego cnoty. Pan bowiem gardzi zazdrosnym i od tych, którzy dobrodziejstwa Boże w innych prześladują, odwraca cuda swej potęgi. Postępowanie Pana jako człowieka ukazuje Jego Bóstwo i to, co w Nim jest dla nas niewidzialne, pokazuje się przez to, co widzialne.
Nie darmo więc Zbawiciel tłumaczy się, iż żadnych cudów nie uczynił w swojej ojczyźnie, aby przypadkiem nie pomyślano, że miłość ojczyzny jest uczuciem niewiele wartym. Nie mógł nie kochać swych współobywateli Ten, który kochał wszystkich, lecz właśnie oni przez swą zazdrość wyzbyli się miłości swojej ojczyzny. Miłość bowiem nie zazdrości, nie nadyma się (1 Kor 13, 4). Jednakże ojczyzna Jego nie była pozbawiona dobrodziejstw Bożych. Jakiż jest bowiem większy cud nad ten, że Chrystus się w niej urodził? Widzicie więc, ile złego sprawia zazdrość. Z powodu zazdrości ojczyzna została uznana za niegodną, choć była godna tego, by Syn Boga się w niej narodził...”
Ambroży, św. (339–397). Pisarz łaciński. Doktor Kościoła. Po krótkiej karierze urzędnika państwowego został wybrany biskupem Mediolanu. Był znakomitym organizatorem i obrońcą Kościoła. Jako pisarz zasłynął z mów, pism egzegetycznych – podkreślając aspekt moralny, traktatów teo logicznych oraz hymnów kościelnych. Jest jedną z postaci dominujących w Kościele w IV w. Pod jego wpływem nawrócił się św. Augustyn.
[zob. ks. Marek Starowieyski. „Karmię was tym, czym sam żyję. Ojcowie Kościoła komentują niedzielne czytania biblijne rok C”. Wydawnictwo WAM 2015. s. 272]
(grafika/foto)
autor: GDJ (fr.)