serca bijące się z myślami
czy żyją czy życzą sobie umieraniem
tłuczą się pokutnymi kamieniami
obrywają jednak bliźni
z ranami wielokrotnie powtarzanymi
między wieczornymi psalmami
wypełnić nakazy nasze
ma Pan
albo zmienię pana na takiego
który słucha mnie od rana
niczym Jego rana ukrzyżowana
ja mam prawa
a według Prawa powinien On umrzeć
umrzeć mają wszyscy którym to pisane
przeze mnie - pana, który podobny do pawia
tylko kropelka czasu padająca na skałę serca
jak głaz topniejący w samotności
kropelka w oceanie
„tak dusza moja w Tobie Panie”
ks. Andrzej Hładki – Koźla 2019-07-13
15 TYDZIEŃ ZWYKŁY, ROK C
ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ Por. J 6, 63c. 68c
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
Słowa Twoje, Panie, są duchem i życiem.
Ty masz słowa życia wiecznego.
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
EWANGELIA Łk 10, 25-37
Przypowieść o miłosiernym Samarytaninie
+ Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza
Powstał jakiś uczony w Prawie i wystawiając Jezusa na próbę, zapytał: «Nauczycielu, co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne?»
Jezus mu odpowiedział: «Co jest napisane w Prawie? Jak czytasz?»
On rzekł: «Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całą swoją mocą i całym swoim umysłem; a swego bliźniego jak siebie samego».
Jezus rzekł do niego: «Dobrze odpowiedziałeś. To czyń, a będziesz żył».
Lecz on, chcąc się usprawiedliwić, zapytał Jezusa: «A kto jest moim bliźnim?»
Jezus, nawiązując do tego, rzekł: «Pewien człowiek schodził z Jeruzalem do Jerycha i wpadł w ręce zbójców. Ci nie tylko go obdarli, lecz jeszcze rany mu zadali i zostawiwszy na pół umarłego, odeszli. Przypadkiem przechodził tą drogą pewien kapłan; zobaczył go i minął. Tak samo lewita, gdy przyszedł na to miejsce i zobaczył go, minął.
Pewien zaś Samarytanin, wędrując, przyszedł również na to miejsce. Gdy go zobaczył, wzruszył się głęboko: podszedł do niego i opatrzył mu rany, zalewając je oliwą i winem; potem wsadził go na swoje bydlę, zawiózł do gospody i pielęgnował go. Następnego zaś dnia wyjął dwa denary, dał gospodarzowi i rzekł: „Miej o nim staranie, a jeśli co więcej wydasz, ja oddam tobie, gdy będę wracał”.
Kto z tych trzech okazał się według ciebie bliźnim tego, który wpadł w ręce zbójców?»
On odpowiedział: «Ten, który mu okazał miłosierdzie».
Jezus mu rzekł: «Idź, i ty czyń podobnie!»
Oto słowo Pańskie.
CHRYSTUS – SAMARYTANIN
„A wreszcie przechodzi drogą Samarytanin. Chrystus umyślnie nazywa się Samarytaninem. Zwracając się do biegłego w Zakonie, umiejącego pięknie rozprawiać na temat Prawa, chce już w ten sposób pokazać, że ani kapłan, ani lewita, ani w ogóle żaden z nich, o których by można przypuścić, że kierują się przepisami Prawa Mojżeszowego, ale On sam przyszedł wypełnić Prawo i uczynkami pokazać, kto jest bliźnim i co znaczy „kochać bliźniego jak siebie samego”; On, o którym Żydzi mówili, chcąc Go znieważyć: „Jesteś Samarytaninem i czarta masz” (J 8, 48). Zdążający drogą Samarytanin – a był nim Chrystus, który naprawdę był w drodze – ujrzał leżącego. Nie przeszedł mimo, ponieważ celem Jego wędrówki było „nawiedzać” nas; nas, dla których zstąpił na ziemię i pośród których zamieszkał. Przeto nie tylko ukazał się ludziom, ale naprawdę z nimi obcował... „Na rany jego nalał wina”, wina słowa... A ponieważ ciężkie rany nie mogły znieść jego mocy, przeto domieszał oliwy, tak iż swoją słodyczą, „filantropią” ściągnął na siebie zarzuty faryzeuszów i musiał na nie odpowiadać, tłumacząc im, co znaczą słowa: „Miłosierdzia chcę, a nie ofiary”.”
Sewer z Antiochii (+ 538). Pisarz grecki, choć utwory jego zachowały się po syryjsku. Był przywódcą monofizytów VI w. i odnowicielem monofizytyzmu. Wygnany ze swej stolicy biskupiej przez Justyniana, najpierw przebywał w ukryciu w Syrii, a następnie w Egipcie. Większość jego dzieł uległa zniszczeniu.
[zob. ks. Marek Starowieyski. „Karmię was tym, czym sam żyję. Ojcowie Kościoła komentują niedzielne czytania biblijne rok C”. Wydawnictwo WAM 2015. s. 387]
(grafika/foto)
autor: Fotografie_Reimann