Rozważania

Rozważanie - 14 Niedziala Zwykła w ciągu roku - Rok B

zdziwienie
prowadzi do fascynacji
albo do frustracji
unosi ku niebu
albo kopie doły marzeniom
jest pełne radości odkrywcy planet
na nieboskłonie serca
a być może uśmieszkiem, a nawet
wyrokiem sędziego – cynika
wynika
z założenia zwątpienia
lub mistyka chodzącego na palcach
przy duszy – bo to tajemnica
o którą umysł kopie kruszy
a pokora ma prawo poruszyć
zdziwienie – wniebowstąpienie
zdziwienie – prześmiewców potępienie

ks. A.H. 07.07.2018

14 NIEDZIELA ZWYKŁA, ROK B

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ Łk 4, 18
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
Duch Pański spoczywa na Mnie,
posłał Mnie, abym ubogim niósł dobrą nowinę.
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.

EWANGELIA Mk 6, 1-6
Jezus nie przyjęty w Nazarecie

+ Słowa Ewangelii według świętego Marka.
Jezus przyszedł do swego rodzinnego miasta. A towarzyszyli Mu Jego uczniowie. Gdy nadszedł szabat, zaczął nauczać w synagodze.
A wielu, przysłuchując się, pytało ze zdziwieniem: « Skąd On to ma? I co za mądrość, która Mu jest dana? I takie cuda dzieją się przez Jego ręce. Czy nie jest to cieśla, syn Maryi, a brat Jakuba, Józefa, Judy i Szymona? Czyż nie żyją tu u nas także Jego siostry? ». I powątpiewali o Nim.
A Jezus mówił im: « Tylko w swojej ojczyźnie, wśród swoich krewnych i w swoim domu może być prorok tak lekceważony ». I nie mógł tam zdziałać żadnego cudu, jedynie na kilku chorych położył ręce i uzdrowił ich. Dziwił się też ich niedowiarstwu. Potem obchodził okoliczne wsie i nauczał.
Oto słowo Pańskie.


JEZUS W NAZARECIE
„A gdy tam przyszedł, wstrzymał się wprawdzie od czynienia cudów, aby w nich nie obudzić jeszcze większej zazdrości i aby przez ich wzrastające niedowiarstwo jeszcze sroższej kary nie wymierzyć, ale podaje im naukę, która mieści w sobie nie mniejszy cud niż znaki. Ci bowiem zupełnie ograniczeni ludzie powinni byli podziwiać potęgę i drżeć przed Jego słowami, a oni przeciwnie, za nic Go mają z powodu tego, który uchodził za Jego ojca. A przecież mieli na to wiele przykładów w dawniejszych czasach, gdy synowie ludzi prostych stawali się znakomitymi: Dawid był synem prostego wieśniaka Jessego, Amos był synem pasterza i sam był też pasterzem, Mojżesz prawodawca miał ojca niskiego stanu. Należało więc przede wszystkim oddać Mu pokłon i podziwiać, że pochodząc z tak niskiego stanu, głosił tak wspaniałą naukę. Jasnym było, że nie pochodzi to z ludzkiego starania, ale jest dziełem łaski Bożej: oni natomiast naigrawali się z tego, co powinni podziwiać.”

Jan Chryzostom [Złotousty], św. (ok. 350–407). Pisarz grecki. Doktor Kościoła. Był największym mówcą Wschodu chrześcijańskiego, stąd jego przydomek „Złotousty”. Otrzymał doskonałe wykształcenie retoryczne u poganina Libaniosa, następnie, po pobycie na pustyni, został kapłanem i kaznodzieją w Antiochii, gdzie zdobył sławę świetnego mówcy. Dzięki sławie mówcy został powołany na arcybiskupa Konstantynopola, gdzie naraziwszy się dworowi cesarskiemu, został skazany na wygnanie. Przepędzany z miejsca na miejsce, chory, umarł z wycieńczenia ze słowami „Bogu za wszystko dzięki”.

[ks. Marek Starowieyski. „Karmię was tym, czym sam żyję. Ojcowie Kościoła komentują niedzielne czytania biblijne rok B”. Wydawnictwo WAM 2014. s. 367]

 

(grafika)
Autor nieznany

© Kartka z liturgii. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Odwiedza nas 203 gości oraz 0 użytkowników.