z uśmiechem gryząc się w język
tłumacząc na migi do sumienia – niemowy
mówisz do dziecka <<wypisz się>>, <<wystąp z Kościoła>>
a czy ty tak szczerze pamiętasz o niebie?
a czy tak z ręką szukając serca
powiesz o sobie że żyłeś w Kościele
czy tylko byłeś
bywałeś
widywałeś księdza?
a przysięgę z chrztu zapamiętałeś?
rozstanie - kwestia czasu
awansu przez znajomości, kolegów
czy znajomość Prawdy
bo są znajomości, które prowadzą do złości na życie
i jest znajomość o swoim stanie
o swojej osobie
co powie <<skąd idę>> i <<dokąd zmierzam>> - w sobie
zadzierają głowy wyżej i wyżej, unosząc się wyniośle
zapomnieli, że im wyżej się unosi
tym z większym łoskotem spada na dno rozpaczy
skończą się znajomości, kumple i pieniądze
zostaniesz nagi i naga prawda o sobie
jeszcze jest czas byś pokochał
czas zbierania kamieni i topienia ich w oceanie
bo gdy i on się skończy
zostaną użyte przeciw tobie
ks. A.H. 29.05.2019 Zielona Góra - Koźla
WNIEBOWSTĄPIENIE PAŃSKIE, ROK C
ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ Mt 28, 19a. 20b
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
Idźcie i nauczajcie wszystkie narody.
Ja jestem z wami przez wszystkie dni,
aż do skończenia świata.
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
EWANGELIA Łk 24, 46-53
Jezus został uniesiony do nieba
+ Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza
Jezus powiedział do swoich uczniów:
«Tak jest napisane: Mesjasz będzie cierpiał i trzeciego dnia zmartwychwstanie; w imię Jego głoszone będzie nawrócenie i odpuszczenie grzechów wszystkim narodom, począwszy od Jeruzalem. Wy jesteście świadkami tego.
Oto Ja ześlę na was obietnicę mojego Ojca. Wy zaś pozostańcie w mieście, aż będziecie przyobleczeni w moc z wysoka».
Potem wyprowadził ich ku Betanii i podniósłszy ręce, błogosławił ich. A kiedy ich błogosławił, rozstał się z nimi i został uniesiony do nieba.
Oni zaś oddali Mu pokłon i z wielką radością wrócili do Jeruzalem, gdzie stale przebywali w świątyni, wielbiąc i błogosławiąc Boga.
Oto słowo Pańskie.
KRÓL CHWAŁY I ZWYCIĘZCA
„Pańska jest ziemia i jej napełnienie” (Ps 24 [23], 1nn). Czemuż więc, człowiecze, dziwisz się nowości, że nasz Bóg pokazał się na ziemi i obcował z ludźmi? Przecież ziemia jest Jego stworzeniem i dziełem. Nic to więc nowego ani niewłaściwego, że Pan przyszedł do swej własności, gdyż nie przebywa w cudzym świecie, lecz w tym, który sam zbudował, osadziwszy ziemię na morzu i uczyniwszy ją dogodną dla spływu rzek. A po cóż przyszedł na ziemię? Aby cię wydostać z otchłani grzechu i zawieść na górę, przy czym jako królewskiego powozu użyć masz cnotliwego życia, by dostać się na górę. Nie możesz bowiem wejść na ową górę, jeśli nie pójdziesz w towarzystwie cnót, mając ręce czyste, nieskalane żadnym złym uczynkiem, będąc czysty w sercu, z duszą nieskierowaną do niczego próżnego i nieknującą przeciw bliźniemu żadnego podstępu. Nagrodą takiego wchodzenia na górę jest błogosławieństwo; takiemu człowiekowi okazuje Pan miłosierdzie, jakie sobie w niebie zaskarbił: „To jest narodzenie tych, którzy Go szukają” i przez cnotę wstępują na górę „tych, którzy szukają oblicza Boga Jakubowego”.”
Grzegorz z Nyssy, św. (335–394). Pisarz grecki, doktor Kościoła. Brat św. Bazylego i jego wierny współpracownik. Był wybitnym teologiem, mistykiem i filozofem; naukę swą kształtował pod wpływem myśli Orygenesa.
[zob. ks. Marek Starowieyski. „Karmię was tym, czym sam żyję. Ojcowie Kościoła komentują niedzielne czytania biblijne rok C”. Wydawnictwo WAM 2015. s. 211]
(grafika/foto)
autor: dimitrisvetsikas1969