KOMUNIA ŚWIĘTA „NA RĘKĘ”, CZY „DO UST”?
„pokaż, czy oczy twojej duszy widzą, a uszy twego serca słyszą”
(Z księgi św. Teofila z Antiochii, biskupa, Do Autolika. LG tom II s. 192)
Niektórzy pytają, czy w imię miłości Chrystusa ksiądz nie powinien jednak udzielać Komunii Świętej „tradycyjnie” „do ust”, a inni, czy w imię miłości Chrystusa nie powinien udzielać „na rękę”. To nie będzie wykład z historii liturgii, chociaż z teologii będzie w przyszłości bardzo wskazany.
Najpierw zapytaj się „KOGO”?, a następnie „jak”? przyjmujesz.
Z miłości, jeśli pragniesz MIŁOŚCI BOGA i bardzo pragniesz Eucharystii, a jesteś w stanie łaski uświęcającej, to przyjmiesz Jezusa na rękę, bo teraz w tym czasie Kościół cię o to prosi i tak uczy. To nie jest dogmat wiary lecz odczytanie znaków czasu na ten czas. Bóg nie chce niewolników - nie jesteś zmuszony, ale zaproszony. Jeśli ważniejszy jest dla kogoś sposób, a nie sam Chrystus, to trochę się martwię o takiego człowieka... bo wybiera literę prawa, a nie Ducha i to zaczyna trącić faryzeizmem religijnym.... czyżby Chrystus przyjęty „na rękę”, którego spożyje był mniej Chrystusem niż ten „na języku”? Czy w końcu trafi do serca? Trafi na człowieka?
Ja zawsze pytam czy po Komunii Świętej jesteś jeszcze lepszym człowiekiem, błogosławionym i błogosławiącym, czy bardziej kochasz Boga i człowieka, a nie jak otrzymałeś Eucharystię.
KOMUNIA ŚWIĘTA ZAMIAST ŁĄCZYĆ BOGA I LUDZI, WIELU CORAZ BARDZIEJ DZIELI, i to jest smutne... Pan Jezus na Krzyżowej Drodze cierpi za nasze złości, grzechy, przewrotności i za nasze „widzi mi się”.
Ks. Andrzej Hładki – Koźla 2020-03-19